Reklama

Święci i błogosławieni

Święty Pedagog

Ogromne dzieło szerzenia oświaty wśród najbiedniejszych dzieci rozpoczął św. Józef Kalasancjusz (Kalasanty), mówiąc: "Już odnalazłem tutaj, w Rzymie, sposób naśladowania Boga, służbę dzieciom i młodzieży i nie zostawię tego dla żadnej rzeczy na świecie". Miało to miejsce jesienią 1597 r. w najuboższej wówczas dzielnicy Rzymu - na Zatybrzu, w zakrystii kościoła św. Doroty.

Niedziela Ogólnopolska 48/2000

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydaje się, że postać św. Józefa Kalasancjusza jest zbyt mało znana, a jego zasługi dla współczesnej pedagogiki niedoceniane. Warto zatem przypomnieć postać pedagoga, który został ogłoszony przez papieża Piusa XII w 1948 r. patronem wszystkich chrześcijańskich szkół podstawowych na świecie.

Św. Józef Kalasancjusz urodził się w Peralta de la Sal, małej wiosce w Aragonii (Hiszpania) w 1557 r. w rodzinie pobożnej, tworzącej klimat religijny i przestrzegającej w codziennym życiu zasad wiary chrześcijańskiej. Jeden z autorów włoskiego wydania życiorysu Świętego tak określił atmosferę rodzinną: "Dom rodzinny stał się dla niego pierwszą szkołą kształtowania jego sumienia i życia; rodzice zaś byli pierwszymi rzeźbiarzami jego świętości".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powołanie do kapłaństwa w życiu św. Józefa utrwalało się od wczesnej młodości. Jego postawa, czyny, miłość ku drugiemu człowiekowi były najbardziej charakterystycznymi cechami osobowości. Ale droga do kapłaństwa nie była łatwa. Wystarczy wspomnieć przeszkody stawiane przez ojca, który nie chciał się zgodzić, aby został kapłanem. Józef jednak uważał, że przez kapłaństwo może najlepiej służyć Bogu i ludziom. W 1571 r. ukończył kurs gramatyki i humanistyki. Od tego momentu łaska powołania umacniała w jego sercu pragnienie przyjęcia święceń kapłańskich. Kończąc poszczególne etapy studiów (Lerida - prawo kanoniczne i cywilne; Walencja, AlcalaM de Henares - teologia), przyjął święcenia 17 grudnia 1583 r.

Po święceniach pracował jako kapłan diecezjalny (był proboszczem, wikariuszem generalnym biskupa, wizytatorem zakonów, odpowiedzialnym za liturgię - ceremoniarzem katedralnym). Wzbogacony wielorakim doświadczeniem w pracy dla Kościoła miejscowego w diecezji Urgel, uzyskawszy doktorat w jednym z ośrodków uniwersyteckich (Barcelona lub Lerida), opuścił Hiszpanię. Celem podróży stała się stolica chrześcijaństwa - Rzym.

Reklama

Nasuwa się pytanie, dlaczego? Na to pytanie nie można dać dzisiaj jednoznacznej odpowiedzi. Według niektórych biografów Świętego, miał on usłyszeć wewnętrzny głos: "Józefie, jedź do Rzymu!". W archiwum generalnym Zakonu Pijarów w Rzymie znaleziono dokument, w którym czytamy: "Kalasancjusz przybył do Rzymu, aby rościć sobie pretensje do beneficjum, ale po pewnym czasie zdecydował się prowadzić inny tryb życia i z miłości do bliźniego opuścił wszystkie poprzednie zamiary, z którymi przybył do Rzymu". Dokonała się zmiana w jego osobowości. Biografowie Kalasancjusza wiążą ten zasadniczy zwrot w jego życiu z przeżyciem tajemniczego, głęboko osobistego spotkania z Bogiem, ukazującego mu sens jego życia w słowach Psalmu: "Tobie powierzono biednego, ty podtrzymasz sierotę" (por. Ps 10, 14). Miało to miejsce w ubogiej rzymskiej dzielnicy na Zatybrzu, gdzie spotkał grupę dzieci opuszczonych i zaniedbanych. Dla nich to właśnie założył w zakrystii kościoła św. Doroty pierwszą szkołę powszechną. Uczył przede wszystkim pisania, czytania, rachunków i katechizmu. Nowością tej szkoły, w odróżnieniu od istniejących ówcześnie, było nauczanie bezpłatne i dostępne dla wszystkich bez względu na pochodzenie, wyznanie czy sytuację społeczną.

Kalasancjusz zmarł 25 sierpnia 1648 r. Został ogłoszony błogosławionym w 1748 r. W poczet świętych zaliczył go papież Klemens XII 16 lipca 1767 r.

Dzieło Kalasancjusza trwa po dziś dzień. Obecnie zakres nauczania Zakonu Szkół Pobożnych (Pijarów) w świecie przedstawia się następująco: w 230 szkołach uczy się ponad 120 tys. uczniów w wieku od 3 do 18 lat. Ponadto Zakon prowadzi uniwersytet w Vera Cruz w Meksyku. Dzieło to jest zasługą ponad 1400 członków Zakonu i ponad 10 tys. współpracowników świeckich.

Reklama

W Polsce Ojcowie Pijarzy pracują od 1642 r. Największą działalność rozwinęli w XVIII wieku, a szczególną chwałą okrył Zakon ks. Stanisław Konarski, zakładając Collegium Nobilium i przyczyniając się do powstania Komisji Edukacji Narodowej - pierwszego Ministerstwa Oświaty i Wychowania. W tym roku przypada 300. rocznica jego urodzin (1700-1773).

Obecnie Zakon Pijarów na terenie Polski prowadzi pięć szkół: w Krakowie, Łowiczu i Warszawie.
27 listopada br. w szkołach prowadzonych przez Zakon przeżywane będzie przez nauczycieli i uczniów święto Opieki św. Józefa Kalasancjusza nazywane "Patrocinium".

Modlitwa do św. Józefa Kalasancjusza


Z niezmierzoną "ojcowską miłością"
poświęciłeś swe życie
chrześcijańskiemu wychowaniu młodych,
tym bardziej przez Ciebie kochanych,
im bardziej cierpieli z powodu ubóstwa,
odrzucenia i braku możliwości rozwoju.


W imię Chrystusa i Ewangelii
przyjąłeś ich do twych Szkół Pobożnych,
by im otworzyć "od najmłodszych lat"
drogi życia
dzięki sile kultury i światłu wiary,
uzdalniając ich do budowania własnej przyszłości
w prawdzie i wolności.


Dziś nadal, po 400 latach,
twa pewna ręka Ojca i Nauczyciela
wskazuje dzieciom i młodzieży
drogę ku odnowie społeczeństwa
w oparciu o najwyższe wartości Ducha,
który nas jednoczy i prowadzi do umiłowania Ojca.


Oświeć i wlej zachętę w serca wszystkich,
którzy starają się prowadzić dalej twe dzieło
i pomóż, niech ich życie będzie szczodrym darem
dla dobra twych "potrzebujących synów".

2000-12-31 00:00

Ocena: +19 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florianie! Naprawdę jesteś tak bardzo odważny?

Niedziela Ogólnopolska 18/2006, str. 16

[ TEMATY ]

święty

Zygmunt Put Zetpe0202/pl.wikipedia.org

Nie będę ukrywał, że jest mi trochę niezręcznie mówić o sobie samym, a szczególnie o mojej odwadze. W moich czasach raczej się o niej nie mówiło, lecz dawało się jej świadectwo. Ja zaś przede wszystkim jestem człowiekiem głęboko wierzącym. Należę do pokolenia chrześcijan pierwszych wieków. Żyłem bowiem na przełomie III i IV stulecia.
Jako rzymski oficer i urzędnik poniosłem męczeńską śmierć za panowania cesarza Dioklecjana, niosąc pocieszenie i otuchę legionistom, którzy nie chcieli odstąpić od wiary chrześcijańskiej. Utopiono mnie w jednej z austriackich rzek, przywiązując mi kamień do szyi. Wcześniej byłem okrutnie torturowany. Oddałem więc życie za wiarę. Dlatego też moja odwaga bierze się tylko i wyłącznie z wiary w ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Jezusa.
Samo moje imię nie sugeruje męstwa. Pochodzi ono bowiem od łacińskiego słowa flos, floris i oznacza po prostu kwiat. A zatem oznacza osobę, która długo znajduje się w kwitnącym wieku. Dokładnie za taką osobę się uważam, gdyż pamięć o mnie nie zaginęła. Żyję przecież dla tych, którym patronuję. A jest ich wielu. Są nimi nie tylko moi imiennicy. Jestem patronem ludzi troszczących się o życie i mienie innych, jak również tych, których zawód wiąże się z ogniem. Opiekuję się więc przede wszystkim strażakami i hutnikami.
Od XII wieku moje relikwie spoczywają w Krakowie. Od tego też czasu opiekuję się szczególnie tym miastem, chroniąc je od wszelkich kataklizmów. Stąd też w Polsce najczęściej przedstawia się mnie w sztuce jako rzymskiego dowódcę z naczyniem z wodą, który gasi ogień w czasie pożarów domów i kościołów. Czasem trzymam chorągiew. Niekiedy mam uwieszony na szyi młyński kamień (symbol mojego męczeństwa).
Mogę jeszcze dodać na swój temat, że jestem osobą twórczą i sprawiedliwą. Z pewnością - szczególnie w dzisiejszych czasach - mogę stanowić wzór człowieka wiernego swoim przekonaniom. Jestem też przykładem wierności wyznawanej wiary.
Powrócę na koniec do pytania, które mi postawiłeś. Odpowiem na nie słowami św. Pawła. „Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, obfitować i doznawać niedostatku. Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4,12-13).
Życzę więc wszystkim chrześcijanom takiej odwagi, która wypływa z głębokiej wiary w Jezusa, który żyje i jest obecny pośród swoich wyznawców.

CZYTAJ DALEJ

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

[ TEMATY ]

konkurs fotograficzny

diecezja lubuska

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Czekają atrakcyjne nagrody.

Konkurs jest przeznaczony zarówno dla fotografów amatorów, jak i profesjonalistów z wszystkich parafii naszej diecezji. Jego celem jest uwiecznienie śladów materialnych pozostałych po dawnej diecezji lubuskiej, która istniała od 1124 roku do II połowy XVI wieku.

CZYTAJ DALEJ

Fascynacja Słowem Bożym

2024-04-25 17:41

Paweł Wysoki

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Łucja Bogdańska z „Biskupiaka” wygrała etap diecezjalny 28. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję