Reklama

Wkład Czcigodnego Sługi Bożego abp. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego w formację maryjną Polaków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W historii narodu polskiego kult Matki Bożej zajmuje szczególne miejsce. Nasi praojcowie chwalili Ją pieśnią Bogurodzica, królowie oraz prosty lud wzywali Jej imienia i wstawiennictwa u Boga. Przez wstawiennictwo Maryi zanoszono modlitwy w okresie chwały i świetności państwa polskiego, jak również w momentach szczególnych nieszczęść, wojen i klęsk żywiołowych. Cześć Maryi głosili polscy święci oraz kandydaci na ołtarze. Wśród tych ostatnich szczególne miejsce zajmuje Czcigodny Sługa Boży abp Zygmunt Szczęsny Feliński, który przyczynił się do wzrostu pobożności maryjnej, przez propagowanie nabożeństwa majowego, dzisiaj powszechnie znanego w Kościele. Ta forma pobożności cieszy się nadal dużym zainteresowaniem wiernych, również w archidiecezji przemyskiej.

Pobożność maryjną Zygmunt Szczęsny wyniósł z domu rodzinnego, gdzie szczególną czcią otaczano obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Z lat dziecinnych z rozrzewnieniem wspominał unicką kapliczkę w Haliczanach, dokąd cała rodzina uczęszczała na nabożeństwa, odległość od kościoła parafialnego w Beresteczku była znaczna. Opisuje, jak starsza siostra Paulina ubierała obraz Matki Bożej z tej kaplicy w białe lilie i róże. W czasie nauki gimnazjalnej, w obliczu zagrożeń moralnych, Zygmunt Szczęsny złożył warunkowy ślub czystości przed obrazem Matki Bożej w Klewaniu. W ważnych okolicznościach dalszego życia polecał swe sprawy Maryi, a przed nominacją na arcypasterza Warszawy "całą noc przemodlił i przepłakał, prosząc gorąco Pana Boga i Matkę Najświętszą o pokorę serca, o czystość uczuć, o oświecenie rozumu". Natomiast w drodze z Petersburga do Warszawy zatrzymał się na dłuższą modlitwę w Jasnogórskiej Kaplicy. I podobnie jak jego matka, Ewa Felińska, zabrała wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej na syberyjską tułaczkę, tak też abp Feliński z Czarną Madonną powędrował w 1863 r. na wygnanie w głąb Rosji, do Jarosławia nad Wołgą. Jej obraz był świadkiem jego wygnańczych modlitw, cierpień i ufnego zawierzenia Bogu. Po uwolnieniu, gdy zamieszkał w Dźwiniaczce w Galicji, często klęczał zatopiony w modlitwie przed obrazem Królowej Polski. Po jego śmierci, miejscowi wierni zawiesili biskupi krzyż jako wotum przy obrazie Pani Jasnogórskiej. I dziwnym, ale opatrznościowym zbiegiem okoliczności witraż Matki Bożej Częstochowskiej został umieszczony nad sarkofagiem abp. Felińskiego w katedrze warszawskiej, do której w 1921 powróciły jego prochy.

Działalność Sługi Bożego przypadła na czasy wyjątkowo trudne: ograniczanie praw Kościoła przez zaborców i ruchy rewolucyjne w społeczeństwie. Arcybiskup był realistą. Zbrojnej walki nie popierał, uważał, że trzeba najpierw umocnić się moralnie. Jednak, gdy trzeba było stanąć w obronie rodaków, uczynił to narażając się zaborcom. W trudnych chwilach szukał pomocy i wsparcia u Matki Najświętszej. Nabożeństwo do Niej wykorzystywał jako potężny środek duszpasterski, jako środek uświęcenia dusz i odnowy Kościoła. W roku 1863 rozpowszechnił w archidiecezji warszawskiej nabożeństwo majowe, a jego apel, aby wierni oddaleni od kościoła gromadzili się na nabożeństwa majowe w domach prywatnych przed ołtarzykiem rodzinnym, przy figurach i kapliczkach przydrożnych - znalazł szeroki oddźwięk i na trwałe zapisał się w tradycji narodowej.

Istotne znaczenie nabożeństwa majowego wyraźnie ukazuje treść listu pasterskiego, skierowanego do duchowieństwa i wiernych archidiecezji. Pisał go w warunkach wyjątkowych, 27 kwietnia 1863 r., będąc internowany za prowadzenie zakazanej przez rząd carski procesji pokutnej w dniu św. Marka. Jego pisane wtedy słowa nie straciły nic ze swej aktualności. Mogą i dziś służyć jako zachęta do szukania pomocy jedynie u Boga przez pośrednictwo Maryi - Matki Kościoła:

"Pan Bóg nawiedził nas, mili Bracia, ciężkimi próbami, znak to jest, że chce, abyśmy do Niego uciekali się jedynie. A ponieważ Bóg chce, jak zapewnia św. Ireneusz, aby Maryja była początkiem wszystkiego dobra, to czyż nie jest właściwe, abyśmy przez Jej pośrednictwo uciekali się do Niego, a kiedy sposobniejsza pora jeżeli nie w tym miesiącu czci Jej poświęconym... O czcijcie Maryję, strójcie Jej ołtarze w sercach waszych kwiatami niewinności, cnoty, lub przynajmniej łzami pokuty, nawrócenia i szczerej poprawy... Ale oprócz tych świętych ołtarzy, którymi są pobożne i cnotliwe serca, dla zachęcenia słabych w wierze, upadłych w nadziei, oziębłych w miłości Bogu, tudzież dla pobudzenia samych siebie rozważaniem cnót Maryi do czasu świątobliwego życia, nie zaniechajcie... oddawać Jej cześć nabożeństwem majowym... Dlatego też nadal przede wszystkim proszę Was i zaklinam, że jeżeli nie zawsze, to szczególnie przez miesiąc czci Maryi poświęcony... unikajcie pijaństwa, kłótni, klątwy nienawiści i wszystkich tych brzydkich występków, które czynią Was nieprzyjaciółmi Maryi i Jej Syna...".

Arcybiskup Feliński kończy list życzeniem, by nabożeństwa majowe, jako wyraz pobożności i czci Matki Najświętszej, przyczyniły się do wzrostu życia religijnego i moralnego, a zarazem podaje konkretny program pracy nad wykorzenieniem wad narodowych.

Podczas zesłania do Jarosławia nad Wołgą utwierdzał się w postawie zawierzenia Bogu przez Maryję. Korzystając z wolnego czasu odbywał długie przechadzki z różańcem, a swoje literackie zdolności wykorzystywał pisząc rozważania na miesiąc maj, z których każde poprzedzone było wierszem jego autorstwa. Tu należy zwrócić uwagę na poezję abp. Felińskiego oraz na mało znaną książeczkę Nabożeństwo Majowe, opublikowaną po jego śmierci, a obecnie wznowioną przez Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, którego jest założycielem.

Sługa Boży widział promienną przyszłość swojej uciemiężonej Ojczyzny w wiernym wypełnieniu ślubów maryjnych, złożonych przez króla Jana Kazimierza. Dał temu wyraz głosząc kazanie w katedrze lwowskiej 4 maja 1890 r.: "Ogłoszenie Niepokalanej Dziewicy Królową było uroczystym wyznaniem, iż wdzięczna za ratunek dziedzina Piastów i Jagiellonów pragnie pozostać na zawsze wierną córką Kościoła głoszącego cześć Maryi. Wręczenie to berła polskiego Bożej Rodzicielce oznacza nadto, iż wszystkie prawa rządzące podległym Jej krajem winny być tak zgodne z duchem Ewangelii, iżby je Matka Jezusowa za Swoje przyznać mogła, obyczaje zaś ludu tak skromne i uczciwe, by patrząc na nie, przeczysta Panienka rumienić się za swych poddanych nie potrzebowała..." .

Arcybiskup Feliński uważał pobożność maryjną za wybitny czynnik życia religijnego, podnoszący duchowo i moralnie człowieka. Wyczuwał tętno dziejów, wskazujące na włączenie się klas pracujących w czynne kształtowanie życia narodu i uważał odrodzenie moralne i duchowe za naczelne zadanie chwili, a także za obowiązek duszpasterski Kościoła. W pracy nad tym zadaniem miała służyć pobożność maryjna, głęboko zakorzeniona i trafiająca do serc wierzącego narodu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Z prośbą o bezpieczną przyszłość przybyli maturzyści diec. bielsko-żywieckiej

2024-04-19 16:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

diecezja bielsko‑żywiecka

BPJG

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Z prośbą o bezpieczną przyszłość, opiekę Matki Bożej nad Polską i o pokój na świecie modlili się maturzyści z diecezji bielsko-żywieckiej. Dziś na Jasną Górę przyjechało ponad 800 młodych. Modlił się z nimi diecezjalny biskup Roman Pindel.

- Przyjechaliśmy na Jasną Górę, żeby napełnić się nadzieją. To było dla nas bardzo ważne, żeby tutaj być. Oddajemy Maryi nasze troski i prosimy o wsparcie. Wierzymy, że Ona doda nam sił i pozwoli uwierzyć we własne możliwości - mówili maturzyści.

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję