Reklama

Józefologia wczoraj i dziś(1)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedykolwiek będziemy wypowiadać słowo „józefologia”, myśl nasza będzie sięgała do polskiego Nazaretu - do Kalisza, gdzie kult św. Józefa trwa od 1670 r. W tym to roku - z wdzięczności za uzdrowienie za przyczyną św. Józefa - w kolegiacie kaliskiej został umieszczony obraz Świętej Rodziny. W 1756 r. ówczesne władze Kalisza oddały miasto pod opiekę św. Józefa, a na plakietce wotywnej zamieściły napis: „Zbawcy mniemany Ojcze, wszech przygód Patronie, Bóg Syna i świat cały Twej oddał obronie, Miasto Kalisz pod Twoją Opiekę się daje, Niech Cię w powietrzu pierwszym Patronem doznaje”.
Intensywny rozwój kultu św. Józefa nastąpił w XVII i XVIII wieku, a ten ostatni został nazwany wiekiem złotym w polskiej józefologii. Wspomniany obraz zawsze był czczony jako obraz św. Józefa. W 1767 r. abp gnieźnieński Władysław Łubieński wydał dekret uznający obraz św. Józefa za łaskami słynący, a w 1770 r. Sąd Prymasowski uznał go za cudowny. W 1796 r. został koronowany. W XIX i XX wieku uroczyście obchodzono 100-lecie koronacji i 200-lecie. Od początku istnienia tego obrazu zachowano na nim napis: „Ite ad Joseph” (Idźcie do Józefa), co stało się powszechnym zawołaniem z dopiskiem:
„A on was zawsze wysłucha”. Aby zwracać się do św. Józefa w każdej potrzebie, zachęcali święci. Św. Teresa z Avila napisała: „Nie pamiętam, bym kiedykolwiek, aż do tej pory, prosiła go o jakąś rzecz, której by nie wyświadczył”, potem dodaje: „Innym świętym, rzec można, dał Bóg łaskę wspomagania nas w tej lub owej potrzebie, temu zaś chwalebnemu Świętemu, jak o tym wiem z własnego doświadczenia, dał władzę wspomagania nas we wszystkim”. Takie samo zdanie mieli: św. Tomasz z Akwinu, św. Ignacy Loyola, św. Wincenty a Paulo, św. Franciszek Salezy, św. Josémaria Escrivá de Balaguer.
Obecnie następuje wzrost kultu św. Józefa, który jest odkryciem na dzisiejsze czasy. Do Kalisza przybywają pielgrzymi, wierząc, że przed cudownym obrazem uproszą św. Józefa, by pomógł im rozwiązać trudne problemy. Bractwo Świętego Józefa Opiekuna Rodzin z Torunia każdego roku udaje się tam z dziękczynną pielgrzymką za kolejny rok istnienia wspólnoty i zawierza św. Józefowi całe rodziny. Kalisz jest stolicą polskiej józefologii.
Jan Paweł II napisał, że Bóg św. Józefowi „powierzył swe najcenniejsze skarby”, a wcześniej jako biskup krakowski stwierdził: „Kościół wciąż jest w trakcie odczytywania tej postaci, wciąż odnajduje w niej bogactwa zrazu nieznane lub raczej nieujawnione; dzieje ludzkości też na swój sposób do tego pomagają”. I to m.in. jest przedmiotem i treścią, którą zajmuje się józefologia.
Św. Józef w historii zbawienia pełni opatrznościową rolę, a józefologia jako nauka, choć nie roszcząca sobie prawa do oddzielnej dyscypliny teologicznej, pragnie tę prawdę jeszcze bardziej odkrywać i kult św. Józefa poszerzać, przybliżając tego patriarchę każdemu człowiekowi, a zwłaszcza mężczyznom jako wzór męża i ojca. Kult św. Józefa nasila się, gdy w Kościele następują rozmaite kryzysy, trudne sprawy. Tak zresztą jest u każdego człowieka, w którego życiu św. Józef odgrywa największą rolę jako opiekun i pośrednik u Boga. Pius IX dekretem „Quemadmodum Deus” z 8 grudnia 1870 r., a potem listem apostolskim „Inclytum Patriarcham” z 7 lipca 1871 r. ogłosił uroczyście św. Józefa patronem Kościoła powszechnego.
Józefologia jako dziedzina teologiczna zaistniała niedawno. Tuż przed Soborem Watykańskim II w różnych częściach świata powstały specjalne ośrodki studiów nad postacią i życiem św. Józefa. Na początku obejmowały one Hiszpanię, Portugalię i Amerykę Południową. Ważną rolę odgrywa dziś Stowarzyszenie Józefologiczne w Montrealu. W Europie po Hiszpanii i Portugalii powstały 2 ośrodki we Włoszech -
Ruch Józefowy i Centrum Studiów św. Józefa. Znane są też: Centrum Dokumentacji i Studiów Józefologicznych w Meksyku, Centrum Józefowe Centralnej Ameryki w Salwadorze, Centrum Studiów św. Józefa w Niemczech, centra józefologiczne na Malcie, w Korei, w Chile i Polskie Studium Józefologiczne w Kaliszu. Wymienione ośrodki i ich prężny rozwój, regionalne sympozja i Międzynarodowe Kongresy Józefologiczne mają zasadniczy wpływ na rozwój józefologii. Poszerzone informacje z zakresu współczesnej józefologii zostaną przekazane w następnym odcinku.

Oprac. Adam Ławniczak Rektor Bractwa Świętego Józefa Opiekuna Rodzin w Toruniu

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

R. Czarnecki: Najbardziej ideologiczna kadencja europarlamentu od czasu wstąpienia Polski do UE

2024-04-24 09:01

[ TEMATY ]

polityka

Unia Europejska

parlament europejski

Łukasz Brodzik

Ryszard Czarnecki

Artur Stelmasiak

Ryszard Henryk Czarnecki

Ryszard Henryk Czarnecki

Zbliżają się wybory do europarlamentu. Nie ulega wątpliwości, że ostatnia kadencja była nadzwyczajna ze względu nie tylko na pandemię i wojnę na Ukrainie, ale także wielość spraw ideologicznych forsowanych przez Komisję Europejską.

Czym zajmowali się europosłowie przez ostatnie 5 lat? Czy nastąpią zmiany po wyborach? Czy prawicowe ugrupowania powiększą swój stan posiadania? I czy przyszły parlament wycofa się z tak krytykowanego Zielonego Ładu, czy paktu migracyjnego? O tym z Ryszardem Czarneckim, europosłem Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Łukasz Brodzik.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty

2024-04-24 13:04

[ TEMATY ]

konkurs

konkurs plastyczny

konkurs literacki

konkurs fotograficzny

Szymon Ratajczyk/ mat. prasowy

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty. Laura Królak z I Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu z nagrodą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy.

Do historii przeszedł już XV Jubileuszowy Międzynarodowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka pt. Całej ziemi jednym objąć nie można uściskiem. Liczba uczestników pokazuje, że konkurs wciąż się cieszy dużym zainteresowaniem. Przez XV lat w konkursie wzięło udział 15 tysięcy 739 uczestników z Polski, Australii, Austrii, Belgii, Białorusi, Chin, Czech, Hiszpanii, Holandii, Grecji, Kazachstanu, Libanu, Litwy, Mołdawii, Niemiec, Norwegii, RPA, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch. Honorowy Patronat nad konkursem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda. Organizowany przez Fundację Pro Arte Christiana konkurs skierowany jest do dzieci i młodzieży od 3 do 20 lat i podzielony na trzy edycje artystyczne: plastyka, fotografia i recytacja wierszy Włodzimierza Pietrzaka. Konkurs w tym roku zgromadził 673 uczestników z Polski, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Mołdawii, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję