Maj to miesiąc szczególnie poświęcony Matce Bożej. Wierni gromadzą się w świątyniach, przy przydrożnych kapliczkach, krzyżach. Śpiewają tam Litanię do Matki Bożej, bardziej czy mniej znane maryjne pieśni. Takie spotkania bardzo głęboko wpisały się w pejzaż naszej ojczyzny. Cieszy widok, gdzie wspólnoty wiosek, ulic, osad w ostatnie dni kwietnia znalazł czas, by zatrzymać się przy maryjnych kapliczkach, dokonać ich remontu, a te, które zimowy czas nie popsuł, pięknie udekorować. „Od kiedy pamiętam, zawsze pod koniec kwietnia przychodzimy do naszej kapliczki, by przygotować ją na majowe dni” - mówi pani Jadwiga spod ostrołęckiej wsi. „Każdego roku inne rodziny dbają o kapliczkę. Tak już podzieliliśmy się i wszyscy dobrze wywiązują się ze swego zadania” - dodaje. Ludzie zgodnie przyznają, że kapliczki w maju mają ogromne znaczenie. To właśnie tu gromadzą się ludzie na zakończenie dnia, po pracy. „Do kościoła trochę daleko, a i «majowe» ksiądz zrobił za wcześnie. W żaden sposób nam nie pasuje. A tu? Po obrządku w gospodarstwie, po polowych pracach przychodzimy na modlitwę i śpiewamy” - mówi inny mieszkaniec wioski.
Dobrze się dzieje, że wspólnoty wiejskie spotykają się na modlitwach w swoich miejscowościach. Pięknie, że dekorują kapliczki. Pamiętajmy jednak, by przydrożne kapliczki nie zastąpiły ludziom świątyni? Gdyby tak się miało stać, to wszelki trud na darmo!
Pomóż w rozwoju naszego portalu