Reklama

Czerwony sweterek

Między spektaklem a misterium

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak przypomniał wielki szwedzki reżyser Ingmar Bergmann w swoim Piątym akcie - „przedstawienie teatralne powstaje wówczas, gdy są pod ręką trzy elementy: słowo, aktor, widz. To wszystko, czego trzeba”. I - trzeba by dodać - jeszcze jeden element - owa czwarta, niewidzialna ściana, ściana między aktorem a widzem. To ona konstytuuje dwa odrębne światy: nierealny, odgrywany, sztuczny świat aktorów i ten drugi - realny świat człowieka, widza. One tylko na chwilę stykają się ze sobą, stykają się, ale się nie przenikają. Nie mają prawa się przeniknąć. Aktor na scenie nie umiera, a widz nie biegnie, by go ratować przed śmiercią. Taka jest konwencja, kto jej nie zna, niech do teatru nie przychodzi.
W tych kwietniowych dramatycznych dniach agonii i pogrzebu Jana Pawła II można było przyjąć dwojaką perspektywę. Można było usiąść w fotelu i przyglądnąć się emitowanemu na wszystkich kanałach telewizyjnych spektaklowi, a nawet wzruszyć się do łez podczas kolejnych jego odsłon. Ale można było zrobić coś zupełnie innego. Można było wejść w tę śmierć jak w tajemnicę wiary, włączyć się w misterium. Misterium różni się zasadniczo od teatru. Ono nie jest przedmiotem oglądania. Ono jest współuczestnictwem. Gdyby się doszukiwać jakichś teatralnych opisów, to być może można by powiedzieć, że braliśmy udział w czymś na kształt happeningu i performance’u, gdzie widz przestaje być niemym oglądaczem, któremu przypisano jedynie rolę klakiera, a staje się współuczestnikiem działania.
Myślę więc, że - w perspektywie wiary a nie spektaklu - mieliśmy do czynienia z jakimś panglobalnym, megamedialnym rytuałem przejścia, pasażu, w którym to wszyscy braliśmy udział. To, co mogliśmy zrobić w tych dniach, to być jak najbliżej z Umierającym, a potem z Umarłym, trzymać go za rękę dopóki jego ciało było między nami. I nie chodziło tu wcale o rozładowanie nadmiaru negatywnych uczuć, o stosowne wypłakanie się, o oczyszczenie organizmu z psychicznych toksyn. Kto tak to rozumiał, rzeczywiście był jedynie widzem. Umierającego na scenie aktora nie trzyma się za rękę. On nie był aktorem, my zaś nie byliśmy widzami. A to, co się stało, to nie było katharsis. Przynajmniej nie dla mnie i dla wielu podobnych mi wierzących ludzi. Owocem bowiem katharsis jest jedynie oczyszczenie, czyli - jak przypomina Kopaliński - „rozładowanie uczuć pod wpływem sztuki, zwłaszcza tragedii scenicznej”.
Po wyjściu z teatru wcale nie jesteśmy lepsi. Wcale nie mamy zamiaru takimi być. Płacz nad dylematem Antygony i tragedią Hamleta, księcia Danii, nie czyni nas lepszymi automatycznie. Patrząc na cudze tragedie, trzeba spojrzeć na własną. Od płaczu nad kimś trzeba przejść do płaczu nad sobą. I do tego wcale nie trzeba być wierzącym. Nie trzeba wierzyć, że Jan Paweł II był namiestnikiem Chrystusa na ziemi, bo to już jest katolicka prawda wiary, do przyjęcia której nie wszyscy są zobowiązani. Wystarczy uwierzyć w moralną siłę człowieczeństwa. Jego człowieczeństwa, które sięgnęło apogeum. I swojego, które wciąż jeszcze jest w naszych rękach. I wierzę, że dla wielu z nas Jan Paweł II może się stać, i zapewne się staje, przewodnikiem po taki właśnie misterium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek” i portalu „Onet” pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza”, wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

CZYTAJ DALEJ

Radio TOK FM odpowie finansowo za język nienawiści

2024-04-19 13:50

[ TEMATY ]

KRRiT

Tomasz Zajda/fotolia.com

Urząd skarbowy ściągnie z kont należącego do Agory radia Tok FM 88 tys. złotych. To kara, jaką na stację nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za używanie języka nienawiści.

Krajowa Rada ukarała Tok FM za sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej. KRRiT ukarała kwotą 80 tys. złotych tę samą rozgłośnię za pełne nienawiści wypowiedzi na temat podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia i Teraźniejszość”. Pracownik stacji stwierdził na antenie, że książkę „czyta się jak podręcznik dla Hitlerjugend”. Autor tych słów pracuje obecnie w TVP info.

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję