Kto w ostatnim czasie odwiedził płocką Skarpę, mógł na własne
oczy przekonać się, jak w ekspresowym niemal tempie wyrósł ponad
okoliczne domy nowy piękny kościół. Kościół Dobrego Pasterza - bo
takie wezwanie ma nosić ów dom Boży - jest parafialną świątynią parafii
pw. Ducha Świętego, która od kwietnia 1995 r. istnieje na osiedlu
Skarpa.
Młoda wspólnota, której przewodzi ks. kan. Zbigniew Zbrzezny,
może poszczycić się nie lada osiągnięciami. Wybudowana w rekordowo
szybkim czasie kaplica, dom parafialny, a teraz niemal całkowicie
gotowy gmach nowej świątyni to dzieła, które świadczą o żywej wierze
i przywiązaniu do Kościoła tej młodej, i przez to chyba tak prężnej,
parafii. - Początki jednak wcale nie były łatwe - opowiada proboszcz
- ks. Z. Zbrzezny. - Przez 2 miesiące parafia nie miała własnej działki,
na której można by postawić budynki. Dopiero 16 maja 1995 r. Rada
Miasta postanowiła - nie bez problemów - przekazać działkę w wieczyste
użytkowanie. Jak wspomina wiceprzewodniczący ówczesnej Rady Kazimierz
Cieślik, który wtedy kierował obradami, posiedzenie nie należało
do najłatwiejszych. - Ścierały się dwie opcje - wyjaśnia. - Chcieliśmy
przekazać grunty w wieczyste użytkowanie nieodpłatnie, jednak część
Rady była przeciwna takiemu rozwiązaniu. Pamiętam, że padł wtedy
wniosek, bym nie prowadził obrad, bo jako prezes Stowarzyszenia Rodzin
Katolickich, rzekomo nie gwarantowałem obiektywnego rozpatrzenia
wniosku. Efekt końcowy jednak był pozytywny i grunty zostały przekazane
- dodaje.
Ta decyzja płockich radnych utorowała drogę do dalszego
działania. 14 sierpnia 1995 r. rozpoczęto przygotowywanie gruntu
pod fundamenty przyszłej kaplicy i domu parafialnego. Już 4 miesiące
później ówczesny biskup płocki Zygmunt Kamiński poświęcił kaplicę,
która zainaugurowała swą działalność rekolekcjami adwentowymi. W
1997 r. oddano do użytku dom parafialny. - Było to niezbędne dla
normalnego funkcjonowania parafii - mówi ks. Z. Zbrzezny. - Wcześniej
bowiem księża mieszkali w wynajętym domu przy ul. Mehoffera.
Kiedy parafia uporała się z najkonieczniejszymi sprawami
- budową kaplicy i plebanii - duszpasterze zaczęli myśleć nad możliwością
zbudowania kościoła parafialnego. Plany zaczęły nabierać realnego
kształtu w maju 2000 r., kiedy to rozpoczęto budowę fundamentów pod
nową świątynię. Już kilka miesięcy później - w październiku tegoż
roku - nad fundamentami zaczęły wznosić się mury, zaś 19 listopada
2000 r. biskup płocki prof. Stanisław Wielgus poświęcił kamień węgielny.
Wspólnota potrzebowała zaledwie 13 miesięcy, by od wmurowania kamienia
węgielnego przejść do zamknięcia stanu surowego gmachu kościoła.
Uwieńczeniem tego dzieła była uroczysta Pasterka, jakiej przewodniczył
już w nowej świątyni biskup płocki Stanisław Wielgus. - W kościele
zgromadziło się ok. 1, 5 tys. wiernych - wspomina Ksiądz Proboszcz.
- Podczas Mszy św., na znak pokoju, zamiast tradycyjnego podania
dłoni czy skinięcia głową, wprowadziliśmy wtedy dzielenie się opłatkiem.
To było bardzo głębokie przeżycie - dodaje.
Włożony w budowę świątyni trud zauważył także Ksiądz
Biskup. W homilii podczas Pasterki powiedział: "W najśmielszych marzeniach
nie przypuszczałem, że od wmurowania kamienia węgielnego do pierwszej
Mszy św. w tym kościele minie tylko 13 miesięcy. Serdecznie dziękuję
za wasz wysiłek i ciężką mozolną pracę". Wspólna modlitwa z Pasterzem
diecezji i ciepłe słowa skierowane do przybyłych potrzebne były i
duszpasterzom, i parafianom; stały się impulsem do dalszej wytężonej
pracy. A praca przy tak okazałej świątyni to nie byle co. Kościół,
zbudowany na planie krzyża rzymskiego, ma 44 m długości i 28 m szerokości.
Fronton, zwieńczony potężnym krzyżem, ma w sumie 21 m wysokości.
Świątynię zaprojektował płocczanin inż. arch. Jan Lemański, zaś jej
konstruktorem jest inż. Krzysztof Hibner. Aby obniżyć koszty przedsięwzięcia,
prace prowadzone są systemem gospodarczym. Budową kieruje Ryszard
Liszyński, który swoją pracę wykonuje społecznie. Wybudowanie okazałego
gmachu wymagało podjęcia wielu różnych działań. Jak wyjaśnia Ksiądz
Proboszcz trzeba było m.in. wymienić podłoże na działce, na której
stoi kościół. - Potrzebowaliśmy specjalistycznego sprzętu, swoje
usługi zaoferował nam wtedy Henryk Woźniak - to umożliwiło wymianę
gruntu.
Obecnie trwają prace wykończeniowe we wnętrzu kościoła.
Autorem projektu jest architekt wnętrz Grzegorz Zdanowski z Gdańska,
zaś wykonawcą - artysta rzeźbiarz Jakub Maliszewski - również z Trójmiasta.
Parafia to jednak nie tylko mury, choćby nawet najpiękniejszego
kościoła. Rzec by można, że budowle są wtórną sprawą w odniesieniu
do podstawowego celu wspólnoty parafialnej, jakim jest prowadzenie
wiernych do zbawienia w Chrystusie. Temu celowi służy bardzo aktywne
duszpasterstwo parafialne. Pod kierunkiem ks. Zbigniewa Zbrzeznego
pracowało do tej pory kilku wikariuszy. W ubiegłych latach posługę
tę pełnili: ks. Adam Chmielewski, ks. Mirosław Wółkiewicz i ks. Andrzej
Gajewski. Obecnie pracują w parafii: ks. Tadeusz Jabłoński oraz ks.
Sławomir Buńkowski. Jak podkreśla Ksiądz Proboszcz, te znakomicie
zgrane zespoły kapłanów bardzo wydatnie przyczyniają się do podniesienia
efektywności pracy duszpasterskiej. - W pracy parafialnej wspomaga
nas także każdorazowy kapelan Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego
na Winiarach. Począwszy od ks. Teofila Kapuścińskiego (dziś proboszcza
w Zeńboku), poprzez nieżyjącego już ks. Tadeusza Kołodziejczyka,
a skończywszy na obecnym kapelanie ks. Andrzeju Marchlewskim, każdy
z tych kapłanów wkładał całe serce, by nasza wspólnota mogła działać
jak najlepiej - mówi Ksiądz Proboszcz.
Efekty tej pracy da się dostrzec już na pierwszy rzut
oka. Akcja Katolicka, Koła Żywego Różańca, Wspólnota Krwi Chrystusa,
Legion Maryi, 3. Drużyna Harcerska, schola, zespół muzyczny i 60-osobowa
grupa ministrantów to tylko niektóre z grup, w których aktywnie współpracują
duchowni i świeccy. Do tego dochodzi Komitet Budowy Kościoła, Parafialna
Rada Gospodarcza i złożona z katechetów Parafialna Rada Duszpasterska,
które na co dzień wspomagają kapłanów w pracach związanych z właściwym
funkcjonowaniem parafii. Także pracownicy parafialni: organista Jerzy
Ciećwierz oraz pełniący służbę zakrystianów członkowie Akcji Katolickiej
robią wszystko, by kościół był czysty, a liturgia zachwycała pięknem.
Działalność katechetyczna to kolejny z kierunków duszpasterstwa.
Wraz z kapłanami w szkole podstawowej, gimnazjum i dwóch zespołach
szkół zawodowych katechizuje jeszcze 10 osób.
Ks. kan. Zbigniew Zbrzezny obok bieżących spraw duszpasterskich
myśli wciąż o pełnym ukończeniu budowy nowej świątyni. Jak na razie
konsekracja planowana jest na 2005 r., jednak Ksiądz Proboszcz chciałby,
by nabożeństwa były odprawiane w kościele już w 2003 r. - Istnieje
pilna potrzeba, aby dotychczasową kaplicę zaadaptować na świetlicę
środowiskową, bowiem w okolicy jest coraz więcej dzieci i młodzieży
socjalnie zaniedbanej - wyjaśnia. Zważywszy na determinację Księdza
Proboszcza, wielkie zaangażowanie kapłanów i parafian oraz dotychczasowe
tempo prac - plany te są całkowicie realne.
Jest zatem duża nadzieja, że 2 pięknie brzmiące dzwony:
Święta Rodzina i Jan Paweł II już niebawem będą zwoływać parafian
od Ducha Świętego do nowej okazałej świątyni, w której chwalony będzie
Dobry Pasterz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu