Reklama

Wieczernik w środku miasta

To był niezwykły wieczór jedności. Na placu Piłsudskiego zgromadziło się 10 tys. ludzi. Z obydwu diecezji warszawskich, Krakowa, Lublina, Wadowic, Litwy, Białorusi, Ukrainy, Niemiec. Przyszła też młodzież z Kościołów ewangelicko-augsburskiego oraz polsko-katolickiego. Razem z Janem Pawłem II i Benedyktem XVI oczekiwali na Zesłanie Ducha Świętego.

Niedziela warszawska 22/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zadaszony ołtarz stanął obok repliki papieskiego krzyża z 1979 r. z przewieszoną stułą. W centrum ołtarza znalazł się wizerunek Ducha Świętego wzorowany na witrażu z Bazyliki św. Piotra w Rzymie. Z lewej jego strony umieszczono obok siebie herby: Jana Pawła II i Benedykta XVI. Nie były to jedyne papieskie akcenty. Główną dekoracją przed ołtarzem był kobierzec żółto-białych kwiatów.
Około godz. 20.00 zaczęła gromadzić się na placu młodzież. Jednymi z pierwszych były grupy z Litwy, Białorusi i Ukrainy. - Zaprosił nas Janek Pospieszalski. Tydzień temu spotkaliśmy się w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Lwowie. W konsulacie były długie kolejki, ale nam wydano wizy poza kolejnością. Przyjechaliśmy z grupą 16-osobową - mówi ks. Marek Niedźwiecki z Ukrainy. Ze Lwowa przyjechała młodzież z parafialnego chórku i dziewczęta z tzw. grupy chorążanek. - Jesteśmy tu, by modlić się za Jana Pawła II i nowego papieża Benedykta XVI - mówi Mikołaj Wojdził, student ze Lwowa. Również w grupie 16-osobowej przybyła młodzież z Białorusi. Blisko ołtarza ustawiła transparent: „Warsztaty muzyczne z Iwieńca”. - Nas też zaprosił Janek Pospieszalski - mówi o. Grzegorz Kwiecień, franciszkanin z Iwieńca koło Mińska. - Przyjechaliśmy tu, bo chcieliśmy spotkać się z katolicką młodzieżą z innych parafii Polski, także z Ukrainy. Chcieliśmy być razem z nimi - mówi 17-letnia Irena Krynicka z Grodna.
Od początku dało się odczuć, że oczekiwaniu na Zesłanie Ducha Świętego towarzyszy obecność dwóch Papieży.
- To miejsce dla wielu jest placem Ducha Świętego - mówili młodzi prowadzący czuwanie na pl. Piłsudskiego. - Po chorobie i śmierci Jana Pawła II spotykamy się tu znowu. Nazwano nas pokoleniem Jana Pawła II. Wielu z nas nie było jeszcze na świecie, gdy w tym miejscu padły pamiętne słowa Ojca Świętego. Ale ta modlitwa zmieniła i nasze życie. Modliliśmy się o beatyfikację Jana Pawła II i wczoraj Benedykt XVI ogłosił możliwość rozpoczęcia procesu - rozległo się na placu. Te słowa zakończyła burza oklasków. - W tej radości przyjdzie nam czekać na rychłą beatyfikację sługi Bożego Karola Wojtyły - deklarowali młodzi.
O godz. 21.37 na placu zapadła cisza. Dwa telebimy pokazały w tle papieską trumnę i cyfry wskazujące na godzinę śmierci Jana Pawła II. Na placu zaintonowano Barkę. Śpiew na czuwaniu przeplatał się ze wspomnieniami z pielgrzymek Jana Pawła II do Ojczyzny. Na telebimie przypomniano też ogłoszenie wyboru na papieża kard. Josepha Ratzingera. To czuwanie było także dziękczynieniem za pontyfikat Jana Pawła II oraz modlitwą prośby w intencji Benedykta XVI. Na placu można było też skorzystać z sakramentu pojednania.

Reklama

Abyście byli jedno

Spotkaniu od początku towarzyszyły akcenty wskazujące na potrzebę jedności w Kościele. - Dołączą do nas młodzi ludzie, którzy teraz czuwają w diecezji warszawsko-praskiej. Będzie to kolejny znak jedności Warszawy - poinformowano zebranych na pl. Piłsudskiego. Wcześniej, o godz. 19.30 rozpoczęła się modlitwa w konkatedrze warszawsko-praskiej. Około 500 osób zebrało się w świątyni. Modlitwę prowadziły osoby z diecezjalnego Ruchu Światło-Życie. Śpiewy Taizé przeplatały świadectwa życia. Młodzież dowiedziała się też o historii miejsca. O godz. 22.00 pod przewodnictwem ks. Marka Sędka, młodzi z konkatedry ruszyli Mostem Świętokrzyskim w kierunku pl. Piłsudskiego. Na przodzie grupy niesiony był ogromny transparent: „Rozpoczyna się cywilizacja miłości”. W czasie drogi odmawiany był Różaniec, śpiewano Litanię do Matki Bożej. W chwili, gdy grupa wchodziła na pl. Piłsudskiego, przywitana została gromkimi brawami. - Razem zaśpiewamy Barkę. Prosimy Was, byście zaczęli - zwrócono się do młodych z diecezji warszawsko-praskiej. Za chwilę placem owładnęły tony ulubionej pieśni Jana Pawła II.
W czasie czuwania na placu modlitwę oparto na rozważaniu pięciu ran Chrystusa. Każdej z ran przypisano kolejno tematykę: nieposzanowanie godności człowieka, trudności w rodzinie, problemy życia publicznego, brak jedności Kościoła, osobiste słabości i rany.
W ten wieczór nie zabrakło akcentów jedności ekumenicznej. Modlitwę prowadziła też młodzież z Kościoła ewangelicko-augsburskiego. - Jesteśmy pojednani w chrzcie. Choć jeszcze podzieleni Eucharystią i kapłaństwem, ale jesteśmy jedno w duchu i w modlitwie - mówił ks. Roman, który przybył z młodzieżą z kościoła Świętej Trójcy przy pl. Małachowskiego. W modlitwie uczestniczyła też grupa z Kościoła polsko-katolickiego z parafii Dobrego Pasterza przy ul. Modlińskiej.

Duch pomocą w słabości

Na czuwanie przybył bp Piotr Jarecki. Po modlitwie ekumenicznej zapalił świecę „pokoju i pojednania”. Od niej płomień przeniesiony został do wszystkich uczestników spotkania. Za chwilę plac rozświetlił się blaskiem świec. Poprzez kreślenie znaku krzyża na czołach przekazywano sobie znak pokoju. Na małych karteczkach młodzi zapisywali swoje intencje modlitewne, które zebrano do wiklinowych koszy.
O północy rozpoczęła się uroczysta Eucharystia. Do koncelebry pod przewodnictwem bp. Jareckiego stanęło kilkunastu kapłanów przybyłych z grupami młodzieży.
- Pochodzimy z różnych stron, mamy różne osobowości, mówimy różnymi językami, posługujemy się nieraz różnymi symbolami, ale to nie przeszkadza nam byśmy byli fundamentalną jednością. Dzisiaj uwielbiamy i przyzywamy Ducha Świętego w takiej jedności. Ale także dziękujemy dzisiaj za apostoła i proroka jedności wieczernika: Jana Pawła II. Prosimy, by jego następca Benedykt XVI był apostołem jedności wieczernika w Duchu Świętym - przypominał bp Jarecki.
Biskup podkreślił także, iż Duch Święty dany jest po to, by przychodzić z pomocą naszej słabości. - Często sami przed sobą udajemy, że nie mamy problemów. Duch Święty nie po to został nam dany, aby usunąć słabość z życia człowieka, ale wylany jest po to, aby przychodził z pomocą naszej słabości. To znaczy, byśmy uznali naszą słabość i otworzyli się na działanie Ducha - przypominał Biskup. Tu wskazał na świadectwo ostatnich dni życia Jana Pawła II. - Widzieliśmy jak wielką pomoc przynosi Duch Święty w fizycznej niemocy. Słabość stała się ku zdziwieniu świata wielką mocą. Dziękujemy za życie Jana Pawła II i to wskazanie Jana Pawła II. Wchodzimy do szkoły Ducha Świętego, byśmy przemieniali nasze słabości. Może warto dzisiaj podjąć decyzję, którą z moich słabości powierzam powiewowi Ducha Świętego. Jeśli poddamy się działaniu Ducha Świętego to będziemy odnawiać oblicze tej ziemi, bo ona odnowienia potrzebuje - zachęcał Biskup. Na zakończenie homilii modlił się za Papieża Benedykta XVI o łaski Ducha Świętego.
W modlitwę wiernych włączyli się młodzi z Litwy, Ukrainy i Białorusi. W procesji z darami wniesiono przed ołtarz kilkanaście koszy z zebranymi modlitwami młodych.
Przed zakończeniem Eucharystii widać już było pierwsze oznaki radości ze zstąpienia Ducha Świętego. W czasie dziękczynienia załopotały flagi w barwach narodowych Ukrainy, Białorusi Litwy i Polski. Korowód młodzieży tanecznym krokiem przesuwał się na placu przed ołtarzem. A potem bp Jarecki spontanicznie zaproponował odnowienie przyrzeczeń sakramentu bierzmowania. Z koszyków rozdano zebranym karteczki z modlitwami, aby modlili się w intencjach wylosowanej osoby. I to nie koniec modlitewnego spotkania. Część młodzieży przeniosła się do kościołów św. Anny i Ojców Dominikanów, by tam dalej trwać na modlitwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Pędzlem pisane

2024-04-18 08:44

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

ikony

Krystyna Dolczewska

Joanna Rybińska

Joanna Rybińska

"Pędzlem pisane" - taki tytuł nadała artystka Joanna Rybińska swojej wystawie ikon. To jest już czwarta jej wystawa ikon w Zielonej Górze.

Dzieła artystki można było obejrzeć 16 kwietnia w Filii nr 1 Biblioteki im. Norwida przy ulicy Ptasiej w Zielonej Górze. Tytuł wystawy jak najbardziej odpowiada temu, co twórcy ikon mówią o swej pracy: oni ikon nie malują, tylko piszą.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję