Reklama

Nie oddamy wam Telewizji Trwam

Niedziela toruńska 20/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilka tysięcy osób przeszło 28 kwietnia ulicami Torunia, by zaprotestować przeciwko dyskryminacji wolnych, niezależnych mediów. Manifestanci żądali przyznania miejsca na multipleksie Telewizji Trwam. Marsz rozpoczęła Eucharystia w intencji Ojczyzny, Radia Maryja i Telewizji Trwam w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego na Starówce, której przewodniczył ks. prał. Józef Nowakowski, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego. Celebrowało ją wielu toruńskich kapłanów, także ojcowie z Radia Maryja z o. dr. Tadeuszem Rydzykiem. W homilii ks. prał. Józef Nowakowski życzył wszystkim, by stali się ludźmi myślącymi i czynu. - Oczekujemy dużo rzeczy dobrych, np. że ci, którzy będą nami kierować, będą ludźmi prawdy, a nie propagandy - mówił i dodał, że czekamy biernie, aż inni zrobią coś za nas. Wielu z nas zaś stosuje etykę Kalego, wszystko, co złe, może się dziać, byleby tylko nas to nie dotykało. - Zjednoczmy się w dobrych sprawach, działajmy razem i nie udawajmy, że się nie znamy. Nie ośmieszajmy ideałów, tylko je wspólnie budujmy - apelował Ksiądz Prałat. Po Mszy św. głos zabrał o. dr Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, który podziękował torunianom i wszystkim, którzy dojechali z innych miejscowości, np. Golubia Dobrzynia, Wąbrzeźna, Grudziądza, za przybycie na manifestację i zachęcał do tego, by nigdy nie dać się oderwać od korzeni, by zawsze być w łączności z Chrystusem. - Czytałem, że według badań w Polsce jest 94% katolików i katolikom nie chcą przyznać nawet jednego miejsca na multipleksie. Musimy walczyć o jedno miejsce dla katolickiej telewizji - wyjaśniał dyrektor Radia Maryja i apelował o jedność i dbanie o nasz wspólny dom, jakim jest Ojczyzna.
Marsz, zorganizowany przez ruchy i stowarzyszenia katolickie diecezji toruńskiej, rozpoczął się na Rynku Starego Miasta. Wśród protestujących było wielu młodych, w tym rodzin z małymi dziećmi. Wiele osób przyniosło biało-czerwone flagi, a także transparenty z hasłami domagającymi się uznania praw katolików i krytykujących rząd Donalda Tuska. „Wolę być moherem niż Tuska frajerem” - głosił jeden z napisów. A na toruński marsz przyjechała Kapela znad Baryczy, która w trakcie przejścia intonowała wiele piosenek, które znane były uczestnikom protestu. Manifestujący skandowali także hasła, m.in. „Nie oddamy wam Telewizji Trwam”. Wszystko jednak odbywało się w pokojowej, kulturalnej atmosferze. I nawet ci, którzy nie mogli dołączyć do marszu, np. pracownicy sklepów, udzielali im swojego poparcia. - Mają rację, musimy walczyć o swoje, skończyć z bezprawiem rządzących - mówiła jedna ze sklepowych, wychodząc na ulicę. - Nie chciałabym, by moje dzieci rosły w klimacie podobnym do PRL, w jakim żyli moi rodzice - mówiła młoda kobieta z wózkiem.
Po drodze złożono wiązanki kwiatów pod pomnikami bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz bł. Jana Pawła II. Przed gmachem Urzędu Marszałkowskiego protestujący złożyli petycję na ręce przedstawiciela Ewy Mes, wojewody kujawsko-pomorskiego, w sprawie przyznania Telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie. Do uczestników manifestacji przemówili: prof. dr hab. Wojciech Polak, prof. dr hab. Andrzej Zybertowicz, posłanka Anna Sobecka oraz przedstawiciele młodych ludzi. - Zebraliśmy się dziś w Toruniu, bo jesteśmy patriotami, bo kochamy naszą Ojczyznę. Chcemy, by panowały w niej demokratyczne swobody, a niestety staczamy się w kierunku totalitaryzmu, aksamitnego totalitaryzmu, jak nazywają go niektórzy - mówił prof. Wojciech Polak i dodał, że konieczna jest w Polsce wolność słowa i dostęp do prawdy. Podkreślił że w środkach masowego przekazu mamy deficyt prawdy. A ostoją prawdy i wolnego słowa w Polsce są Radio Maryja i Telewizja Trwam. - Obowiązkiem każdego z nas jest bronić i wspierać wolne media, wychodzić na ulicę i manifestować - zaznaczył.
- Jesteśmy w mieście, gdzie urodził się ten, który wstrzymał słońce, wzruszył ziemię. My wstrzymamy Słońce Peru i wzruszymy serca Polaków. Słońce Peru nie może wybaczyć, że to z Torunia idzie impuls ku ludzkim sercom, który pobudza naszą świadomość i nasze serca - mówił prof. Andrzej Zybertowicz. Dodał, że w Internecie często przedstawia się dyrektora Radia Maryja jako biznesmena. - Jednak biznesem Ojca Dyrektora jest Polska i wierność ponadtysiącletniej tradycji - zaznaczył socjolog. Posłanka Anna Sobecka z kolei podkreśliła, że nie ma zgody na krzywdzącą decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. - Stanowczo domagamy się, żądamy dla Telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie. Decydenci muszą zauważyć nasz protest, bo konsolidujemy się i jest nas coraz więcej. Będziemy tak długo maszerować, dopóki Telewizja Trwam nie otrzyma należnego miejsca na platformie cyfrowej. Mówimy „nie” dyskryminacji katolickich mediów - mówiła posłanka Sobecka. Podobne marsze odbywają się w wielu miastach w Polsce i poza jej granicami. Zaplanowane są kolejne. Toruński marsz zakończył się modlitwą do Bożego Miłosierdzia na Rynku Starego Miasta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życie jest najważniejsze [Felieton]

2024-04-15 14:00

Karol Porwich/Niedziela

Temat życia i śmierci od zawsze budzi dużo emocji. I nie chodzi tylko o moment odejścia z tego świata. Każdego dnia toczy się walka o ludzkie życie, to najbardziej niewinne, a coraz bardziej rozochocona lewicowa machina próbuje udawać, że to wszystko dla dobra Polek.

Bardzo często, kiedy pojawia się temat aborcji, mam przed oczami panią w podeszłym wieku, która zapłakana chodziła po ulicach wrocławskiego Ostrowa Tumskiego. Byłem wtedy diakonem, a ona zapytała się, czy w katedrze może się wyspowiadać z zabicia swojej dwójki dzieci. I zaczęła opowiadać, że gdy w latach 60-tych dokonywała aborcji mówiono jej, że to nic takiego. “Wiedzy nie mieliśmy wtedy żadnej. Mówili, że to dla mojego dobra. A dziś po latach, gdy widzę, jaka to straszna rzecz, cały czas to do mnie wraca. Zabiłam swoje dzieci”.

CZYTAJ DALEJ

Mazowieckie: Ukradli gong liturgiczny, policja złapała ich w drodze do skupu złomu

2024-04-15 12:20

[ TEMATY ]

kradzież

Karol Porwich/Niedziela

Do pięciu lat więzienia grozi dwóm mężczyznom, którzy z kościoła w Makowie Mazowieckim ukradli miedziany gong liturgiczny. Policja zatrzymała ich w drodze do punktu skupu metali, gdzie zamierzali spieniężyć łup – poinformowała rzeczniczka miejscowej policji podkom. Monika Winnik.

Złodziei, którzy wynosili z kościoła gong służący do sygnalizowania najważniejszych momentów podczas Mszy świętej, zauważył przebywający w świątyni mężczyzna. Powiadomił o tym proboszcza, a ten zgłosił kradzież policji.

CZYTAJ DALEJ

Jak wybiera się nowego biskupa? - wywiad z kard. Grzegorzem Rysiem

2024-04-15 20:11

[ TEMATY ]

biskupi

Karol Porwich/Niedziela

O procedurze wyboru nowego biskupa, przymiotach kandydatów do tego urzędu w Kościele, czym jest terno, sekret papieski, oraz ile trwa procedura wyboru – na te i podobne pytania odpowiada kard. Grzegorz Ryś – metropolita łódzki, członek dykasterii ds. biskupów w wywiadzie udzielonym portalowi Archidiecezji Łódzkiej.

Kto może zostać biskupem?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję