W uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej Rzeszów w słonecznej pogodzie i ciepłym słońcem witał swoich żywicieli z podkarpackich wiosek. Od rannych godzin na placu katedralnym w Rzeszowie dał się zauważyć ruch dożynkowy. Z różnych stron diecezji przyjeżdżali pierwsi gospodarze z pięknymi wieńcami, a w każdym z nich widać było wiele serca i tego, czym żyją ludzie na co dzień. Wszyscy radośni, uśmiechnięci i pełni wdzięczności za zebrane tegoroczne plony. Dożynki diecezjalne wpisały się w historię diecezji jak wiele innych wydarzeń. Msza św. odprawiana w południe, poprzedzona była programem słowno-muzycznym w wykonaniu chóru dziecięcego i chóru dorosłych z Gogołowa.
Nad całością przygotowań czuwał ks. prał. Kazimierz Guzy, diecezjalny duszpasterz rolników, który na początku Mszy św. w ciepłych i serdecznych słowach przywitał wszystkich obecnych na uroczystości. Starostami dożynek w tym roku byli Wiesław Kowalski z Bukowej i Maria Rączka z Brzysk. Tradycyjnie starosta wygłosił przemówienie do wszystkich.
Mszy św. przewodniczył bp Kazimierz Górny, a homilię wygłosił ks. prał. Władysław Jagustyn, kanonik Kapituły Katedralnej. Myślą przewodnią był temat: „Królestwo Boże ma zapach polskich łąk, kwiatów, pól i chleba”. Na zakończenie Ksiądz Prałat życzył rolnikom, aby rolnictwo było kwitnącym i pięknym działem ojczyźnianej gospodarki; aby rolnik, który ciężko pracuje na roli, mógł owoc swojej pracy zamienić na chleb, którym będzie się dzielił z drugim, aby w naszej rolniczej wsi panowały duch i wiara. - Wieś nigdy nie była bez Boga. Wieś nie była wroga ani Kościołowi ani Chrystusowi. Ferment zasiewali tylko socjaliści, którzy na wsi szukali poparcia - mówił. - Niech będzie mądre prawo broniące indywidualne gospodarstwa rodzinne, niech będą promowane polskie produkty rolne na rynkach Unii Europejskiej i poza nią, aby w poszanowaniu była niedziela, bez niepotrzebnej pracy i handlu, aby była obroniona polska ziemia, aby nie było wyprzedaży w obce ręce. Życzymy rolnikom, aby ich przedstawiciele byli rzeczywistymi przedstawicielami ducha wsi polskiej, przedstawicielami serca, wiary i poglądów, przedstawicielami pokoleń, przedstawicielami etosu wsi, a nie tylko przedstawicielami partii. Przedstawiciele skłóconych partii chłopskich, opozycyjnie nastawionych przeciw sobie nie reprezentują całej wsi. Wieś myśli inaczej. Wieś ma prawo decydować o Podkarpaciu i Polsce. Wieś ma prawo do lotniska w Jasionce, do Uniwersytetu Rzeszowskiego i innych wyższych uczelni, do wielu instytucji, w których szybko załatwi wiele spraw i nie będzie tracił cennego czasu na wyjazdy do Warszawy, Lublina, Krakowa czy jeszcze gdzieś dalej. Mówiąc o tych sprawach - myślimy o Polsce!
Po zakończonej uroczystości wszyscy mogli kosztować dożynkowego chleba z tegorocznych zbiorów, a ks. Stanisław Słowik, dyrektor Caritas Diecezji, zadbał ze swoimi młodymi współpracownikami, by wszystkich obdzielić pszeniczną bułką i dobrym słowem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu