„O Panie to Ty na mnie spojrzałeś” - pod hasłem nawiązującym do powołania, odbył się w Leżajsku tegoroczny Sierpniowy Festyn Rodzinny Akcji Katolickiej archiprezbiteratu łańcuckiego. Wymowne hasło roku, w którym mamy przyjrzeć się powołaniu naszemu, było okazją do przywołania słów Sługi Bożego Jana Pawła II o wyborze drogi życiowej zgodnej z wolą Bożą: „Powołanie zawsze oznacza, że mamy zobaczyć nowy projekt naszego własnego życia - inny niż ten, z jakim egzystowaliśmy dotąd. Jest rzeczą zdumiewającą, w jaki sposób Pan Bóg, na różnych długościach fali naszego życia przygotowuje człowieka, ażeby w odpowiednim czasie umiał wejść w ten nowy projekt…”.
Festyn odbył się 12 sierpnia na placu Zespołu Szkół Licealnych, gościnnie użyczonym dzięki życzliwości dyrektora Stanisława Bartnika. Rozpoczął się, zgodnie z tradycją, modlitwą poprowadzoną przez dziekana leżajskiego ks. Ryszarda Królickiego, który życzył wszystkim uczestnikom miłego pobytu i wesołej, rodzinnej zabawy na łonie natury. Wszystkie drogi w tym dniu w Leżajsku i okolicy prowadziły na wspomniany plac, na którym przygotowano wiele atrakcji dla chcących w sposób kulturalny spędzić niedzielne popołudnie. Dzieci miały wesołe miasteczko i kucyki, młodzież i dorośli również nie pozostawali bez wyboru, gdyż równolegle na placu oferowano coś dla ciała i ducha. W czasie meczu piłkarskiego księża - członkowie Akcji Katolickiej (7:1) koncertowała Orkiestra Dęta z Leżajska, rozpoczęła się też loteria fantowa z cennymi nagrodami, ufundowanymi przez prezesa PSS „Społem” w Leżajsku Eugeniusza Mendyka. Tymi nagrodami były: kamera cyfrowa Samsung, wieża stereofoniczna Sony, telewizor Telestar, wiertarka Bosch.
Stoiska z lodami i mrożonkami (Poltino), napojami (Alfred), kiełbaskami z rusztu (Markpol), potrawami tradycyjnymi (grochówka, bigos, wędzone udka, gulasz) i ciastem z kawą, przygotowanymi przez POAK z dekanatu leżajskiego, przeworskiego, żołyńskiego, kusiły nie tylko wyglądem i zapachem, ale przede wszystkim smakiem. Dużym zainteresowaniem cieszył się też pokaz sprawności strażaków i sprzętu gaśniczego zaprezentowany przez Zawodową Straż Pożarną w Leżajsku.
Na scenie głównej zaś trwał przegląd piosenki oazowo-pielgrzymkowej, gdzie młodzi artyści-amatorzy z 9 naszych dekanatów prezentowali swój artystyczny kunszt. Dla urozmaicenia programu zaproszono „gwiazdeczki” leżajskie, czyli: zespół muzyczno-wokalny „Nieznajomi, przypadkowi artyści” z Leżajska, kapelę i zespół tańca ludowego z Giedlarowej, zespół wokalno-instrumentalny „Drogowskaz” z Leżajska i uroczą parę taneczną z zespołu tańca nowoczesnego „Plus”. Zespoły te wystąpiły dzięki życzliwości dyrektor Miejskiego Centrum Kultury Marii Horoszko. Wszyscy występujący na estradzie czuli się zaszczyceni, ale i stremowani występem przed tak liczną publicznością. Dla wielu z nich, możliwe, był to początek „drogi do gwiazd”. Słowa podziękowania do wszystkich artystów skierowali: prezes DIAK Kazimierz Kryla i Ksiądz Dziekan.
Owacje na stojąco uczestnicy festynu zgotowali grupie „Happy End”. Stare i nowe przeboje w ich wykonaniu, a przede wszystkim oni sami rozgrzali publiczność do czerwoności. Zabrzmiały: „Jak się masz kochanie”, „Nadaj do mnie SOS”, „Białe anioły”, „Dobrze się mam kochanie” i inne piosenki. Tańczyli i śpiewali wszyscy: dzieci, młodzież i dorośli. - Takiego koncertu jeszcze w tym sezonie nie graliśmy - słowa Danusi i Zbyszka Nowaków mówią wiele o atmosferze imprezy.
Festyn zakończył Apel Jasnogórski i błogosławieństwo Księdza Dziekana.
Fakt, że ten festyn był tak bogaty i barwny zawdzięczamy ludziom dobrej woli. Słowa podziękowania kierujemy przede wszystkim do ks. dziekana Ryszarda Królickiego i zastępującego prezesa POAK w Leżajsku Jana Piotrkowskiego, naszego przyjaciela Leszka Sołka. Te dwie osoby, przy dużym wsparciu POAK w Leżajsku oraz Mariana Szklanego i Marka Koguta zdały egzamin organizacyjny na 6 z plusem.
Potrzebę organizowania tego typu imprez potwierdziła wysoka frekwencja uczestników (ok. 5-6 tys. osób), zaangażowanie wszystkich POAK z archiprezbiteratu i parafian z Leżajska, duża liczba darczyńców. Warto podkreślić, że na prośbę Księdza Dziekana większość prywatnych placówek handlowych na czas festynu nie sprzedawała alkoholu.
To zakończone, piękne dzieło, które dla wszystkich: organizatorów, artystów, gości i uczestników było swego rodzaju Nową Ewangelizacją, pozwala nam z nadzieją patrzeć w przyszłość i myśleć o III Sierpniowym Festynie Rodzinnym „Albigowa 2008”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu