Reklama

16 maja - wspomnienie św. Andrzeja Boboli - męczennika

Duszochwat

Niedziela łowicka 19/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

16 maja Kościół oddaje cześć wielkiemu męczennikowi, naszemu rodakowi, św. Andrzejowi Boboli. Urodził się w roku 1591 w województwie sandomierskim. Wstąpił do Towarzystwa Jezusowego (jezuici) w 1611 r. Po otrzymaniu święceń kapłańskich w Wilnie w 1622 r. pracował jako kaznodzieja, spowiednik, duszpasterz w więzieniach i przytułkach w Nieświeżu oraz przy kościele św. Kazimierza w Wilnie. Od 1633 r. pracował kolejno w Połocku i Łomży, a w roku 1642 wyjechał do Pińska, gdzie już w zasadzie przebywał na stałe. Tu rozwinął szeroką akcję jednania dla Kościoła prawosławnych, włączając się w nurt unijny.

W tym miejscu należy przypomnieć, iż w roku 1596 zawarta została Unia Brzeska, która stała się jasnym światłem dającym nadzieję na zjednoczenie katolicyzmu z prawosławiem. Obudziła ona jednak i czujność tych, którzy byli jej przeciwnikami. Bardzo wiele dla unii zdziałał św. Jozafat Kuncewicz, który urodził się w rodzinie prawosławnej, ale następnie pod wpływem jezuitów został katolikiem i wstąpił do zakonu bazyliańskiego. Później został biskupem Połocka. Swoją gorliwość przepłacił życiem, został zamordowany podczas wizytacji kanonicznej w Witebsku w 1623 r. Jego śmierć męczeńska stała się przyczyną wielu nawróceń.

W ten nurt unijny włączył się gorliwie św. Andrzej Bobola. Podejmując swoją pracę duszpasterską pomógł wielu braciom nawiązać pełną łączność z Kościołem katolickim. Już za życia nazwano go apostołem pińszczyzny. Te apostolskie sukcesy wzbudziły przeciw niemu nienawiść prawosławnych, którzy od dawna już z niechęcią patrzyli na jezuitów, uważając ich za głównych twórców unii brzeskiej. Wrogość ta przybrała szczególne wymiary w czasie powstania Chmielnickiego, którego prawosławni uważali za swego obrońcę.

W maju 1657 r. na Janów Poleski - centralny punkt misji św. Andrzeja - napadła grupa Kozaków dokonując rzezi katolików i żydów. Andrzej znajdował się wtedy w sąsiednim Peredile. Urządzili więc nagonkę na "duszochwata", jak nazywali św. Andrzeja. Buntowali przeciw niemu wszędzie lud wiejski, zmyślając o nim niestworzone rzeczy, nawet, że szerzy zaraźliwe choroby. Wreszcie zdradzony przez własnego prawosławnego woźnicę dostał się św. Andrzej Bobola w ręce kozackich zbirów na drodze w okolicy Janowa. W Janowie poddany został wymyślnym torturom. Gdy w związku z wyniesieniem na ołtarze badano w Rzymie dokładnie akta dotyczące męczeństwa św. Andrzeja Boboli, komisja, która to czyniła, stwierdziła, że dotychczas nie spotkano tak okrutnie zadanej śmierci. Stała się ona uwieńczeniem świętości zdobywanej przez całe życie.

Ks. Feliks Koneczny tak pisze o jego męczeństwie: "Otoczony już przez hultajstwo, ukląkł na środku drogi, mówiąc: Bądź wola Twoja! Przywiązali go do drzewa, siekli rózgami, po czym pomiędzy dwoma jeźdźcami przytroczonego na powrozie zawlekli do Janowa, przed dowódcę kozackiego. Ten ranił go szablą w rękę tak straszliwie, iż ledwie wisiała bezwładna, drugim cięciem rozpłatał mu nogę. Inny kozak wyłupił mu oko. Potem przypiekali mu piersi i boki, zdzierali z niego żywcem skórę, obcięli mu nozdrza i usta, i wyrwali język. Przywoływany ciągle, żeby się wyrzekł wiary katolickiej, odpowiadał, póki mógł mówić, wysławianiem prawdziwej wiary. Wreszcie konającego już wrzucono w błoto uliczne, gdzie po kilku godzinach dobito go ostatnim ciosem w bok. Działo się to 16 maja 1657 r. Dokonawszy mordu, zbrodnicza czerda uciekła i rozbiegła się, dzięki czemu można było zwłoki odwieźć do Pińska i tam pochować w grobach jezuickich" (cyt. za F. Koneczny, Święci w dziejach narodu polskiego).

W roku 1808 zwłoki św. Andrzeja Boboli przewieziono do Połocka (bo tam wówczas jezuici utrzymali się). W 1853 r. Andrzej został przez papieża Piusa IX beatyfikwany. Po rewolucji bolszewickiej w roku 1922 umieszczono je na jakiś czas w muzeum ateizmu w Moskwie, ale w dwa lata później wydano je misji papieskiej. Ta sprowadziła relikwie świętego męczennika do Rzymu i umieściła w kościele al Gesu, gdzie przebywały do kanonizacji w Wielkanoc roku 1938; dokonał jej Pius XI - wielki przyjaciel Polski, który udzielił pozwolenia, aby ciało św. Andrzeja Boboli przewiezione było do Polski. W czerwcu 1938 r. sprowadzono te święte relikwie do Warszawy i umieszczono w kaplicy na ul. Rakowieckiej w Warszawie, gdzie (już w pięknym, nowym kościele) znajdują się po dzień dzisiejszy.

Św. Andrzej Bobola jest patronem diecezji białostockiej, drohiczyńskiej, łomżyńskiej, płockiej, warmińskiej oraz pińskiej na Białorusi. Przedstawiany jest w habicie jezuity. Innymi atrybutami są miecze, którymi ucięto mu głowę, miecz wbity w szyję, obcięte dłonie, Kozacy z szablami bagna Polesia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na własne oczy rozdarło mi serce

2024-03-26 21:00

[ TEMATY ]

#NiezbędnikWielkopostny2024

Archidiecezja Krakowska

Film "Unplanned – Nieplanowane" był prawdziwym ciosem dla Planned Parenthood - największej sieci klinik aborcyjnych w USA.

W każdą środę Wielkiego Postu chcemy zachęcać Was do wielkiej modlitwy za dzieci zagrożone aborcją oraz ich matki, a także za nienarodzonych i ofiary aborcji.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież spotkał się z ojcami, których córki zginęły w wyniku wojny w Ziemi Świętej

2024-03-27 12:01

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

papież Franciszek

Pro Terra Sancta

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Podczas dzisiejszej audiencji ogólnej Franciszek przypomniał historię Bassama Aramina i Ramiego Elhanana, Izraelczyka i Araba, których córki w wieku 10 i 13 lat zostały zabite podczas toczącej się wojny w Ziemi Świętej. Nieco więcej wiadomości na ten temat przekazał Salvatore Cernuzio z Radia Watykańskiego.

Zakon Rycerski Świętego Grobu w Jerozolimie – INSTYTUT NIEDZIELA- FUNDACJA INSTYTUT MEDIÓW zachęcają do wsparcia specjalnej zbiórka dla chrześcijan z Strefie Gazy.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję