Reklama

Posługa kapłańska - dekanat Maszewo (1)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trwa Adwent. W tym czasie pragniemy przybliżyć sobie dekanat Maszewo, położony w większości na ziemi nowogardzko-goleniowskiej. W skład dekanatu wchodzi 8 parafii.

Parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Maszewie

Rozpoczynamy naszą wędrówkę od siedziby dziekana, którym od wielu lat jest ks. kan. Jan Żyła. Maszewo podobnie jak większość miejscowości na naszej ziemi doświadczone zostało gehenną II wojny światowej. Kościół parafialny został przez Rosjan zamieniony na magazyn, w którym przechowywano fortepiany i pianina zagrabione z okolicznych majątków. Jednak heroizm pierwszych duszpasterzy i nowych mieszkańców sprawił, że po szybkim remoncie zniszczonego w 80% dachu już 19 sierpnia 1945 r. możliwe było poświęcenie świątyni, którego dokonał ks. Bogdan Szczepanowski TChr. Tymczasową opiekę duszpasterską sprawował nad wspólnotą ks. Franciszek Włodarczyk TChr z Goleniowa, a 15 października 1945 r. przybył tutaj z Poznania ks. Tadeusz Miętus, by podjąć posługiwanie na bardzo rozległym obszarze, gdyż do obsługi było aż 14 kościołów. Po roku zastąpił go ks. Edward Wowra TChr, który był w Maszewie 3 lata, a następnie przybył w to miejsce ks. Kazimierz Świetliński TChr, który pracował do 1958 r. Podczas jego posługi administrator apostolski w Gorzowie ks. Tadeusz Załuczkowski oficjalnie erygował parafię 1 czerwca 1951 r. Kolejnymi kapłanami, którzy wpisali w Maszewo swoją wytrwałą pracę duszpasterską i patriotyczną, byli: ks. Karol Kopacz TChr (1958-65) i ks. Jan Guzikowski TChr (1965-68). Ważnym historycznie momentem było przekazanie przez Zgromadzenie Księży Chrystusowców parafii w Maszewie pod opiekę księży diecezjalnych. Nastąpiło to w roku 1968, kiedy to funkcje proboszcza objął ks. Piotr Skraba, pracujący tu do 1973 r., kiedy to po ciężkiej chorobie zmarł i został pochowany na miejscowym cmentarzu. Następnie kilka miesięcy spędził w Maszewie ks. Stanisław Sutuła, a później przybył ks. Eugeniusz Jamrozy, który przepracował tutaj 8 lat, na następne 7 lat znany z maryjnej pobożności ks. kan. Tadeusz Jaszkiewicz. Wreszcie 15 lipca 1988 r. przybył do parafii obecny jej proboszcz ks. kan. Jan Żyła, który święcenia kapłańskie przyjął 28 czerwca 1970 r. z rąk sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty i niedawno świętował jubileusz 40-lecia kapłaństwa. Jako wikariusz pracował w Trzcińsku-Zdroju, w Szczecinie w parafiach: Matki Bożej Ostrobramskiej i Świętej Rodziny, w Gryficach - Wniebowzięcia NMP oraz w Jarszewie. Pierwszą placówką na urzędzie proboszcza była posługa w Storkowie, a następnie w niedalekiej Starej Dąbrowie, skąd przeniesiony został do Maszewa. Ksiądz Dziekan jest osobą niezwykle operatywną, zatroskaną o dobro duchowe i materialne parafii, czego dowodem jest wiele powołań kapłańskich i zakonnych wywodzących się z Maszewa oraz stan materialny wszystkich świątyń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Parafia pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Osinie

Z Maszewa nasze kroki kierujemy do ks. wicedziekana Jerzego Labudy, który jest proboszczem w Osinie. Przez długie powojenne lata była to malutka miejscowość, dopiero powstanie w 1971 r. Kombinatu PGR sprawiło, że Osina z małej wsi przekształciła się w miejscowość liczącą blisko 1000 mieszkańców. Niestety, miejscowy kościół zniszczono po wojnie, dlatego nowi mieszkańcy Osiny przez ponad 10 lat uczestniczyli we Mszy św. niedzielnej w niedalekich Mostach. Z oczywistych względów była to garstka wiernych, dlatego koniecznością duszpasterską stało się stworzenie tutaj parafii, co zostało sfinalizowane 31 maja 1982 r., choć już od roku troskę nad wspólnotą objął ks. dr Tadeusz Uszkiewicz, który pracował tu do 1986 r. Jego ogromną zasługą, oprócz scalenia duchowego nowo powstałej wspólnoty, była odbudowa z ruin świątyni parafialnej. Zapał ten zaowocował tym, że Pasterkę w 1981 r. odprawiano już w nowym kościele, a prace zakończono w 1983 r. po ks. dr. T. Uszkiewiczu drugim proboszczem został ks. Janusz Ardowski, który pracował w Osinie 5 lat i w tym czasie zakupił dom i zaadaptował go na potrzeby plebanii. Przez jakiś czas ks. Janusz mieszkał w zakrystii kościoła (!). Kolejnym proboszczem był ks. kan. Józef Czujko, który podczas 8-letniego pobytu jako priorytet postawił odbudowę kościoła filialnego w Kikorzu. Prace rozpoczęte w 1992 r. zakończyły się poświęceniem świątyni 13 maja 1997 r. przez abp. Mariana Przykuckiego. Dziełem ks. Józefa było także przeprowadzenie kapitalnego remontu kościoła filialnego w Redostowie, jak również remontu świątyni w Krzywicach. Ksiądz Kanonik zakupił w tym czasie ostatecznie budynek po byłym przedszkolu, by stworzyć w nim odpowiednie warunki dla domu parafialnego. 21 sierpnia 1999 r. proboszczem w Osinie został ks. Jerzy Labuda, który sakrament kapłaństwa otrzymał 24 czerwca 1990 r. Jako wikariusz posługiwał w Resku, w Szczecinie u św. Kazimierza oraz w parafii pw. Przemienienia Pańskiego. Pierwszą placówką w randze proboszcza była przez rok czasu parafia pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Szczecinie-Bezrzeczu, a stamtąd przeniesiony został do Osiny. Miejscowość ta słynna jest również z Zespołu Szkół Publicznych im. Bronisława Malinowskiego, którego długoletnim dyrektorem była mama dwóch kapłanów naszej archidiecezji - Dariusza i śp. Piotra Grygowskich.

Parafia pw. Miłosierdzia Bożego w Parlinie

Trzecią odwiedzaną przez nas parafią w dekanacie maszewskim jest dość młoda wspólnota w Parlinie. Parafię erygowano 3 listopada 1985 r. Powstała z podziału parafii Stara Dąbrowa i do końca 1985 r. za tę cząstkę wiernych odpowiedzialny był ówczesny proboszcz Starej Dąbrowy, a obecnie dziekan ks. kan. Jan Żyła. Podobnie jak w Osinie z powodu braku kościoła siedzibą parafii, aż do 1994 r. była początkowo Łęczyca z miejscowym kościołem filialnym. Pierwszym proboszczem parafii był ks. Stanisław Gleń, który pracując tutaj przez 11 lat, odbudował z ruin kościół parafialny. Drugim proboszczem w Parlinie był znany nam już obecnie z Kołbacza ks. Andrzej Sowa, który duszpasterzował tutaj przez 6 lat. Obecny ks. prob. Tadeusz Tyszkiewicz otrzymał dekret do Parlina z datą 1 lipca 2002 r. ks. Tadeusz święcenia kapłańskie przyjął 18 czerwca 1972 r. Wikariuszowskie lata spędził w Łobzie, w Świnoujściu w parafii pw. Chrystusa Króla, w Choszcznie oraz w Gryficach. Już jako proboszcz pracował w: Witnicy Chojeńskiej (1985-89), Moraczu (1989-93), Barlinku u św. Bonifacego (1993-98) oraz w Wicimicach (1998-2002). Ks. prob. T. Tyszkiewicz znany jest jako doskonały organizator wielu przedsięwzięć o charakterze zarówno religijnym, jak i społecznym.

2010-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję