Działają tutaj m. in.: Liturgiczna Służba Ołtarza, Koło Misyjne, Matki Różańcowe (jest 10 kobiecych Róż Żywego Różańca, ale niebawem ma także powstać pierwsza męska) oraz pięknie prowadzony przez katechetkę Katarzynę Kowalską Eucharystyczny Ruch Młodych. Ks. Bielewicz z dumą wymienia imiona i nazwiska członków tych gremiów: W Stobnie należą do nich: Władysław Grocholski, Henryk Martyn, Zbigniew Martyn, Danuta Trymbulak i Waleria Wielichowska, w Mojęcicach - Kazimierz Bochenek, Janusz Czarnowski, Krzysztof Górecki, Jan Karski, Iwona Kołodziej, Józef Kołodziej, Andrzej Kowalski, Janusz Maćkowiak, Jan Masłowski, Janina Rudnicka i Wiesław Węglarowicz, a w Pogolewie Wielkim: Andrzej Bolek, Józef Bolek, Janina Kobusińska, Małgorzata Matwiejko, Lucyna Sawicka i Alfred Uran. Ale oprócz nich jest grupa wiernych aktywnie zaangażowanych zarówno duchowo, jak i materialnie w codzienne życie tej wspólnoty. Należą do nich przede wszystkim Zenon Hećko z Grodzanowa oraz Bronisław Pałys z Wrocławia - na co dzień dyrektorzy Wydziału Programów Katolickich i Patriotycznych PSE „Polest”. Pierwszy z nich jest bardzo zaangażowanym członkiem naszej wspólnoty - mówi ks. Bielewicz - a drugi to wprawdzie wrocławianin z parafii pw. św. Maurycego, gdzie także aktywnie się udziela, ale bardzo związany z naszą wspólnotą.
Właśnie oni wraz ze swoimi współpracownikami z „Polestu” byli fundatorami w stobieńskim kościele kaplicy Matki Bożej z La Salette. Dokonane we wrześniu ub. r. przez kard. Henryka Gulbinowicza poświęcenie pierwszej na Dolnym Śląsku kaplicy saletyńskiej wieńczyło wieloletnie prace renowacyjne w tej świątyni, w ramach których m.in. odnowiono ołtarze główny i dwa boczne, wstawiono sześć witraży wykonanych przez znaną dolnośląską pracownię Bolesława Szczypińskiego z Wrocławia, artysta plastyk Bernard Kobiela (także ze stolicy Dolnego Śląska) wykonał kilkanaście nowych bocznych obrazów m. in.: św. Maksymiliana Marii Kolbego, Matki Bożej Niepokalanej, św. Józefa, św. Izydora - patrona rolników, Jana Pawła II, Chrystusa Miłosiernego, św. Faustyny, Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Poddano także konserwacji zabytkowy obraz przedstawiający Wniebowstąpienie, który został uszkodzony kolbą karabinu.
W saletyńskiej kaplicy celebrowane są często Msze św., nawiedzają ją licznie wierni nie tylko z powiatu wołowskiego, ale i z wielu innych regionów Dolnego Śląska. Parafianie - jak mówi ksiądz proboszcz - szczycą się posiadaniem takiej kaplicy i dlatego z wielką ochotą i zaangażowaniem włączyli się w realizację kolejnego saletyńskiego pomysłu Bronisława Pałysa i Zenona Hećki: przy wejściu do kościoła budują obecnie kaplicę Matki Bożej Saletyńskiej Płaczącej oraz specjalne stacje Saletyńskiej Drogi Krzyżowej. Marzy im się, aby to ich kolejne dzieło zostało we wrześniu poświęcone przez metropolitę wrocławskiego abp. Mariana Gołębiewskiego, a całość nazywana już teraz dolnośląskim La Salette - podniesiona do rangi siecezjalnego sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej.
Przywrócenie dawnej świetności stobieńskiemu kościołowi stało się jednym z najważniejszych marzeń Zenona Hećki i Bronisława Pałysa. I trzeba przyznać, że wspólnie z parafianami w pełni je realizują. Niejedna nawet i o wiele większa wspólnota może tylko pozazdrościć wiernym ze wszystkich trzech tamtejszych świątyń zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego wyglądu ich kościołów, o co dbają nie tylko sami parafianie. Nie byłoby to możliwe do osiągnięcia, gdyby - co szczególnie podkreśla ks. Bielewicz - nie duże zaangażowanie i pomoc także m.in. ze strony władz Wołowa i Brzegu Dolnego (parafia leży na terenie tych dwóch gmin), przedsiębiorstwa „Korbud” państwa Kadejów z Wołowa, firmy państwa Heleny i Zbigniewa Bocianów zajmującej się stolarką okienną oraz cegielni dr. Edwarda Susa - obie z Pogolewa Wielkiego.
Ksiądz Proboszcz chciałby w najbliższym czasie dokonać renowacji empory nad ołtarzem w kościele w Mojęcicach i jeszcze w tym roku wyremontować dalszą część elewacji kaplicy w Pogolewie Wielkim.
Jestem przekonany, że zamierzenia te zostaną w pełni zrealizowane.
Pomóż w rozwoju naszego portalu