Reklama

Święty Kościół grzeszników

Niedziela płocka 3/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzeba przyznać, że św. Paweł był niezwykle odważnym gościem! Miał odwagę napisać do Filipian, że powinni go naśladować (por. Flp 3, 17). Niby kogo? Człowieka, który dyszał żądzą zabijania chrześcijan, który przyprowadzał ich przed Sanhedryn, by usłyszeć wydany na nich wyrok śmierci? Jego mieli naśladować Filipianie? Może Paweł ma być wzorem także dla nas?
Można by powiedzieć, że Jezusowi też trochę brakowało roztropności. Otaczał się gronem celników, złodziei, zdrajców, pyszałków, gwałtowników, prostytutek. Po ludzku postępował nierozsądnie: sam pchał się w kłopoty, ludzie brali go na języki. Ale On się tym nie zrażał. Do grona Apostołów powołał celnika Mateusza (por. Mt 9, 9-13). Celnika, czyli człowieka, który w oczach Żydów był zdrajcą narodu (pobierał podatki dla Rzymian) i złodziejem (brał więcej, żeby się dorobić). Co więcej, dzięki temu „złodziejowi”, wiemy, kim był Jezus - napisał przecież Ewangelię. Kiedy do Jezusa przyszła prostytutka, łzami obmyła Mu stopy i włosami je wytarła, pobożni Żydzi myśleli: „gdyby On był prorokiem, wiedziałby, co za jedna i kim jest ta kobieta, która się Go dotyka…” (Łk 7, 39). A On wiedział. I pozwolił na to! Co więcej: pozwolił, by byłe prostytutki chodziły razem z Nim i Jego uczniami po Palestynie.
Dlaczego Jezus wybrał takich ludzi? Pomylił się? Oczywiście, że nie! On wiedział, że ten, któremu mało wybaczono, słabo miłuje. Ale ten, komu przebaczono wiele, miłuje z całego serca, jest dozgonnie wdzięczny i wierny. Jezus wybrał ludzi, którzy zmarnowali swoje życie, którzy popełnili w życiu jakiś ogromny błąd, którzy weszli w zaklęty krąg zła, z którego nie byli w stanie się już o własnych siłach wyrwać. Wybrał tych, którzy byli pogardzani przez innych, którzy może sami nie wierzyli, że mają swoją godność. I przebaczył im. I przywrócił im sens życia. Komu wiele wybaczono - bardzo miłuje…
Kościół od początku jest Kościołem grzeszników. Do dziś Jezus wybiera tych, którzy są słabi, którzy noszą w sobie blizny własnych grzechów, czy życiowych błędów, których nieraz nawet po latach nie umieją sobie przebaczyć. Wszyscy jesteśmy wielkimi grzesznikami, choć może czasem żyjemy w wygodnej nieświadomości własnej słabości. Ten, kto wie, że sam sobie nie pomoże, może liczyć tylko na Niego. „Doskonałych” Jezus nie interesuje…
A Jezus nie umarł za doskonałych. Doskonali nie potrzebowali Jego pomocy. Jezus umarł za grzeszników, by przywrócić nam sens życia, by dać nam przebaczenie i pomóc nam wybaczyć samym sobie.
Wiedział o tym św. Paweł. To dlatego napisał, żebyśmy byli jego naśladowcami. Nie jego grzechów, ale jego zawierzenia. Naśladować św. Pawła to uznać, że jestem grzesznikiem, to przyjąć przebaczenie, które ofiaruje Ci zmartwychwstały Jezus, to przebaczyć samemu sobie swoje grzechy i nieraz wielkie życiowe porażki. Naśladować św. Pawła to uwierzyć, że Jezus jest Bogiem, który z największego nawet zła i najtragiczniejszego błędu może wyprowadzić dobro. Naśladować Pawła to uwierzyć, że Jezus wielkiego grzesznika może uczynić wielkim świętym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowi kanonicy

2024-03-28 12:00

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karol Porwich/Niedziela

Podczas Mszy Krzyżma bp Tadeusz Lityński wręczył nominacje i odznaczenia kapłanom diecezji. Życzenia otrzymali również księża, którzy obchodzą w tym roku jubileusze kapłańskie.

Pełna lista nominacji, odznaczeń i jubilatów.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Ostatnia Wieczerza ucztą Miłości

2024-03-28 20:38

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W wielkoczwartkowy wieczór w kościołach diecezji sprawowana była Msza Święta Wieczerzy Pańskiej, która rozpoczęła obchody Triduum Paschalnego, w trakcie którego wspominamy mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa.

W bazylice katedralnej w Sandomierzu uroczystej liturgii przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrowali księża z parafii katedralnej oraz Kurii Diecezjalnej. W modlitwie uczestniczyli seminarzyści, siostry zakonne oraz mieszkańcy Sandomierza. Liturgię swoim śpiewem uświetniły chór katedralny i schola parafialna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję