Reklama

Dziękuję wszystkim

Niedziela świdnicka 16/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Procesję z kościoła pw. św. Józefa, katedrę pełną wiernych, niezwykły nastrój tego dnia - 25 marca 2004 r. - wspominał bp Ignacy Dec na uroczystej Mszy św., odprawionej w trzecią rocznicę ingresu biskupiego w diecezji świdnickiej.
28 biskupów, członków Episkopatu Polski, około 400 księży i tysiące wiernych towarzyszyło bp. Ignacemu Decowi w tym uroczystym wejściu do świątyni, która tym samym zyskała godność katedry. Także w trzecim jubileuszu uczestniczyło wiele osób duchownych, księży i sióstr zakonnych, oficjalnych gości, w tym przedstawicieli władz z posłami Ryszardem Wawryniewiczem i Giovanni Romanem oraz Michałem Ossowskim, reprezentantem Rady Miejskiej, i wiernych z całego regionu. Jako pierwszy głos zabrał ks. prał. Jan Bagiński, gospodarz świątyni, który przypomniał wydarzenia sprzed trzech lat.
Ks. Józef Strugarek w wygłoszonej homilii nawiązywał do czytania o św. Marii Magdalenie, która do końca, do ostatnich chwil Jego życia, wytrwała przy Chrystusie. Nawiązał też do trzeciej rocznicy diecezji świdnickiej.
- To zaledwie trzy lata, a mamy przygotowane wszystkie struktury, stworzone po to, by diecezja mogła sprawnie funkcjonować - mówił ks. Strugarek.
Kapłan wspomniał też o zbliżającej się uroczystości peregrynacji obrazu Jezusa Miłosiernego, która rozpocznie się w diecezji świdnickiej w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. - Będziemy gromadzili się przy tym obrazie, aby czerpać z Bożego Miłosierdzia to, co jest nam potrzebne w życiu - łaskę, moc duchową. Są nam potrzebne właśnie dziś, gdy chce się nam powiedzieć, że życie można układać bez Boga - mówił kapłan.
Przywołał symbol Serca Jezusowego, tak pięknie pokazanego w obrazie, który wędrować będzie przez najbliższe lata przez parafie diecezji. - Mamy się zbliżać do tego serca - ze swoimi sprawami osobistymi, rodzinnymi, społecznymi, politycznymi, wszystkim - co stanowi nasze codzienne życie - nawoływał ks. Józef Strugarek.
Uroczysta Msza była okazją do złożenia najserdeczniejszych życzeń Księdzu Biskupowi. Kwiaty i ciepłe słowa przekazały dzieci z Przedszkola Sióstr Prezentek, siostry zakonne, przedstawiciele władz, klerycy Seminarium Duchownego.
Msza św. była okazją do wręczenia nowych godności kościelnych. Tytuł infułata, czyli protonotariusza apostolskiego, otrzymał ks. prał. Józef Strugarek ze Szczawna-Zdroju. Do godności prałata, czyli kapelana honorowego Ojca Świętego, podniesiono trzech kapłanów: ks. Marka Babuśkę ze Strzegomia, ks. Mariana Mądrego z Ząbkowic Śląskich oraz ks. Jerzego Czernala z Nowej Rudy. Tytuły nadał księżom Papież Benedykt XVI na wniosek bp. Ignacego Deca.
Wyróżnienia odebrały także osoby świeckie, które uhonorowane zostały za pracę na rzecz Kościoła. Krzyż św. Stanisława otrzymał Stanisław Jurcewicz, wiceprzewodniczący Zarządu Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Podobne wyróżnienie spotkało Bronisława Pałysa, wieloletniego redaktora programów katolickich. Krzyżem wyróżniony został także Sławomir Łukaszuk z Wałbrzycha. Jego żona Wioletta otrzymała pierścień biskupi. Oboje wyróżnieni zostali za wielki wkład w remont swojego macierzystego kościoła, w tym za ufundowanie ołtarza.
Uroczystości zakończył koncert w ramach Wieczorów Świdnickich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

[ TEMATY ]

konkurs fotograficzny

diecezja lubuska

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Czekają atrakcyjne nagrody.

Konkurs jest przeznaczony zarówno dla fotografów amatorów, jak i profesjonalistów z wszystkich parafii naszej diecezji. Jego celem jest uwiecznienie śladów materialnych pozostałych po dawnej diecezji lubuskiej, która istniała od 1124 roku do II połowy XVI wieku.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję