Reklama

Z perspektywy dnia Pańskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sejmowe perturbacje dotyczące zakazu handlu w niedzielę wywołały liczne dyskusje nad rolą chrześcijańskich zasad w życiu społecznym. To, że nauka Jezusa miała olbrzymi wpływ na kształtowanie się cywilizacji zachodniej (a także wschodniej - oddziaływanie Kościoła prawosławnego), nie ulega żadnej dyskusji. Choć wydaje się, iż przeróżni libertyni nie chcą o tym pamiętać i za wszelką cenę usiłują pomniejszyć kulturowy wpływ chrześcijaństwa na kształtowanie się współczesnych obyczajów.
Niedziela w tradycji wyznawców Jezusa zawsze była dniem szczególnym - przeznaczonym dla Boga. Mówi o tym przecież trzecie przykazanie Boże, a także przykazanie kościelne. Chrześcijanie winni więc w dniu Pańskim ograniczyć do minimum swoją codzienną pracę, by tym bardziej zwrócić swoją uwagę w kierunku rzeczywistości nie z tego świata. Jest to konieczne szczególnie dzisiaj, gdy nasze życie poddawane jest totalnej desakralizacji i gdy zmienia się w naszej kulturze znaczenie tradycyjnie chrześcijańskich znaków.
W codziennych gazetach panowie redaktorzy, omawiając propozycję zakazu handlu w niedzielę, koncentrowali się praktycznie na jego ludzkiej stronie. Gazeta Wyborcza zatytułowała jeden z tekstów Niedziela dla człowieka. To znamienny tytuł - pewien symbol naszych zdesakralizowanych czasów. Niedziela, która od dwóch tysięcy lat była dniem dla Boga (a dopiero wtórnie dla człowieka) i jako taka weszła do naszej chrześcijańskiej obyczajowości, dziś miałaby się stać jedynie dniem dla człowieka.
Przed polskimi katolikami staje dzisiaj potężne zadanie dawania świadectwa. Potrzebny jest odważny, indywidualny i zarazem zbiorowy chrześcijański sprzeciw wobec tego, co robi się z dniem Pańskim. Proszę spojrzeć na sprawę niezwykle głęboko i przez pryzmat swego własnego życia. Oto w Katechizmie Kościoła Katolickiego możemy przeczytać: "Świętowanie niedziel i dni świątecznych wymaga wspólnego wysiłku. Każdy chrześcijanin powinien unikać narzucania - bez potrzeby - drugiemu tego, co przeszkodziłoby mu w zachowywaniu dnia Pańskiego" (KKK 2187).
Odpowiedzmy sobie teraz na pytanie: Dlaczego niektóre sklepy i supermarkety są otwarte w niedzielę? Z jednej strony ich właściciele (ale też i niektórzy pracownicy) chcą zarobić, z drugiej - klienci mogą zaspokoić w tym dniu swoje potrzeby. Wiele hipermarketów organizuje przy tym dodatkowe atrakcje, by przyciągnąć jak największą rzeszę ludzi. Można się wręcz pokusić o stwierdzenie, że powstał nowy zwyczaj - spędzanie większości niedzielnego dnia w owych współczesnych "świątyniach pieniądza".
Dla chrześcijanina - choćby w kontekście przytoczonego fragmentu Katechizmu - nie może być mowy o akceptacji praktyki niedzielnego handlu. Chrześcijaninowi nie wolno współpracować z tym babilońskim systemem.
Po pierwsze - absolutnie wszystkie potrzeby w zakresie niezbędnych zakupów można zaspokoić w sześciu zwykłych dniach tygodnia. Tłumaczenie się przez chrześcijanina brakiem czasu od poniedziałku do soboty (gdy dodatkowo hipermarkety otwarte są do późnych godzin wieczornych) jest demagogią i doprawdy brakiem dobrej woli.
Po drugie - chodzenie w niedzielę na zakupy do sklepu daje mu rację istnienia. Skoro właściciel widzi, że są klienci (i to nierzadko zachodzący do marketu po niedzielnej Mszy św.!), prowadzi więc w tym dniu interes. A chrześcijanin nie może być posłuszny i nie może się przyczyniać do merkantylizacji niedzieli. Proszę zwrócić uwagę, że kupowanie w dniu świętym jest subtelną formą narzucania - na bazie prawa o popycie i podaży - wymogu handlowania w niedzielę. I co jest smutne, robią tak - najczęściej bezrefleksyjnie i z wygody - chrześcijanie-klienci wobec innych chrześcijan-pracodawców i pracowników.
Po trzecie - właściciel sklepu - chrześcijanin nie powinien w dniu Pańskim otwierać sklepu. Po prostu - ze względu na przykazanie Boże. Nie powinien tym samym narzucać swoim pracownikom - najczęściej chrześcijanom - konieczności pracy w niedzielę. Tym samym nie da okazji do uczynienia "handlowego grzechu" innym ludziom.
Po czwarte - nie wolno nam, chrześcijanom, tracić możliwości dawania świadectwa o swej wierze, o hierarchii wartości, którą żyjemy, o tym, że niedziela ma w naszym religijnym świecie istotne znaczenie. Wystarczą czasem drobne rzeczy, które potrafią zadziwić naszych znajomych, ludzi obcych czy członków rodziny.
Zapomniałeś czegoś kupić w ciągu tygodnia i tak prosto możesz to nadrobić, "wyskakując" w niedzielę do sklepu? Nie rób tego. Nie współpracuj z Babilonem. Nie przyczyniaj się do desakralizacji życia społecznego. Poruszaj sumienia innych. To jest bardzo skuteczne - choć w pierwszej reakcji można się spotkać z niezrozumieniem czy wręcz wyśmianiem. Ale z czasem mądrzy ludzie będą wdzięczni, gdyż pomagasz im postępować zgodnie z chrześcijańskim kręgosłupem moralnym.
Po piąte - czy powstrzymanie się od robienia zakupów w niedzielę jest proste? Czy powstrzymanie się od wykonywania niekoniecznych prac w niedzielę jest proste? Hm, kto powiedział, że chrześcijaństwo jest proste... Ale z pewnością dla tych, którzy uczynili z trzeciego przykazania Bożego swoją osobistą cnotę, bez wątpienia powyższe wymagania są... niezwykle proste.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

1999-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp S. Budzik: dialog Kościołów Polski i Niemiec jest na najlepszej drodze

2024-04-25 16:33

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Niemcy

abp Stanisław Budzik

Episkopat News

„Cieszymy się, że nasz dialog przebiegał w bardzo sympatycznej atmosferze, wzajemnym zrozumieniu i życzliwości. Mówiliśmy także o różnicach, które są między nami a także o niepokojach, które budzi droga synodalna” - podsumowuje abp Stanisław Budzik. W dniach 23-25 kwietnia br. odbyło się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania był metropolita lubelski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

W spotkaniu grupy kontaktowej wzięli udział: kard. Rainer Maria Woelki z Kolonii, bp Wolfgang Ipold z Görlitz oraz szef komisji Justitia et Pax dr Jörg Lüer; ze strony polskiej obecny był abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i przewodniczący Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski, ks. prałat Jarosław Mrówczyński, zastępca Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski oraz ks. prof. Grzegorz Chojnacki ze Szczecina. W spotkaniu nie mógł wziąć udziału współprzewodniczący grupy kontaktowej biskup Bertram Meier z Augsburga, a jego wystąpienie zostało odczytane podczas obrad.

CZYTAJ DALEJ

Cenzura czy mowa nienawiści?

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 34-35

[ TEMATY ]

gender

Adobe Stock

Ostra krytyka środowisk homoseksualnych oraz jednoznaczne twierdzenie, że są tylko dwie płcie, już niedługo może się stać przestępstwem zagrożonym karą 3 lat więzienia. Takie zmiany w Kodeksie karnym przygotował resort sprawiedliwości.

Opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekt zmian Kodeksu karnego ma zapewnić „pełniejszą realizację konstytucyjnego zakazu dyskryminacji ze względu na jakąkolwiek przyczynę, a także realizację międzynarodowych zaleceń w zakresie standardu ochrony przed mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści”. „Mowa nienawiści” to specjalnie zaprojektowany termin prawniczy, który jest narzędziem służącym do zakazu krytyki m.in. ze względu na „orientację seksualną” lub „tożsamość płciową”. W ekstremalnych przypadkach za mówienie i pisanie, że aktywny homoseksualizm jest grzechem, albo za podkreślanie, iż istnieją tylko dwie płcie, może grozić nawet do 3 lat więzienia. – Oczywiście, nie stanie się to od razu, bo nie wiadomo, jak zachowają się polskie sądy, ale praktyka wymiaru sprawiedliwości w innych państwach wskazuje, że najpierw jest seria procesów, a później coraz większe ograniczanie wolności słowa – mówi mec. Rafał Dorosiński, który z ramienia Ordo Iuris monitoruje proponowane zmiany w Kodeksie karnym ws. „mowy nienawiści”.

CZYTAJ DALEJ

„Z bł. Prymasem Czuwamy w Domu Matki”

„Cokolwiek bym powiedział o moim życiu, jakkolwiek bym zestawił moje pomyłki, to na jednym odcinku się nie pomyliłem: na drodze duchowej na Jasną Górę” - mówił bł. kard. Stefan Wyszyński.

Modlitwa o jego kanonizację, nowe powołania kapłańskie i zakonne, a także za Ojczyznę zanoszona jest podczas comiesięcznych czuwań „Z bł. Prymasem w Domu Matki”. W sobotę, 27 kwietnia, wieczorną modlitwę poprowadzą członkowie wspólnoty Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej. Rozpocznie ją Apel Jasnogórski o godz. 21.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję