Reklama

W darze potomnym

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 19/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA BENSZ-IDZIAK: - Kim był Mistrz z Gościeszowic?

IWONA PERYT-GIERASIMCZUK: - Mistrz z Gościeszowic to taki niezwykły twórca związany z Dolnym Śląskiem. Szczęśliwie dla nas, najwięcej jego dzieł zachowało się w północnym obszarze dawnego Dolnego Śląska, czyli na terenie dzisiejszego województwa lubuskiego. Z różnych opracowań naukowych - wprawdzie dawno tworzonych - wynika, że zachowało się ich ok. 15. Z największą radością mogę powiedzieć, że nie jego kaliskie dzieło - jak podejrzewano jeszcze kilka lat temu - ale dzieła lubuskie są dziełami najstarszymi. Przypuszcza się, że pierwsze jego ołtarze powstały u schyłku wieku XV, natomiast te, nad którymi pracujemy już od kilku lat, prowadząc prace konserwatorskie, są to obiekty datowane na pierwszą dekadę wieku XVI.

- Jak można określić sztukę Mistrza z Gościeszowic?

- O Mistrzu z Gościeszowic kiedyś mówiło się, że jest to taki autor ludowy. Dzisiaj możemy powiedzieć, że jest to nieporozumienie wynikające być może ze stosunku do tego, co jest sztuką wielką. Mówiło się zawsze tylko o tych centralnych miejscach na mapie Polski, czy na mapie Europy, zapominało się natomiast zupełnie o takich skromnych miejscowościach, o małych kościółkach wiejskich. To właśnie one są dzisiaj największym muzealnym bogactwem. Wiele jest w nich wspaniałych, pięknie rzeźbionych, pięknie malowanych, bogato kolorystycznie dekorowanych, z niezwykłym wyczuciem barwy i jej symbolicznego znaczenia ołtarzy. Są to po prostu arcydzieła i z posiadania tych arcydzieł w bardzo dużej ilości jesteśmy bardzo, bardzo dumni.

- Jak przebiegają i jak długo trwają prace konserwatorskie?

- Prace takie trwają bardzo różnie, np. ołtarz gościeszowicki był w konserwacji trzy lata. To zależy wszystko od stanu zachowania samego obiektu. Po drugie zależy to od możliwości finansowych. W sferze budżetowej to jest tak, że można wykonać tyle, na ile pozwalają warunki finansowe w danym roku budżetowym, w związku z tym prace konserwatorskie są też etapowane. Najważniejszy etap to ten pierwszy - zabezpieczający, dopiero potem można mówić o tym, co tak ładnie się nazywa - estetyzacją obiektu. Są to prace niezwykle mozolne, wymagające olbrzymiego talentu. Bo tak naprawdę konserwator, który się podejmuje takich prac, to nie jest zwykły rzemieślnik, to jest artysta, szczególny rodzaj artysty, ponieważ to musi być człowiek, który zachowuje pokorę wobec tego, z czym ma do czynienia, tzn. nie może sobie pozwolić w żadnym przypadku na jakieś fantazje, na wizje artystyczne, tylko musi tak pracować, żeby jego działanie podkreślało walor mistrza, który to wykonał. Konserwator zawsze pozostaje w cieniu mistrza, któremu pomaga przetrwać.

- O czym marzy wojewódzki konserwator zabytków?

- Naszym marzeniem jest, by ta szlachetna idea ratowania dziedzictwa narodowego, zachowania go dla potomnych, znalazła także odbicie w troskliwym znajdywaniu środków finansowych na ich ratowanie, ponieważ warunki, w jakich one się znajdują, często są niestety nieodpowiednie. Jest to związane ze stanem technicznym obiektów najczęściej sakralnych, bo tam te obiekty są zlokalizowane, a z upływem czasu wdziera się także w te dzieła najbardziej niszczący je szkodnik w postaci kołatka. Prace konserwatorskie są niezwykle kosztowne, ale jeżeli dziś nie zadbamy o nie, to za parę lat będziemy mogli tylko żałować, że nie potrafiliśmy zachować tych wybitnych dzieł dla potomności.

Anna Bensz-Idziak jest reporterką Radia Plus na Zachodzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie! Bądź dla nas codziennym zmartwychpowstawaniem!

2024-03-28 23:44

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Chrystus zmartwychwstał, lecz każdy z wierzących musi szukać zrozumienia wielkości tej prawdy w swoim życiu i sił, których ona udziela.

Ewangelia (J 20,1 -9)

CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem - Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego

2024-03-29 14:12

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję