Reklama

"Na poddaszu u malarza..."

Niedziela Ogólnopolska 47/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera


Choć mamy buty podarte,
Buty podarte, buty podarte,
Jednak eviva l´arte, eviva l´arte.
Siup!

To refren piosenki z początku wieku poety cygana Leona Schillera, autora piosenek kabaretowych i pełnych radości widowisk muzycznych - Kramu z piosenkami i Pastorałek. Schiller napisał ją do melodii kankana z operetki Offenbacha. Jej pierwszych słów: Na poddaszu u malarza... użyłem w tytule ostatniego "Wieczoru zapomnianych, ukrytych pod sercem piosenek". Jaki był nastrój tego "Wieczoru"? Na fortepian sfrunęły złotojesienne liście, także o barwie głębokiej czerwieni, w splątanych pnączach dzikiego wina. Wśród nich rzeźbiona łagodnie, zamyślona twarz dziewczyny. Jakieś drobiazgi. Parę kasztanów. Malutki aniołek. Płomień świeczki i płonące zachodzącym słońcem nasturcje. Wspomnienie lata - na sztalugach pejzaże, obrazy, które malowałem w ogrodzie domu rodzinnego, i w Grecji. Zaczęliśmy spotkanie piosenkami z naszymi życzeniami dla Ojca Świętego - Syćko se Wom zycom, Święty, święty uśmiechnięty, Miłość jedyna jest. Gdy zaczęło zmierzchać, zaśpiewaliśmy O gwiazdeczko, coś błyszczała, a potem... Ty pójdziesz górą i stare walce, tanga. Trochę poezji, dźwięki skrzypiec, fortepianu. Była, jak co roku o tej porze, piosenka A mnie jest szkoda lata. Przypomniałem, że po raz pierwszy jej słowa i melodia zabrzmiały w polskich domach w sierpniu 1939 r., dwa tygodnie przed wybuchem II wojny światowej, w radiowej, bezpośredniej transmisji Podwieczorku przy mikrofonie, odbywającego się na pokładzie Batorego, wypływającego z Gdyni w swój kolejny rejs do Ameryki - rejs, który stał się rejsem ostatnim. Pożegnanie z latem wyśpiewane w piosence stało się pożegnaniem z niepodległą Polską. I pojawił się na naszym "Wieczorze" duch poety i szwoleżera, adiutanta Marszałka Piłsudskiego - Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego. Wywołała go, przybyła z Łodzi, Małgorzata Piotrowska, współorganizatorka Towarzystwa Krzewienia Kultury Polskiej "Renesans" i uczestniczka marszów Kadrówki - z fantazją i sercem śpiewała przy wtórze gitary swoje piosenki skomponowane do wierszy Wieniawy: Ułańska jesień i Dusza wina. Agata Myśliwiec - uczennica LO im. Norwida i Szkoły Muzycznej wzruszyła pieśnią-arią S. Moniuszki Gdyby rannym słonkiem, a później przypomniała rzewne tango Stachu, wróć, daruję ci winy i delikatnego jak sen, walca To świt, to zmrok. Iskiereczka ognia, gałązeczka ziela... - jedna z najpiękniejszych ludowych piosenek o miłości - przywołała ją z zapomnienia Magda Drążek z KLO im. Matki Bożej Jasnogórskiej, a Basia Bagińska z Ogniska Wychowawczego "Uśmiech Dziecka" wyśpiewała, " o czym marzy dziewczyna, gdy dorastać zaczyna". Radość wywołał Tomek Bagiński, śpiewając do swojego pieska: Gdzie twój humorek, co z tobą, Norek? (Adolf Dymsza przed wojną śpiewał - co z tobą, Florek?) i o skaucie bez buta, a potem w duecie z Kasią Karwat - Niech mnie co chce kosztuje. To już była warszawska polka, więc rozpoczęły się tańce, a po polce warszawskiej były dwie lwowskie: Usia, siusia i Kto się z naszej wiary śmieje - Sylwia Opara i Kamil Pala oraz Monika i Łukasz Łukaszewiczowie szaleli z fantazją na parkiecie przed fortepianem. Trochę wcześniej wśród piosenek o malarzu był taniec jeszcze bardziej zwariowany - breakdance, radosne szaleństwo wirowania na rękach i głowie. Tańce i piosenki wspólnie śpiewane - w wykonaniu dzieci i młodzieży z "Uśmiechu Dziecka". I jeszcze Kasia Stochel, Małgosia Trzewiczek i Janusz Markowski (SP nr 48) śpiewali o harcerzu, który ma ... buciki lakierki od wielkiego święta, poszedł do kościoła wylazła mu pięta. Wesołych piosenek było więcej, np. Zielony kapelusik - czy obecnie śpiewana na Wileńszczyźnie - Na parkanie siedzi Jaś, Kasi swojej czeka... Była poezja mówiona serdecznie przez Anię Wiśniewską, Michała Będucha z SP nr 37 oraz Iwonę Bednarek, Anię Zalińską i Dorotę Gadnicką z "Uśmiechu Dziecka". I głos skrzypiec. Do śpiewanej przez Tomka Sieroteńki akompaniował Kamil Króliszewski (SP nr 35 i Szkoła Muzyczna), a najpiękniejszym walcom - Francoise i Nikt, tylko ty towarzyszyły na skrzypcach Joanna Klajnowska i Edyta Olejniczak z Liceum Muzycznego. Była muzyka zmierzchu - Smutna pieśń Czajkowskiego, przypomniana na fortepianie przez Januszka Markowskiego i zaśpiewana lwowska kołysanka - Śpij, Lwowie, śpij cichutko.
Wszystkim piosenkom towarzyszył Kajetan Wojsyk, współtworząc na fortepianie nastrój spotkania. Nie wszystkie nasze piosenki zostały zaśpiewane. Wszystkie znalazły się jednak w śpiewnikach, które przygotowałem na ten "Wieczór" i rozdałem obecnym. Serdecznie dziękuję Pani Halinie Żwirskiej i pracownikom Wydawnictwa Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego za bezinteresowną pomoc w ich wydaniu.
Jak ten czas leci - to był już XXI "Wieczór zapomnianych, ukrytych pod sercem piosenek". W Niedzieli zamieściłem niedawno 100. piosenkę, a na "Wieczorach" od ich początku wyśpiewaliśmy ich już ok. 300 i ciągle odnajduję nowe, ukryte pod sercem...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak wygląda moja wiara Jezusowi?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Chrystus Pantokrator w chwale/fot. Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 35-40.

Środa, 17 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

O synodzie na Dworcu Głównym PKP

2024-04-17 18:30

Marzena Cyfert

Spotkanie w Sali Sesyjnej na Dworcu PKP we Wrocławiu

Spotkanie w Sali Sesyjnej na Dworcu PKP we Wrocławiu

W ramach Wieczorów Polskich w Sali Sesyjnej Dworca Głównego PKP we Wrocławiu odbyło się 184. spotkanie, w programie którego znalazł się Synod Archidiecezji Wrocławskiej.

Spotkanie zorganizowało Duszpasterstwo Kolejarzy. Z prelekcją wystąpiła Adriana Kwiatkowska, sekretarz synodu.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w obu warszawskich diecezjach

2024-04-18 16:38

[ TEMATY ]

Warszawa

rodzina Ulmów

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

Karol Porwich/Niedziela

Sięgająca do starożytności cześć oddawana relikwiom, modlitwa w aktualnych potrzebach (m. in. dla mających trudności ze spłatą kredytu), wsparcie i inspiracje dla rodzin oraz integracja parafii i lokalnego środowiska - to jedne z celów stojących za zaplanowaną na maj peregrynacją relikwii bł. Rodziny Ulmów w archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. W tematykę peregrynacji wprowadzili jej organizatorzy podczas briefingu w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, zaprezentował ideę stojącą za peregrynacją relikwii. Przypomniał, że rok 2024 ogłoszony został przez Sejm Rokiem Rodziny Ulmów, a polscy biskupi postanowili, by od 24 września relikwie Rodziny Ulmów peregrynowały po polskich diecezjach, co rozpoczęło się na Jasnej Górze podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję