Reklama

Jubileusz Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Bielsku Podlaskim

Dekada "Szansy"

Niedziela podlaska 19/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

22 lutego 2002 r., w sali Muzeum w bielskim Ratuszu została otwarta wystawa prac niepełnosprawnych twórców. Tytuł wernisażu " Dekada Szansy" nawiązywał do jubileuszu 10-lecia Szansy - Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym działającego w Bielsku Podlaskim. W otwarciu wystawy uczestniczył Marek Antoni Łukaszewicz, starosta bielski i Jerzy Ignatiuk, wójt gminy bielskiej.

Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Szansa" ( SPON) w Bielsku Podlaskim zostało powołane do istnienia 15 lutego 1992 r. jako pierwsza tego typu organizacja w północno-wschodniej Polsce. Jego inicjatorami byli: Jan Kostecki, Tadeusz Łuczaj i Stanisław Pychner oraz dwaj nieżyjący już wolontariusze: Jerzy Szunejko i Jan Wawrzeniak. Obecnie Stowarzyszenie skupia 54 członków. Należą do niego przede wszystkim osoby niepełnosprawne poruszające się na wózkach oraz grono oddanych im przyjaciół.

Do głównych zadań Stowarzyszenia należy aktywizacja społeczna i fizyczna osób niepełnosprawnych, pomoc w likwidacji barier, pozyskiwanie sprzętu ortopedycznego i rehabilitacyjnego, wsparcie materialne oraz gromadzenie i udostępnianie informacji niezbędnych niepełnosprawnym. Wiele zadań Stowarzyszenie "Szansa" realizuje we współpracy z różnymi organizacjami, placówkami oświatowymi i kulturalnymi, funkcjonującymi nie tylko w Bielsku Podlaskim lecz również na terenie całego kraju.

Do najbardziej znanych przedsięwzięć Stowarzyszenia należy zaliczyć: wyjazdy na grupowe turnusy rehabilitacyjno-wypoczynkowe, różnego typu imprezy integracyjne: ogniska, zawody sportowe, wycieczki krajoznawczo-turystyczne, wyjazdy do teatru i zwiedzanie muzeów, plenery artystyczne, ekumeniczne pielgrzymki, spotkania opłatkowe i choinkowe.

Osoby należące do Stowarzyszenia już wielokrotnie uczestniczyły w wyjazdach rehabilitacyjno-wypoczynkowych do Ciechocinka, Buska Zdroju, Ustronia Morskiego, Wągrowca, Inowrocławia i innych miejsc. Podczas ubiegłorocznego wakacyjnego turnusu w Inowrocławiu uczestniczyło 40 osób. Był to swoisty rekord w okresie istnienia "Szansy". Wyjazdy rehabilitacyjno-wypoczynkowe poza stałym programem wzbogacane są wycieczkami o charakterze krajoznawczo-religijnym. Stąd też członkom " Szansy" znane są liczne polskie miasta, takie jak: Kraków, Poznań, Toruń, Warszawa oraz miejsca kultu religijnego: Licheń, Hodyszewo, Jabłeczna i Grabarka. Wiele miejsca i czasu w "Szansie" poświęca się działalności wypoczynkowo-integracyjnej w re-gionie. Tradycją stały się ogniska i zawody sportowe organizowane w lesie pilickim i wyjazdy do wsi Topiło.

W 1996 r. "Szansa" otrzymała wózki od amerykańskiej Fundacji " Joni and Friends" - "Wózki dla świata". Było to doniosłe wydarzenie, albowiem wózki trafiły także do potrzebujących osób nie należących do Stowarzyszenia. W 2001 r. przy siedzibie organizacji otwarty został gabinet rehabilitacji. Unikalnym sprzętem jest wielofunkcyjny fotel do masażu, tzw. "uzdrowiciel", produkcji japońskiej. W tym też roku dzięki inicjatywie Marka Kostulskiego z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR) przedstawicielstwo z Łodzi dokonało prezentacji wśród dzieci i dorosłych ze Stowarzyszenia "parapodium" - urządzenia wspomagającego poruszanie się osób niepełnosprawnych ruchowo w pozycji pionowej.

"Poprzez zorganizowanie wystawy chciałam pokazać prace naszych podopiecznych. Chodziło mi o to, żeby społeczność bielska nie odbierała osób niepełnosprawnych, na wózkach jako ludzi, którzy mają jedynie roszczeniowe tendencje i proszą o coś. Wystawa może dowieść i pokazać, że niepełnosprawni też mogą coś wnieść od siebie do kultury naszego miasta. Każdy człowiek, jeśli tylko chce, w swoim życiu może czynić dobro. Liczymy na zwiedzanie naszej wystawy przez młodzież. Powinna ona zobaczyć, że człowiek, który jest na wózku i nie może samodzielnie poruszać się, a może tylko siedzieć albo leżeć, jeżeli bardzo chce, to może - malować, rysować, haftować, rzeźbić a nawet studiować. Wystawa prac powstała przy pomocy Muzeum, członków "Szansy" i naszych bliskich przyjaciół ze Szkoły Ikonograficznej, z którą współpracujemy i jest ona wspólnym naszym dziełem" - powiedziała Taisa Bielecka - prezes Stowarzyszenia "Szansa".

W wystawie swoje prace zaprezentowali: Tadeusz Łuczaj, Joanna Skóra i Nina Sywestruk.

Tadeusz Łuczaj urodził się w 1955 r. w Białymstoku. Pochodzi ze znanej bielskiej rodziny. Rzeźbił już w dzieciństwie. Zaczynał od rzeźbienia scyzorykiem w korzeniach i patykach, następnie lepił z gliny. Pierwsze prace wystawił w 1969 r. w Bielskim Domu Kultury na Regionalnym Przeglądzie Twórczości Amatorskiej. Następnie prace swoje wystawił w Białymstoku na Wojewódzkim Przeglądzie Twórczości Amatorskiej. W 1986 r. wracał po północy do domu. Skrócił sobie drogę przez tory i wtedy przeciął mu drogę jadący z pustymi węglarkami pociąg. Uległ wypadkowi, stracił przytomność. Kiedy rano obudził się w szpitalu, poprosił pielęgniarkę, aby rozmasowała mu nogi. I wtedy usłyszał , że nie ma nóg i prawej ręki. Odtąd porusza się na wózku. Ćwiczył miesiącami, aż zaczął się posługiwać lewą ręką, pisać i trzymać w niej dłuto. Pasja tworzenia okazała się w nim silniejsza niż fizyczne ograniczenie. Pokonał własną słabość i okrucieństwo losu. Rzeźbiąc wyczarowuje z drewna twarze o charakterystycznym, trochę melancholijno-drapieżnym zarysie ust. To kształt drewna - wąski i długi, jak mówi sam Autor, przesądza o tematyce jego prac. Jego przebojowe leśne "Duszki Ho-Ho" podbijają serca zwiedzających w wielu krajach. Był wielokrotnie zapraszany do Danii, Szwecji, Australii, a jego prace trafiły także do Chin, Japonii a nawet na Spitsbergen. Uczestniczył również w olimpiadzie osób niepełnosprawnych w Perth w Australii. W ciągu ostatnich czterech lat T. Łuczaj regularnie bierze udział w Plenerach Twórców Niepełnosprawnych w Białowieży organizowanych przez Białostockie Stowarzyszenie "Nike". W IV Międzynarodowym Plenerze, trwającym w dniach 17-24 sierpnia 2001 r., odbywającym się pod hasłem: "Przyroda, Integracja, Sztuka" swoimi przebojowymi " Duszkami Ho-Ho" podbił serca uczestników. W 2001 r. uczestniczył także w Wielkiej Gali "Integracji". W auli Filharmonii Warszawskiej rzeźbił publicznie na scenie. Jego praca otrzymała najwyższą cenę podczas przeprowadzonej aukcji.

Joanna Skóra urodziła się w 1971 r. Mikołowie na Śląsku. Od czwartego roku życia porusza się na wózku inwalidzkim. Siebie samą, swoje emocje wpisuje w sznurek. Jej makramy nie tylko cieszą oko, ale są doskonałą terapią, portretem duszy i wizytówką autorki. Podczas aukcji zorganizowanej przez Stowarzyszenie "Serce Ludzi Ziemi Bielskiej" i Stowarzyszenie "Gong" jej sznurkowe sowy i cebulki cieszyły się dużym powodzeniem. W 2000 r. zrealizowała duże zamówienie dla nabywców z Norwegii, dzięki któremu mogła spełnić marzenie swojego życia i odbyć pielgrzymkę do Lourdes we Francji. Oprócz twórczości manualnej interesuje się literatu-rą. Próbuje także swoich sił w poezji. Inspiracje czerpie z książek i czasopism. Często w swojej twórczości wykorzystuje to co podpowiedzą jej znajomi. W ten sposób powstaje szereg jej oryginalnych prac. Lubi je wykonywać, choć twierdzi, że jest to niezwykle pracochłonne i męczące zajęcie. W 1990 r. przebywając w sanatorium w Reptach Śląskich nauczyła się wiązania sznurka techniką makramy. Od 1995 r. mieszka w Pilikach. Z pasją oddaje się bardzo pracochłonnemu haftowaniu kolorowych kwiatów, zwierząt i pejzaży. Praca przynosi jej niezwykłą satysfakcję.

Nina Sylwestruk urodziła się w 1947 r. we wsi Zubowo. Od 1988 r. mieszka w Bielsku Podlaskim. W 1984 r. uległa wypadkowi przy pracy i odtąd porusza się na wózku inwalidzkim. Zgodnie z rodzinną tradycją wywodzącą się od prababki, już od dzieciństwa interesowała się haftem i tkactwem ludowym. Na zabytkowych krosnach tkała narzuty i kilimy. Po raz pierwszy prace N. Sywestruk wspólnie z pracami Tadeusza Łuczaja i Tadeusza Oleszczuka zostały wystawione jesienią 1993 r., w Bielskim Domu Kultury podczas koncertu charytatywnego na rzecz SPON "Szansa". W 1996 r., ponownie w BDK na wystawie indywidualnej, społeczność bielska mogła oglądać jej prace. Wiele jej prac wzięło udział w aukcjach podczas balów charytatywnych. W czasie jubileuszowych ubiegłorocznych Dni Bielska Podlaskiego wyszyła "logo" Radia Białystok, które sprzedane zostało podczas aukcji. Spośród wszystkich technik najbardziej lubi tworzyć obrazy haftem krzyżykowym.

Prace bielskich artystów wyeksponowane na wystawie "Dekada Szansy" dowodzą, że można pokonać fizyczne ograniczenia. Trzeba mieć tyko pasję, talent i uwierzyć w siebie. Oglądając bielską wystawę przyznać trzeba, że bielskim niepełnosprawnym artystom nie brak jest zarówno pasji jak i talentu. Do Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym " Szansa" należą ludzie różnych wyznań. Elementem łączącym twórców wystawy stała się ikona - symbol wiary, czczona przez wiernych obu wyznań. Dlatego też ważne miejsce w życiu członków Stowarzyszenia zajmuje współpraca ze Szkołą Ikonograficzną w Bielsku Podlaskim. Wykładowcy i uczniowie tej placówki rozumiejąc potrzebę współpracy z osobami niepełnosprawnymi aktywnie wspierają ich działalność poprzez różnego rodzaju zajęcia. Współpraca dokonuje się na płaszczyźnie artystycznej i duchowej. Stąd też - jak uważają członkowie - nie mogło zabraknąć ikony na jubileuszowej wystawie "Szansy".

Dziesiecioletni okres istnienia Stowarzyszenia "Szansy" ilustruje bogaty zapis kronikarski. Gruby, niebawem kończący się tom kroniki, upamiętnia szczegółowo wszystkie wydarzenia. Przypomina także, że początki "Szansy" nie były ani proste, ani łatwe. Przez okres 8 lat pomieszczenie świetlicowe "Szansie" udostępniał Józef Gass, prezes Spółdzielni Inwalidów "Przyszłość". Członkowie "Szansy" uczestniczyli również w tygodniowym rekreacyjnym turnusie w ośrodku Spółdzielni w Żywkach k. Giżycka. Od dwóch lat organizacja mieści się w bursie szkolnej przy ul. Mickiewicza 122, tel. 730-26-34 w. 41 i jest czynna w każdy piątek w godz. 14.00-16.00. Rehabilitacyjny gabinet czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 14.00-18.00. Jest on wyposażony m. in. we wspomniany już fotel "uzdrowiciel", rower treningowy i steper. Honorowym Członkiem Stowarzyszenia jest lekarz Adam Łęczycki. W myśl nowych przepisów działalność "Szansy" nadzorowana jest i w części finansowana przez Starostwo Powiatowe w Bielsku Podlaskim. Od początku istnienia "Szansy" wyjazdy wypoczynkowo-rehabilitacyjne są finansowane przez Radę Miasta, zaś indywidualne wspomaga PCPR. Usługę transportu członkom "Szansy" świadczy gmina w Bielsku Podlaskim.

Dzięki tym wsparciom członkowie "Szansy" mieli już okazję spędzić turnus w Ośrodku Rehabilitacyjno-Wypoczynkowym Wielspin w Wągrowcu. Ten niezwykle ciekawy obiekt przystosowany jest w pełni dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Główny budynek, z widokiem na jezioro, zlokalizowany jest na skarpie. Znajdują się w nim dwuosobowe pokoje z pełnym wyposażeniem dla 200 osób, w tym dla 100 poruszających się na wózkach. Nowoczesny hotel posiada windy i podjazdy.

Członkowie "Szansy" za okazywaną pomoc dziękują Radzie Miasta, Starostwu Powiatowemu, PCPR, lekarzowi Adamowi Łęczyckiemu oraz sponsorom wspierającym wieloletnią działalność: BGŻ w Bielsku Podlaskim, Zakładowi Energetycznemu w Białymstoku, Spółdzielni Inwalidów " Przyszłość" oraz firmom "Maxbud" i "Hoop" w Bielsku Podlaskim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: niebawem dokument na temat rozeznawania objawień

2024-04-24 09:52

[ TEMATY ]

objawienia

Adobe Stock

Dykasteria Nauki Wiary kończy prace nad nowym dokumentem, który określi jasne zasady dotyczące rozeznawania objawień i innych tego typu nadprzyrodzonych wydarzeń - powiedział to portalowi National Catholic Register jej prefekt, Victor Fernández, zaznaczając, iż zawarte w nim będą „jasne wytyczne i normy dotyczące rozeznawania objawień i innych zjawisk”.

W tym kontekście przypomniano, że kardynał spotkał się z papieżem Franciszkiem na prywatnej audiencji w poniedziałek. Nie ujawnił on żadnych dalszych szczegółów dotyczących dokumentu, ani kiedy dokładnie zostanie on opublikowany.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję