Reklama

Człowieka klonować nie wolno!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Specjaliści z prywatnego laboratorium w Massachusetts (USA) w latach 90. ubiegłego stulecia sklonowali ludzki zarodek z komórki dorosłego osobnika, ale eksperyment przerwali. Niespełna miesiąc temu media donosiły o ponownej "udanej" próbie sklonowania ludzkiego zarodka przez tę samą placówkę badawczą. Jak to możliwe, że uczeni nie mają oporów przed eksperymentami na ludzkich zarodkach?

Wszystko zaczęło się pięć lat temu gdy Lian Wilmut, genetyk z Roslin Institute w Edynburgu, szkocki badacz, z powodzeniem doprowadził do sklonowania owcy. Nie było już wątpliwości, że klonowanie ludzi jest tylko kwestią czasu. Do takiej postawy przyczyniła się powszechna aprobata aborcji. Po jej legalizacji w wielu krajach liczba przerywanych ciąż sięga w skali globalnej 40-60 mln. Nawet prezydent Clinton, osobiście nieczuły na aborcję, zwrócił się w 1989 r. do Państwowej Komisji Bioetycznej z sugestią wprowadzenia zakazu klonowań międzygatunkowych ( była to reakcja na doniesienia o wyprodukowaniu żywego embrionu w wyniku zlania jądra ludzkiego z oocytem, czyli komórką jajową krowy) . Obecny prezydent USA - G. Bush również jest temu przeciwny.

19 grudnia 2000 r. brytyjska Izba Gmin uchwaliła stosunkiem głosów 2:1 ustawę, która legalizuje klonowanie ludzkich embrionów do celów terapeutycznych. Brytyjska ustawa dopuszczająca klonowanie " terapeutyczne" jest pierwszą wyrażoną w majestacie prawa państwowego zgodą na sprowadzenie istot ludzkich jako środka do celu. Podstawowym argumentem, na który powoływali się jej zwolennicy, była nadzieja osiągnięcia, dzięki posłużeniu się tymi embrionami, rewelacyjnych sukcesów w leczeniu wielu chorób dotychczas nieuleczalnych. Jednakże za parawanem "humanistycznie" brzmiących haseł wkroczyliśmy na barbarzyńską drogę mengelizmu. Nieuniknione jest, że wcześniej czy później inżynieria genetyczna z premedytacją zostanie wykorzystana do określonych celów zbrodniczych. Nadużycia skryją się wówczas pod płaszczykiem "obrony", czy użyte zostaną do wieloznacznego określenia "badania naukowe". Nikt już nie zabroni eksperymentów z enzymami restrykcyjnymi - jednego z rodzajów manipulowania genami - ponieważ są one obecnie najważniejszą metodą badawczą służącą zrozumieniu życia. Jedyna nadzieja w tym, że eksperymenty nie będą udane. Brytyjska ustawa jest pierwszym w historii cywilizowanej Europy tak frontalnym naruszeniem zasady personalistycznej, w myśl której nigdy i pod żadnym pozorem nie wolno sprowadzać istoty ludzkiej do - choćby najszczytniejszego - celu.

Zwolennicy klonowania, odpowiadając na zarzut, że powoływanie istot ludzkich w celu wyłącznie instrumentalnym jest podeptaniem zasady personalistycznej, stwierdzają że - po pierwsze - nie ma pewności, że tak mały embrion, wielkości ziarnka maku - jest już istotą ludzką ( zwłaszcza że podzielić się może jeszcze na dwa lub kilka embrionów), po drugie zaś to, że jest już osobą, wydaje się czymś wręcz mało prawdopodobnym. Czy zaczyna się on w momencie zapłodnienia czy znacznie później. Uczeni F. Collins i V. Craig "nie widzą innego momentu, w którym zaczyna się ludzkie istnienie, jak moment podjęcia dynamiki rozwojowej przez zapłodnioną komórkę jajową" (Rzeczpospolita nr 37 z 2001 r.). Widzą przez to w ludzkim embrionie zwyczajny aglomerat komórek, taki sam materiał biologiczny, jak wszystkie inne. Wobec takiej postawy można wystawić argument trafnie określony przez prof. filozofii B. Wolniewicza: "Każdy z nas był swego czasu taką żywą ´kropką´. I byliśmy to już my, bo w tej kropce było wszystko, co określa naszą osobowość, czyli naszą duszę: nasza indywidualna inteligencja, nasz temperament i nasz charakter. To właśnie ta ludzka entelechia - i tylko ona - oddziela nas ostro od reszty stworzenia na całej trajektorii naszego żywota, od chwili poczęcia po chwilę zgonu. I wskazuje wyraźnie: tutaj eksperymentować nie wolno" (Rzeczpospolita z 9 stycznia 2001 r.).

Każdemu z nas żyjących dane było się urodzić, nawet temu, który teraz lekceważy podstawowe z praw - prawo każdej istoty ludzkiej do życia, przydane przez Boga. Życzmy sobie, aby nowo narodzone Boże Dziecię uchroniło świat przed ludźmi depczącymi to najważniejsze z ludzkich praw; aby z każdego ludzkiego zarodka urodziło się chciane i kochane dziecko.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała Rapacza

2024-04-19 12:39

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

IPN/diecezja.pl

19 kwietnia br. zakończyła się ekshumacja i rekognicja kanoniczna szczątków Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michała Rapacza. Beatyfikacja męczennika czasów komunizmu odbędzie się 15 czerwca w krakowskich Łagiewnikach.

W piątek 19 kwietnia zakończono rekognicję kanoniczną szczątków ks. Michała Rapacza. Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej 12 kwietnia przy kościele Narodzenia NMP w Płokach przeprowadziło ekshumację szczątków kapłana, który 15 czerwca zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy.

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję