W dniach 27-28 kwietnia, pierwszą sobotę i niedzielę po liturgicznej
uroczystości św. Wojciecha, patrona naszej archidiecezji i patrona
Polski, odbył się w Gnieźnie tradycyjny odpust ku czci tego Świętego.
Tegoroczne uroczystości odpustowe ku czci miały swój
szczególny akcent: europejski. Nie ma w tym nic dziwnego. Podkreślił
to biskup tarnowski Wiktor Skworc podczas Sumy odpustowej: "Z poznania
Chrystusa zrodziła się decyzja Wojciecha, by wiarę w Syna Bożego
nieść Europie i dalej, gdzie Ewangelia nie była jeszcze głoszona.
Gniezno to miejsce, gdzie naród polski spotkał się dzięki św. Wojciechowi
z chrześcijaństwem, a przez nie z narodami Europy. To w tym miejscu
zapadały ważne decyzje dotyczące politycznej organizacji państwa
i struktur kościelnych na jego terenie. (...) Dlatego w tym miejscu,
niejako pod opieką św. Wojciecha, mówi się tak wiele o nowej ewangelizacji
zarówno w naszym kraju, jak i na kontynencie europejskim; mówi się
o Europie, która potrzebuje duszy, a może nią być jedynie duch Ewangelii"
.
W sobotę wieczorem
Zgodnie z trwającą już wiele lat tradycją, uroczystości ku
czci św. Wojciecha i patrona jednoczącej się Europy rozpoczęły się
w sobotę uroczystymi Nieszporami. Do Grobu Świętego w gnieźnieńskiej
katedrze przybyli m.in.: Prymas Polski - kard. Józef Glemp i nuncjusz
apostolski w Polsce - abp Józef Kowalczyk, Prymas Czech - kard. Miloslav
Vlk, kardynałowie: Franciszek Macharski i Henryk Gulbinowicz, biskupi
z Polski, Niemiec, Czech, Słowacji, Kazachstanu i Białorusi.
Podczas nabożeństwa, któremu przewodniczył biskup toruński
Andrzej Suski, kazanie wygłosił biskup kaliski Stanisław Napierała. "
Śmierć św. Wojciecha - mówił Pasterz kaliski - która po ludzku wydawała
się klęską jego misji ewangelizacyjnej, stała się początkiem owocowania
Ewangelii". "Jednym z owoców - kontynuował - jest Gniezno. Wojciech
przez swoją śmierć zwrócił oczy ówczesnego świata na Gniezno". Jednak,
zdaniem Kaznodziei, śmierć Wojciecha najbardziej zaowocowała w: Ottonie
i Bolesławie. Wojciech przekonał ich do podjęcia działań, które miały
okazać się niezwykle ważnymi dla ówczesnej Europy. Dlatego bp Napierała
apelował: "Gniezno, miasto sławne śmiercią męczeńską Wojciecha, patrona
jednoczącej się Europy, bądź dziś bardziej jeszcze niż w przeszłości
donośnym głosem Chrystusowej Ewangelii, Ewangelii Wojciechowej. Mów
wszystkim, którzy spoglądają ku tobie i którzy tu przybywają: ´Jest
Bóg´. Bóg, który kocha ludzi i w Jezusie Chrystusie stał się obecnym
w każdej ludzkiej próbie i trudności".
W czasie nabożeństwa kard. Józef Glemp poświęcił płaszcze
nowym członkom Towarzystwa św. Wojciecha. W modlitwie zanoszonej
do Boga prosił, aby oni mogli dzielić razem ze św. Wojciechem ideał
umacniania Jezusa Chrystusa, Jego Świętej Ewangelii, krzyża i Kościoła
i w ten sposób stali się towarzyszami Męczennika.
Po Nieszporach ulicami Gniezna w uroczystej procesji
przeniesiono relikwie św. Wojciecha w srebrnej trumience do kościoła
św. Michała Archanioła. Ta procesja ma swój niepowtarzalny i nigdzie
w Polsce nie spotykany klimat. Nadają jej ten charakter iluminacje
domów, blask pochodni pośród zmroku. Procesję poprowadził abp Stanisław
Gądecki, metropolita poznański, który miesiąc wcześniej był biskupem
pomocniczym w Gnieźnie. Towarzyszyli mu, również pochodzący z archidiecezji
gnieźnieńskiej, bp Tomasz Peta, administrator stolicy Kazachstanu
- Astany oraz biskup Witebska na Białorusi Władysław Blin.
Na Wzgórzu Zbarskim, gdzie znajduje się kościół św. Michała,
mimo chłodu uczestnicy procesji wysłuchali słów skierowanych do nich
przez: kard. Franciszka Macharskiego, kard. Miloslava Vlka, bp. Leo
Nowaka z Magdeburga, miejsca, gdzie uczył się św. Wojciech, bp. Władysława
Blina i bp. Tomasza Pety. Jest to moment, na który pątnicy do grobu
św. Wojciecha czekają w sposób szczególny. Z uwagą więc słuchali
refleksji Metropolity krakowskiego nad znaczeniem nauczania Jana
Pawła II w 1979 r. dla Europy. Bardzo miłe były słowa kard. Vlka,
przemawiającego w języku św. Wojciecha, który zwierzył się, jak wielkie
wrażenie wywarły na nim tłumy uczestniczące w uroczystościach odpustowych
i świadectwo wiary ich uczestników. Przekazując pozdrowienia z Magdeburga,
bp Leo Nowak podkreślił jednoczącą rolę św. Wojciecha. Podobnie jak
w rok ubiegłym burzą oklasków przyjęto przemówienie bp. Władysława
Blina, który mimo że kieruje diecezją w bardzo trudnych warunkach,
był pełen radości i pogody ducha. Wrażenie zrobiła jego relacja z
pobytu w Domu Dziecka. Kiedy zapytał dzieci, czego od niego chcą,
najodważniejsze z nich powiedziało: "Wujek, ty nas pocałuj, bo nas
nikt nie kocha". "Każdy z nas - mówił - jest jak to dziecko". Tę
miłość daje przyjaciel Jezus.
Całą noc trwało czuwanie przy trumience z relikwiami
św. Wojciecha, prowadzone przez różne organizacje, ruchy i wspólnoty
działające na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej.
Niedzielna Eucharystia
W niedzielę rano w procesji, którą poprowadzili bp Dominik
Duka z diecezji Hradec KraMloveM, na terenie której urodził się św.
Wojciech, bp Leo Nowak i bp Ignacy Jeż - emerytowany biskup koszalińsko-kołobrzeski,
trumienkę z relikwiami św. Wojciecha przeniesiono na Plac św. Wojciecha.
Oprócz 30 kardynałów i biskupów z Polski i z zagranicy, kapłanów
i kleryków kilku seminariów duchownych, sióstr zakonnych, w procesji
wzięły udział delegacje wszystkich parafii gnieźnieńskich i kilku
z terenu archidiecezji, strażacy, kolejarze, rzemieślnicy, pielgrzymka
osób niepełnosprawnych i pielgrzymi na Jasną Górę (wczesnym rankiem
przeszli z Trzemeszna do Gniezna), harcerze i żołnierze. Uwagę zwracali
Czesi. Za trumienką z relikwiami podążali przedstawiciele władz wojewódzkich,
powiatowych i miejskich oraz kilka tysięcy wiernych przybyłych na
uroczystości odpustowe. Szczególnymi gośćmi byli mieszkańcy, współpracującego
od dziesięciu lat z Gnieznem, Speyer z nadburmistrzem tego miasta
Wernerem Schinellerem. Chór z tego miasta uświetnił także Mszę św.
Na Placu św. Wojciecha odprawiona została Suma odpustowa, której
przewodniczył metropolita krakowski - kard. Franciszek Macharski.
Witając zgromadzonych pielgrzymów, gospodarz - abp Henryk
Muszyński, metropolita gnieźnieński - przypomniał wydarzenie z Placu
św. Piotra w dniu 24 kwietnia tego roku, kiedy to Ojciec Święty Jan
Paweł II odśpiewał: "Św. Wojciechu, patronie nasz, módl się, módl
się za nami!" i przypomniał o znaczeniu obchodów ku czci patronów
Polski: Matki Bożej Królowej Polski, św. Wojciecha i św. Stanisława. "
Odczytujemy - mówił Arcybiskup gnieźnieński - ten symboliczny gest
Papieża i słowa jego przesłania jako wymowne świadectwo miłości i
wierności wobec ojczystej tradycji, a jednocześnie jako wezwanie
skierowane do nas Polaków, do Europy, do świata, by cześć i miłość
św. Wojciecha - patrona Polski, patrona jednego i niepodzielonego
Kościoła, a równocześnie patrona coraz pełniej jednoczącej się Europy
- była dla nas źródłem inspiracji i mocy coraz pełniejszej jedności
z Chrystusem i pomiędzy sobą".
Kazanie wygłosił biskup tarnowski Wiktor Skworc, przewodniczący
Komisji Konferencji Episkopatu do Spraw Misji. Pasterz tarnowski
zauważył, że w Polsce zaczyna się już wiele robić, żeby dzieło ewangelizacji,
którego podjął się św. Wojciech, kontynuować. Świadczy o tym 1997
polskich misjonarzy na całym świecie. Jest to swoiste spłacanie długu
wdzięczności za misyjną posługę św. Wojciecha. Podkreślił, że dzieło
ewangelizacji to zadanie całego Kościoła: "Każdy z nas winien stawać
się misjonarzem - w jakimś sensie stawać się darem wiary dla innych"
.
"Aby tak się stało - mówił Kaznodzieja - powinniśmy zadbać
o naszą osobistą wiarę i uzmysłowić sobie, że wiara nie jest przedmiotem,
który otrzymuje się na własność, lecz wciąż żywą relacją miłości
z Bogiem przez Jezusa Chrystusa; wciąż żywym wezwaniem". Stąd konieczne
jest kontemplowanie oblicza Jezusa, bo - kontynuował bp Skworc - "
bez poznania Chrystusa nie można być Jego świadkiem, a więc nie można
sprawować się - postępować w sposób godny Ewangelii". "W Gnieźnie
- mówił dalej - szczególnie uprawnione jest pytanie o chrześcijaństwo
i o Europę". I na to pytanie odpowiedział: "Wszak to właśnie od naszej
chrześcijańskiej samoświadomości i świadectwa chrześcijańskiego życia
zależy i zależeć będzie kształt Europy oraz klimat panujący we wspólnym
europejskim domu. Od nas zależy, czy i na ile staniemy się ziarnem
Ewangelii dla Europy wielu ojczyzn, ziarnem znającym swoje przeznaczenie"
. Ukonkretnieniem - według Biskupa tarnowskiego - jest potwierdzenie
Ewangelii: "uczciwością, rzetelnością, sumiennością, pracowitością,
wypełnianiem obowiązków stanu; przywracaniem wartości słowu, prawdzie,
budowaniem społecznego zaufania i pokoju; zrozumieniem, że dla dobra
wspólnego trzeba wyrzeczeń wszystkich i każdego".
Po kazaniu Prymas Polski wręczył księgę Pisma Świętego
młodzieży z Ruchu Światło-Życie, studentom Kolegium Europejskiego
i młodzieży przygotowującej Święto Młodych, które odbędzie się w
Gnieźnie w lipcu. W tym symbolicznym geście młodzież podjęła dziedzictwo
św. Wojciecha - głoszenie Dobrej Nowiny swoim życiem. Pod koniec
Mszy św. nuncjusz apostolski, abp Józef Kowlaczyk, wręczył krzyże
misyjne 53 misjonarzom, kapłanom, diakonom, klerykom, siostrom zakonnym
i osobom świeckim udającym się do różnych krajów w Afryce, Ameryce
Południowej, Azji, Oceanii i Europie. Wśród nich wyróżniali się Dorota
i Krzysztof Oczko. Oboje pochodzący z różnych stron Polski studiowali
w Poznaniu, przed trzema tygodniami połączyli się w sakramencie małżeństwa,
a teraz wspólnie wyruszają do Kazachstanu.
Uroczystości odpustowe zakończyły niedzielne popołudniowe
Nieszpory pod przewodnictwem bp. Stanisława Gębickiego z Włocławka
i kazaniem bp. Teofila Wilskiego z Kalisza. Po Nieszporach Prymas
Polski i Metropolita gnieźnieński udzielali indywidualnych błogosławieństw
zgromadzonym dzieciom.
Uczestników uroczystości odpustowych pozdrowił w czasie
modlitwy Anioł Pański Ojciec Święty Jan Paweł II: "Dziś pielgrzymujemy
duchowo - mówił - do Gniezna, gdzie cała Polska czci swego patrona,
św. Wojciecha".
Pomóż w rozwoju naszego portalu