Nazwa Triduum Paschalne pojawiła się w 1924 r. Ten święty czas
rozpoczyna się celebracją liturgii Mszy św., czyli Wieczerzy Pańskiej
i kończy się II Nieszporami Niedzieli Wielkanocnej. Liturgia Wielkiego
Tygodnia zawiera w sobie ogromne bogactwo świętych znaków, a przede
wszystkim posiada najbardziej uroczysty charakter obchodów. To pamiątka
Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Jest ona szczytem
całego roku liturgicznego. Jednak aby te dni były przeżyte w należyty
sposób należy przygotować do tego wnętrze. Chodziłoby zatem o wyciszenie
wewnętrzne, które pozwoli na autentyczne i radosne przeżywanie Niedzieli
Zmartwychwstania. Pomocą jest tu osobiste skupienie oraz symbolika
Triduum Paschalnego. Każdy dzień, a więc Wielki Czwartek, Wielki
Piątek oraz Wielka Sobota, wchodzące w skład tego świętego czasu,
posiadają głęboką symbolikę zewnętrzną oraz bogatą myśl teologiczną.
Wielki Czwartek nie zawsze był zaliczany do Triduum Paschalnego,
ale zawsze był dniem jedności, ponieważ w tym dniu: jednano pokutników
z Kościołem i z Bogiem, poświęcano oleje używane przy udzielaniu
sakramentów, koncelebrowano Mszę Wieczerzy Pańskiej. W tym dniu wszyscy
księża gromadzą się w kościołach katedralnych wraz z biskupem na
Mszy św. z poświęceniem krzyżma. Symbolizuje ona jedność Chrystusa
z Apostołami. Kapłani są naśladowcami Chrystusa, którzy głoszą Słowo
Boże, sprawują sakramenty i przewodniczą określonej wspólnocie na
drodze do zbawienia. Całe ich działanie skupia się na składaniu z
siebie ofiary na służbę wszystkim ludziom. Posługa ta uwidacznia
się przede wszystkim przy sprawowaniu sakramentu Eucharystii, który
jest źródłem niewyczerpanej Bożej miłości. Nie czynią oni jednak
tego swoimi zdolnościami, lecz mocą Jezusa Chrystusa. Są więc sługami
Jezusa przychodzącymi do ludzi, nie aby im służono, lecz aby służyć.
W liturgii Wielkiego Czwartku za pośrednictwem kapłanów łączymy się
z Chrystusem, który ustanawiając Sakrament Eucharystii w sposób szczególny
zaprasza wszystkich do uczestnictwa w Jego miłości. Ukochał On nas
tak bardzo, że poniósł na Górę Kalwarię wszystkie nasze grzechy i
tam umarł za nas na Krzyżu. Aby jednak nasza więź z Nim stale się
odnawiała i ciągle trwała, posługuje się właśnie w tym celu sakramentem
Eucharystii. Przez nią udziela Swego Ciała i Krwi jako pokarmu na
życie codzienne w perspektywie wieczności. Jest zatem wiecznym Kapłanem
wczoraj i dziś i na wieki.
Wielki Piątek wcześniej był dniem gromadzenia się wiernych
w kościele jerozolimskim zbudowanym na Golgocie, gdzie adorowano
wystawione relikwie św. Krzyża. Miało to miejsce o godz. 6.00 rano
według naszej rachuby czasu. W południe lud gromadził się tam ponownie,
aby od godz. 12.00 do 15.00 słuchać słów Pisma Świętego, czcząc w
ten sposób godziny konania Zbawiciela na Krzyżu. Obecnie nabożeństwo
wielkopiątkowe odprawiane jest w godzinach popołudniowych. Najlepiej
jeśli zostanie rozpoczęte około godziny piętnastej, ponieważ według
Ewangelii o tej godzinie Chrystus umarł na Krzyżu. Wielki Piątek
jest zatem czasem szczególnych obchodów liturgii Męki Pańskiej. W
tym dniu nie sprawuje się Mszy św. Zwyczaj ten jest starożytną tradycją
Kościoła. W centrum liturgii staje Krzyż. Jest to dzień, w którym
rozważamy Śmierć i Mękę naszego Pana Jezusa Chrystusa. Myślenie nasze
powinno skupić się jednak na miłości jaką się kierował Zbawiciel
wobec człowieka, aby umrzeć za nas na Krzyżu. Postawa nasza winna
być nacechowana dziękczynieniem za tak wielki dar, którym przebłagał
Swego Ojca w niebie. Stając więc pod Krzyżem powinniśmy także prosić
o miłosierdzie i przebaczenie za grzechy swoje i całego świata. Jest
to tak bardzo ważne, ponieważ Krzyż dla chrześcijan posiada wielką
symbolikę. Jest on przede wszystkim znakiem zbawienia i ofiary Chrystusa
za nasze grzechy. Ogromne posłuszeństwo Jezusa wobec woli Ojca sprawia,
że jest ono także dla nas istotnym elementem życia. Nasze rozumienie
Krzyża i umierającego na nim Jezusa powinno być nacechowane wiarą
i nadzieją w prawdziwe Chrystusowe Odkupienie, gdyż bez tego Krzyż
jest tylko niezrozumiałym ciężarem. Człowiek odrzucający tajemnicę
Krzyża jest pozbawiony ufności na przyszłość i życie wieczne. Prawda
ta powinna mobilizować wszystkich chrześcijan do odważnego naśladowania
Jezusa z wytrwałością i nieskończonym zaufaniem. Krzyż powinien mieć
miejsce we wszystkich sferach ludzkiego życia, gdyż jest dla nas
znakiem zwycięstwa łaski nad grzechem, życia nad śmiercią. Do niesienia
krzyża zachęca Papież Jan Paweł II w słowach homilii wypowiedzianej
w Nowej Hucie w dniu 9 czerwca 1979: "Pielgrzymujmy wspólnie do Krzyża
Pańskiego, od Niego bowiem zaczyna się nowy czas w dziejach człowieka.
Jest to czas łaski i czas zbawienia. Poprzez Krzyż człowiek zobaczył
na nowo perspektywę swojego losu, swego na ziemi bytowania. Zobaczył,
jak bardzo umiłował go Bóg. Zobaczył i stale widzi w świetle wiary,
jak wielka jest jego własna wartość. Człowiek nauczył się swoją godność
mierzyć miarą tej ofiary, jaką dla jego zbawienia złożył Bóg ze swojego
Syna". Na ile człowiek zrozumie sens cierpienia Jezusa, na tyle odkryje
potrzebę niesienia swego krzyża przez życie. Dlatego nie wstydźmy
się Krzyża i ukrzyżowanego na nim Jezusa. Niech towarzyszy on nam
przy codziennych czynnościach, w pracy i w czasie relaksu. Jest on
ogromną ochroną przed szatanem oraz ma moc błogosławieństwa w wykonywaniu
każdej czynności. Niech przeto Krzyż napawa nas ufnością w zbawienie,
jeżeli nieśliśmy go na wzór Chrystusa. Zadaniem
więc naszym jest
pokonywać z miłości do Boga wszystkie niedogodności życia ziemskiego
z myślą o spotkaniu i ciągłym przebywaniu z Chrystusem w niebie.
Wielka Sobota jest dniem uwielbienia Chrystusa Pana,
umęczonego za nas i złożonego do grobu. Jest to czas ciszy żałobnej.
Kościół trwa przy Grobie Pańskim, rozważając Jego mękę i śmierć,
powstrzymuje się w tym dniu od sprawowania Najświętszej Ofiary. Wielka
Sobota to chwile wytrwałej modlitwy przy grobie Pańskim. To czas
oczekiwania na Zmartwychwstanie Chrystusa. Nasze myśli powinny być
skierowane w stronę Zbawiciela, który przez swoją Śmierć na Krzyżu
wybawił nas od śmierci wiecznej. Zmartwychwstanie Jezusa jest natomiast
zadatkiem naszego Zmartwychwstania. Chodzi o to, aby każdy obumarł
dla grzechu i upodabniał się przez to do swego Pana. Postępowanie
nasze winno się tak kształtować, by móc kiedyś powiedzieć za św.
Pawłem: "Żyję już nie dla siebie, lecz dla Tego, który za mnie umarł
i zmartwychwstał". To nasze czuwanie powinno przebiegać w atmosferze
modlitwy i rozważania słów Ewangelii. Nasze otwarcie się na łaski
płynące z tych czynności sprawi, że zakorzenią się w nas tak głęboko,
by mogły trwać przez cały rok liturgiczny, w którym sprawowana Eucharystia
przypomina Dzieło Odkupienia, pobudzając tym samym do lepszego życia.
Pomaga nam przy tym Duch Święty, którego posłał Chrystus, aby wskazywał
nam właściwą drogę i zespalał w jedno z Jezusem. Niech zatem nasza
wiara w Chrystusa Zmartwychwstałego dokona w nas potrzebnych zmian
na lepsze i godniejsze życie.
Otwórzmy się całym sercem na łaski płynące w tym czasie,
aby Jezus cierpiący odnowił w nas radość życia w Niedzielę Jego Zmartwychwstania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu