Reklama

Wydarzyło się w diecezji...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poświęcenie polichromii w kościele w Kroczewie

14 kwietnia br. w kościele parafialnym w Koczewie bp Stanisław Wielgus dokonał poświęcenia odnowionej polichromii oraz udzielił zgromadzonym uczniom III klas gimnazjum sakramentu bierzmowania.

Przed rozpoczęciem Eucharystii Księdza Biskupa powitał proboszcz - ks. kan. Bonifacy Radziszewski, który - z racji na pierwszy pobyt Biskupa Płockiego w parafii Kroczewo - obok słów pozdrowienia przedstawił także stan duchowy i materialny parafii. Jak zaznaczył Ksiądz Proboszcz, w ostatnich latach udało się zrobić bardzo wiele: naprawiono więźbę dachową i murki oporowe, kościół przykryto blachą miedzianą, zmieniono instalację elektryczną, nagłośnieniową i komunikacyjną. Położono nowe tynki, pomalowano kościół z zachowaniem oryginalnej polichromii Drapiewskich. Wszystkie te prace - jak zaznaczył Ksiądz Proboszcz - były możliwe przez pogłębianie wiary, nadziei i miłości. Posłużyły temu m.in. misje, nabożeństwa fatimskie i adoracje Najświętszego Sakramentu. Wielką rolę w duchowym odrodzeniu parafii odegrała kaplica Matki Bożej Fatimskiej, wykonana przed 2 laty. Ksiądz Proboszcz podziękował za ofiarność parafian, podyktowaną względami religijnymi. "Nasi parafianie, mimo że sami mają często kłopoty finansowe, potrafią dzielić się swoim groszem" - powiedział ks. Radziszewski.

Podczas Eucharystii Biskup Stanisław wygłosił homilię, w której powiedział m.in.: "Z całego serca dziękuję Księdzu Proboszczowi za wszystkie wykonane wraz z parafianami prace. Za każdym słowem tego sprawozdania kryje się wielka ofiarność, wielki trud, wielki entuzjazm. Tyle inwestycji dla tak niewielkiej społeczności parafialnej to zadanie niemal ponad siły. Chcę wam za to wszystko wyrazić moje największe uznanie. Ksiądz Proboszcz słusznie podkreślił, że parafia rozwija się równolegle: materialnie i duchowo. Nie udałoby się dokonać tych materialnych prac, gdyby w waszych duszach nie było wiary, gdyby nie było miłości i nadziei, gdyby nie było waszego przywiązania do Kościoła.

W naszym świecie są różne postawy wobec Kościoła. Być może i w waszej parafii są ludzie, którym Kościół jest obcy, może którzy są źle ustosunkowani do wiary, do Kościoła. Tylko Bóg wie jednak, co skrywa się w ludzkich sercach. Dla nas Kościół jest Matką. Ludzie niewierzący często uważają Kościół za coś na kształt partii politycznej, że jego zadanie jest czysto ziemskie: że pragnie rządzić, panować i wyciągać z ludzi pieniądze. Niektórzy mówią o Kościele jako zbiurokratyzowanej instytucji. A czym dla nas jest Kościół?

Dla nas Kościół to prawdziwa Matka, która nas rodzi do życia wiecznego przez chrzest, umacnia przez bierzmowanie, daje szansę pojednania z Bogiem w sakramencie pokuty, która stać będzie przy nas, gdy będziemy odchodzić z tego świata. W Ewangelii słyszeliśmy opis drogi do Emaus, kiedy to do uczniów dołączył się Chrystus, którego nie znali. Wielu ludzi ma jak uczniowie "oczy na uwięzi". Czy my rozpoznaliśmy Chrystusa? Na pewno tak, bo inaczej nie znaleźlibyście się w tej świątyni. Podczas powitania mówiliście o tym, jak ważna jest wiara w życiu współczesnego, zwłaszcza młodego człowieka. A jest ona dziś bardzo zagrożona przez media, które są w rękach rozmaitych sił, mających na celu władzę i zysk. Te siły propagują styl życia, jakby Boga nie było, gdzie liczy się moda, pieniądze, samochód, seks.( ...)

Jesteście młodzi, młodość to wiosna życia. Młodość jest cudowna, kiedy wszystko interesuje, kiedy chce się wiele przeżyć, chce się bawić. Ale pamiętajcie - wiosna jest także trudnym czasem dla rolników: czas orki, siania, bronowania. W życiu ludzkim młodość musi być także czasem ciężkiej pracy, żebyście się nie zdegradowali do poziomu istot, o których trudno powiedzieć, że są ludźmi. Musicie dużo pracować. (...)

Niektórzy mają obawy przed Unią Europejską, zwłaszcza rolnicy, ja też się razem z nimi lękam. Cywilizacja europejska jest jednak naszą macierzą i powinniśmy do niej wrócić. My powinniśmy zmieniać na lepsze to środowisko, a nie przyjmować zło, które stamtąd płynie. To jest nasz misyjny obowiązek. Jeśli chcecie w strukturze Unii coś znaczyć, być kimś, musicie się uczyć i pracować nad sobą. ( ...) Bierzmowanie jest jednym ze stopni doskonalenia chrześcijańskiego, jest umocnieniem wiary. I dziś powinniście uświadomić sobie, że do tej wiary musicie się odważnie przyznawać, tu w Ojczyźnie, ale także przed innymi narodami, kiedy nasz kraj wejdzie do wspólnoty europejskiej" - mówił w homilii Ksiądz Biskup.

W trakcie uroczystości bp Stanisław Wielgus poświęcił odnowioną przez artystę malarza Tomasza Zywerta polichromię autorstwa słynnej rodziny Drapiewskich, a także udzielił sakramentu bierzmowania.

Uroczystość zaszczycili swą obecnością liczni goście. Znaleźli się pośród nich: ks. inf. Aleksander Pasternakiewicz - dyrektor Wydziału Budownictwa i Sztuki Sakralnej Kurii Płockiej, ks. prał. prof. Ireneusz Mroczkowski - rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku, ks. kan. Ryszard Czekalski - wikariusz biskupi ds. katechetycznych, ks. kan. Daniel Brzeziński - dyrektor płockiego Punktu Konsultacyjnego UKSW, ks. prał. Andrzej Kondracki - pracownik Wydziału Budownictwa i Sztuki Sakralnej, kapłani z dekanatu, nauczyciele i przedstawiciele władz.

Parafia w Kroczewie powstała najprawdopodobniej w XIV w., choć niektórzy historycy opowiadają się za jeszcze starszym jej rodowodem (XII - XIII w.). Obecna świątynia jest już kolejnym kościołem parafialnym, poprzednie kościoły uległy bowiem pożarom lub zniszczeniu. Świątynię w Kroczewie wzniósł w latach 1918-21 ks. Chodkowski. Prezbiterium pochodzi z poprzedniego kościoła odbudowanego po pożarze w 1705 r. Świątynię konsekrował bł. bp Leon Wetmański w 1928 r., zaś poświęcona przez bp. Stanisława Wielgusa polichromia w swej pierwotnej wersji powstała w 1938 r.

Ks. Adam Łach

Spektakl religijny w Drobinie

Człowiek zrezygnował z przyjaźni z Bogiem. Wybrał zło. Lecz Wszechmogący nie zapomniał, nie odwrócił się. Nie zważając na ogrom czynionego zła, wciąż wyciąga pomocną dłoń. Bezustannie darzy swoim miłosierdziem.

Połączenie dialogu Boga z człowiekiem, z pantomimą przedstawiającą cztery odsłony ludzkich zachowań, złożyło się na poruszający do głębi spektakl, zatytułowany Jezus w Ogrójcu człowieczego życia, wystawiony w Palmową Niedzielę w kościele parafialnym w Drobinie.

Pierwsza odsłona sięga do początku historii zbawienia. Posłałem Mojżesza, a wraz z nim wyzwolenie. Wyszli z niewoli. Ojciec Mój wspierał ich w każdej godzinie. Zapomnieli? Oto wędrujący po szczęśliwym wyjściu z Egiptu Izraelici podnoszą bunt. Pod nieobecność Mojżesza odlewają złotego bożka i z radością oddają mu hołd. Przez zaciemioną nawę kościoła wchodzi, oświetlony punktowymi reflektorami, tańczący orszak z cielcem na ramionach. Przez chwilę radosny taniec trwa przed ołtarzem. Ale pojawia się Mojżesz. Strumień światła kieruje się na trzymającą tablice Przymierza postać. Jego wzburzenie znajduje ujście w ekspresyjnym zniszczeniu cielca. Porażeni postawą Mojżesza Izraelici padają w przestrachu, wysłuchują mowy i oddają hołd Bogu.

Bóg dał człowiekowi ręce, aby pomagały, aby pocieszały, aby kochały i broniły. Druga scena przedstawia radosne wyobrażenie pomocy, pocieszania, miłości, obrony. Na rękach młodych aktorów ubranych na czarno, białe rękawiczki widoczne w jaskrawym oświetleniu. Ale człowiek zmarnował ten dar! I oto białe rękawiczki zamieniają się na czarne. Pantomimiczna gra aktorów przedstawia nienawiść, zło, agresję, których zwieńczeniem jest rozkrzyżowanie rąk Jezusa. Ale Bóg lituje się, dając Syna, który pochyla się nad ludem. Jezus jednak przemienia serca gniewnych, ogarnia miłością młodych ludzi i czarne rękawiczki spadają na podłogę.

Oto ból i cierpienie, wojny światowe. Człowiek zadaje człowiekowi śmierć. Płaczą matki, płaczą rodziny. Oto widzę mój lud, który zapomniał o Bogu. Trzecia odsłona nawiązuje do czasu drugiej wojny światowej. W swojej ekspresji poraża strachem. Zaciemnioną i wypełnioną ludźmi nawę kościoła przeszywają okrzyki strachu; wrzask i pisk wyciąganych z ławek ludzi. To wyobrażenie ulicznej łapanki z lat okupacji. Esesmani prowadzą przestraszonych ludzi przed ołtarz. Po przepełnionym szarpaniną ustawianiu i zawiązywaniu oczu chwila ciszy, przerywana jękami skazańców. Nagle terkot karabinów i szereg pada na ziemię. Mało tego, pojedynczymi strzałami oprawcy dobijają ruszające się jeszcze ciała.

Panie mój, wylej swe cierpienie, swój ból. Oto widzę człowieka pozornie wolnego. Zapomniał co to jest wolność! W imię pozornej wolności zabija dzieci, starców, rodzinę. W imię swojej wolności jest samotny, poraniony, zagubiony. Czwarta scena zaczyna się przedstawieniem prywatki. W rytmie dyskotekowych melodii trwa zabawa. Papierosy, piwo, wódka - to nieodłączne jej rekwizyty. Pośród tańczących wyróżnia się nieco zagubiona, samotna dziewczyna. Dzielnie opiera się namowom skosztowania alkoholu, zapalenia papierosa. Ale jest pod urokiem chłopaka. Po chwili przytuleni wychodzą. Pozostali zmęczeni zabawą i spożytymi używkami padają. Chłopak z dziewczyną wracają. On budzi towarzystwo, dopijają resztki alkoholu. Impreza kończy się. Zbierają puste puszki i butelki. Po chwili finał: dziewczyna jest w ciąży. Rozpoczyna się dramat. Chłopak zbiera kasę; zrzutka pada pod nogi zbolałej dziewczyny. Następuje ostatni akt. W snopie światła pojawia się biały parawan i naciągająca rękawiczki akuszerka. Zakrwawiona maleńka postać pada przed widzów. Obolała, zmaltretowana i przybita swym dramatem dziewczyna z rozpaczą pochyla się nad martwym dzieckiem. Czy może znaleźć jakąkolwiek pociechę, czy ktokolwiek jest w stanie jej pomóc? Zawiódł ten na którego liczy-ła, opuścili ją przyjaciele. I oto pojawia się On. Jezus ogarnia ramieniem targaną spazmami płaczu postać.

Czy Wszechmogący zapomniał o nich? O nie! Jak długo jeszcze, przez ile wieków będę przeżywał ogrójcowe cierpienie? Człowieku, co ty na to? Jeśli jesteś wierzący to odpowiedz. Jak często korzystałeś z sakramentów? Czy potrafisz przebaczyć? Czy to za czym gonisz: pieniądze, sława, sukces, to nie są tylko pozory szczęścia? Epilog przedstawienia nawiązuje do jakże ważnego w religii chrześcijańskiej znaku światła. Przed ołtarzem zajmują miejsca aktorzy, trzymający zapalone świece. Również wielu widzów zapala swoje. Panie Jezu, to ja człowiek, chcę powiedzieć, że pragnę zakończyć okres Twej udręki. Dzieci Moje! Pragnę, byście swoje serca zwrócili ku Mojemu. Daję wam siebie, najgorętsze światło, złóżcie we Mnie swoją nadzieję, odrzućcie grzech! Moja miłość jest najlepszym lekarstwem.

Przedstawienie przygotowali najstarsi uczniowie drobińskiego Gimnazjum. Cytowane we fragmentach teksty dialogu Boga z człowiekiem napisał ks. Krzysztof Dobucki - miejscowy wikariusz. Autorem muzyki i układu choreograficznego jest Bogdan Banaszczak, nauczyciel muzyki w Zespole Szkół w Drobinie.

Z radością i wzruszeniem rodzice i znajomi młodych aktorów oglądali swoich najbliższych, występujących w tym spektaklu. Niejednemu łza zakręciła się w oku, gdy ks. kan. Tadeusz Durszlewicz - proboszcz parafii w Drobinie dziękował zespołowi, podkreślając, że w ten sposób młodzież z naszego gimnazjum nawiązuje do jak najlepszych form działalności kulturalnej, znanej z literatury i życiorysów wielkich Polaków. A oni przygotowali jeszcze jeden spektakl. W Wielki Czwartek, po zakończeniu wieczornej liturgii, przedstawili Misterium Męki Pańskiej.

Waldemar Grodkiewicz

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łomża: zakończyło się zgromadzenie plenarne COMECE

2024-04-19 20:41

[ TEMATY ]

Unia Europejska

COMECE

Łomża

pixabay.com

W Łomży zakończyło się trzydniowe (17-19 kwietnia) wiosenne zgromadzenie plenarne Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). W 20. rocznicę rozszerzenia Unii Europejskiej, delegaci konferencji biskupich z 27 państw Unii Europejskiej wysłuchali głosów krajów Europy Środkowej i Wschodniej w świetle nadchodzących wyborów europejskich.

Zgromadzenie składało się z trzech sesji, które koncentrowały się wokół procesu integracji Unii Europejskiej, jej postrzegania z perspektywy Europy Środkowej i Wschodniej oraz przyszłych kierunków w obliczu wyzwań geopolitycznych.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję