Prelegenci przypomnieli, że Jan Paweł II w „Familiaris consortio” pisał o zadaniach rodziny w świecie współczesnym. Każdy człowiek przychodzi na świat i żyje we wspólnocie, jaką jest rodzina. Dziś przeżywa ona poważny kryzys. Można dostrzec tendencje do jej unicestwienia. Mówcy syntetycznie zarysowali czynniki zagrażające współczesnej rodzinie, wskazując zarazem formy przeciwdziałania trudnościom.
W myśl prawdy, że każdy człowiek został obdarzony przez Boga wolnością, dokument skupia uwagę na wolności osobistej, która wypełnia się w relacjach międzyludzkich. Wolność młodego człowieka przejawia się także wówczas, gdy w pewnym momencie życia zawiera związek małżeński, którego podstawę stanowi osobowa komunia miłości. Wiąże się z nim też rodzicielstwo i relacje zachodzące między małżonkami, wyrażające się m.in. w podziale praw i obowiązków. „Familiaris consortio” bardzo wyraźnie akcentuje niepokojące zjawiska w rodzinie, które Papież określił mianem „cywilizacji śmierci”. Chodzi głównie o degradowanie podstawowych wartości i zubożenie relacji między małżonkami, a najbardziej znaczący jest upadek godności kobiety i utrata autorytetu ojca. Związek kobiety i mężczyzny powinien kształtować się na wzór miłości oblubieńczej Chrystusa do Kościoła. Jan Paweł II w adhortacji „Familiaris consortio” wskazał, co znaczy kochać rodzinę: „Kochać rodzinę, to znaczy umieć cenić jej wartość i możliwości i zawsze je popierać. Kochać rodzinę, to znaczy poznać niebezpieczeństwa i zło, które jej zagraża, aby móc je pokonać. Kochać rodzinę, to znaczy przyczyniać się do tworzenia środowiska sprzyjającego jej rozwojowi” (FC, 86).
W związku małżeńskim przychodzi na świat potomstwo, a rodzice i dzieci stanowią pełną rodzinę. We współczesnym świecie ze względu na brak poszanowania wartości, wychowanie dzieci staje się coraz trudniejsze. Młody człowiek, który kształtuje swoją tożsamość osobową, a zwłaszcza sylwetkę moralną, potrzebuje wzoru, potrzebuje świadectwa. Pierwszą szkołą wychowania społecznego i moralnego jest rodzina. To w niej młoda osoba zawiązuje relacje z ojcem i matką. Dla powstania tych relacji muszą być stworzone określone warunki, np. zaufanie, pomoc, zrozumienie. Rodzina jest ośrodkiem, w którym życie moralne powstaje, rozwija się i kształtuje. W dzisiejszym świecie szybki przepływ informacji i wielość kontaktów międzyludzkich nie zawsze są odczytywane jako szansa; zamiast wzmacniać relacje, bywają powodem wyalienowania i obcości. Daje się również zaobserwować kryzys umiejętności nawiązywania i utrzymywania relacji interpersonalnych. Szerzą się indywidualizm i egoizm, które są najbardziej widoczne w rodzinie. Konsekwencją braku wartości w rodzinie jest niezakładanie rodzin przez młodych. W małżeństwie, w którym wartości zanikają, dziecko staje się wrogiem, przeszkodą w spędzaniu wolnego czasu. Tworzy się tzw. cywilizacja weekendu. Normy moralne dla wielu tracą znaczenie. Trzeba zatem zrozumieć, że rodzina jest ośrodkiem wszechstronnego rozwoju (religijnego, moralnego, społecznego, kulturalnego). W rodzinie ważne jest też samowychowywanie. Można by to nazwać ukrytą pedagogią, dzięki której rodzice w sposób niewerbalny oddziaływują na dzieci.
Młode pokolenie, wychowywane na informacji wizualnej, potrzebuje doświadczenia religii, wiary. Jego rola wzrasta, gdyż młody człowiek chce przeżywać doświadczenie, a nie słuchać pouczeń. To doświadczenie ma pozytywny charakter, kiedy przybiera postać świadectwa miłości w rodzinie i we wspólnocie. Nie można pominąć też elementu wychowania katechetycznego. Dziś potrzeba liderów religii, którzy będą nie tylko wykładać treści teologiczne, lecz także stawać się dla młodych terapeutami duchowymi.
Każda rodzina przeżywa kryzysy i nie ze wszystkimi trudnościami potrafi sobie poradzić. W jaki sposób ma wyrażać się troska Kościoła o rodziny w trudnych sytuacjach? Wyraża się ona w dwojaki sposób: przez pomoc duszpasterską i charytatywną. Pomoc duszpasterska powinna realizować się w przygotowaniu do życia w małżeństwie i rodzinie. Powinno to się odbywać w budowaniu chrześcijańskiego systemu wartości. Wychowywanie do życia w rodzinie powinna poprzedzać miłość. Źle pojmowana miłość będzie prowadziła do jej wypaczenia, a akceptacja takiej miłości doprowadzi do powstania wypaczonego małżeństwa i rodziny. Zadaniem Kościoła jest też profilaktyka, m.in. wskazywanie małżonkom możliwości podjęcia działań zapobiegających złym wpływom, płynącym z tego świata. Pomoc charytatywna nie może ograniczać się tylko do pomocy materialnej, musi stanowić syntezę pomocy społecznej, psychicznej i duchowej.
Jan Paweł II w przemówieniu do polskich biskupów podczas wizyty ad limina powiedział: „Uczyńcie wszystko, aby rodzina w Polsce nie czuła się osamotniona w wysiłkach o zachowanie swojej tożsamości, brońcie jej praw i podstawowych wartości, pomagajcie w realizacji jej posłannictwa i zadań. Nie pozwólcie, aby ta «wspólnota życia i miłości» była krzywdzona i profanowana”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu