Jako że festyn organizowała parafia, musiało znaleźć się na nim coś dla ducha; nie zabrakło jednak także atrakcji dla ciała. Dopisali również znani ludzie, którzy jak co roku odwiedzili Dziektarzewo. W tym roku obok aktora Macieja Rayzachera na festynie gościł też generalny konserwator zabytków Ryszard Mikliński.
Duchowym przygotowaniem do przeżywania parafialnej uroczystości była Msza św., po której wierni tłumnie wylegli na przykościelny plac, gdzie jak co roku stanęła profesjonalna scena. Królował na niej niezastąpiony Maciej Rayzacher, niegdyś aktor teatralny i filmowy, dziś znany działacz społeczny i półparafianin dziektarzewski. On to wespół z Justyną Rosińską odczytał fragmenty papieskiego nauczania, a także poprowadził przygotowany z myślą o gimnazjalistach konkurs wiedzy o Janie Pawle II. Mimo że pytania były dość trudne, uczniowie i uczennice gimnazjów z Polesia, Glinojecka i Sarbiewa poradzili sobie z nimi bez najmniejszego trudu. Nagrodą dla nich były kasety wideo Papież śpiewa po polsku.
W trakcie festynu ogłoszono także wyniki innego konkursu. Kilka dni przed Dniem Papieskim dyrekcja i nauczyciele wychowania fizycznego Zespołu Szkół w Polesiu zorganizowali wyścig rowerowy nowo wybudowaną drogą z Dziektarzewa do Rybitw. Laureaci odebrali cenne nagrody z rąk organizatorów: dyrektora szkoły w Polesiu Wiesława Kupniewskiego oraz nauczycieli Bogumiły Ruszkowskiej i Mariusza Pasierowskiego. Zdobywcy pierwszych miejsc w kategorii młodzieżowej otrzymali w nagrodę rowery górskie, laureaci pozostałych lokat - inne cenne nagrody. Trofea zostały ufundowane przez wójta gminy Baboszewo Wiesława Przedpełskiego oraz burmistrza Płońska Andrzeja Pietrasika.
Duch zdrowego współzawodnictwa obecny był podczas całego parafialnego święta. Szczególną frajdę sprawił nie tylko najmłodszym konkurs... ujeżdżania byka. Wprawdzie „zwierzę” napędzane było mechanicznie, to jednak zachowywało się jak najprawdziwszy bohater kowbojskiego rodeo: wierzgało, skakało i... praktycznie wszystkich po krótkim czasie wysadziło z siodła. Mimo tych spektakularnych porażek okraszonych gromkim śmiechem kilkusetosobowej publiczności chętnych na „byczą” zabawę nie brakowało.
Po krótkiej przerwie ruszyła loteria, w której do wygrania było ponad tysiąc fantów: artykuły gospodarstwa domowego, zabawki, książki i wiele innych rzeczy. Szczególne pożądanie wzbudzały dwie równorzędne nagrody główne, po... ok. 100 kg żywca wieprzowego każda.
Dorocznym zwyczajem miała też miejsce aukcja obrazów i rzeźb, z której dochód został przeznaczony na malowanie kościoła parafialnego. Po aukcji na scenę został zaproszony Marek Święcki, historyk i konserwator sztuki z Muzeum Narodowego, który w swoim dorobku ma odrestaurowane fragmenty gotyckich ołtarzy, m.in. we Fromborku i na Wawelu. Pan Marek jest też potomkiem ziemiańskiego rodu, w którego władaniu było niegdyś Dziektarzewo. Od dłuższego czasu sukcesywnie odnawia zabytki we wnętrzu dziektarzewskiej świątyni. Poinformował parafian, że polichromia, jaka znajdzie się niebawem w kościele, będzie odtworzeniem zabytkowej malatury. Nowością będą niezmiernie rzadko spotykane, nakładane (nie malowane), gwiazdy, które są bardzo efektownym ornamentem gotyckich sklepień.
Przez cały czas trwało bezpłatne badanie poziomu cukru i ciśnienia krwi. Można było też zjeść pyszną grochówkę, zupę pomidorową, chleb ze swojskim smalcem lub ciasta domowego wypieku. Uczestnikom festynu czas umilał parafialny zespół wokalno-instrumentalny, a także młody muzyk Paweł Jakubiak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu