Już pierwsze słowa Ojca Świętego skierowane do uczestników
Międzynarodowego Forum Akcji Katolickiej zawierały - w moim rozumieniu
- niezwykle ważną wskazówkę dla stylu bycia i działania Akcji Katolickiej.
Jan Paweł IIpowiedział: "Wasza dzisiejsza obecność chce być znakiem
odnowionej wierności Kościołowi i zaangażowania w ponownym wejściu
z coraz większym entuzjazmem na drogę nowej ewangelizacji". W ujęciu
tym widać wyraźnie dwie główne cechy charakterystyczne Akcji Katolickiej.
Jej najściślejszy związek z Kościołem oraz jej misyjność. Każdy członek
naszego apostolskiego stowarzyszenia powinien zadać sobie na początku
pytanie, czy uczestnictwo w Akcji Katolickiej jest przejawem głębszej
rzeczywistości religijnej, duchowej, eklezjalnej - to jest woli odnowienia
wierności Kościołowi. Czytając te słowa, uświadamiamy sobie, że niepodobna
wstępować do Akcji Katolickiej, nie wiedząc, czym jest Kościół oraz
jakie jest w nim miejsce i rola człowieka świeckiego. Niepodobna
też wstępować do tej organizacji na zasadzie prywatnej decyzji znalezienia
sobie swojego środowiska - bez bezpośredniego odniesienia do Kościoła
jako całości. Nie można więc być Akcją Katolicką poza Kościołem,
nie można być nią nie angażując się w misję Kościoła, nie można w
końcu nią być nie przyjmując całej prawdy o Kościele.
Określenie Ojca Świętego na temat wierności Kościołowi
można rozumieć dwuwymiarowo. Po pierwsze - chodzi o poznanie i przyjęcie
prawdy o Kościele przekazanej przez Pismo Święte i przez Tradycję,
a po drugie - chodzi o wypracowanie w sobie dyspozycji odpowiedzialności
za tę prawdę, czyli nie tylko o intelektualne jej zgłębienie, ale
życie nią. Jeden i drugi wymiar są bardzo istotne, może szczególnie
w dzisiejszych czasach. W dobie indywidualizmu i subiektywizmu jest
człowiekowi dość trudno przyjąć prawdy podane do wierzenia. Kulturowy
klimat współczesności nie sprzyja takiej postawie. Raczej zachęca
do indywidualnego osądu podawanych prawd i przyjmowania z nich tylko
tego, co "wydaje się rozsądne", co "wydaje się do przyjęcia dzisiaj". Przeżywamy dzisiaj niewątpliwie kryzys przyjmowania prawdy ze względu
na autorytet podającego ją. Człowiek i społeczeństwo chcą być raczej
twórcami prawd, a te tradycyjnie podawane czy te zastane poddają
osądowi, przyjmując to tylko, co wydaje się słuszne do przyjęcia.
Takie podejście do rzeczywistości wiary i Kościoła było widoczne
aż nadto wyraźnie po opublikowaniu deklaracji Dominus Iesus. Nawet
przypominanie prawd, w które wierzy Kościół, było przez niektórych
komentatorów traktowane jako chełpienie się, wywyższanie, jako przejaw
pychy Kościoła. Wierność Kościołowi to przede wszystkim poznanie
i przyjęcie w posłuszeństwie wiary tego wszystkiego, co Kościół naucza
o Bogu, o człowieku, o sobie, o życiu, o zbawieniu itd. Nie oznacza
to rezygnacji z umysłu, z zadawania sobie pytań. Wręcz przeciwnie!
Chodzi o intelektualne pogłębienie prawd wiary i przeciwstawienie
się powierzchownemu, zideologizowanemu ich traktowaniu. Tym właśnie
ma charakteryzować się członek Akcji Katolickiej. Szczególnie ma
się tym charakteryzować dzisiaj, ponieważ charakterystyka ta jest
jakby odpowiedzią na negatywne wyzwanie współczesności: subiektywizm
i indywidualizm, którym ulegają także liczne rzesze ludzi ochrzczonych,
uważających się za katolików.
Ale Ojciec Święty mówi nie tylko i nie tyle o wierności,
ile o "odnowieniu wierności". To także jest bardzo wymowne. By coś
odnowić, trzeba być przekonanym, że przedmiot odnowienia się zestarzał,
że potrzebuje korekty, naprawy - właśnie odnowy. Moim zdaniem jest
to także bardzo ważna wskazówka dla członka Akcji Katolickiej. Ulegamy
bowiem nieraz postawie dostrzegania błędów, a nawet ich szukania
wszędzie, tylko nie w naszym środowisku. Mówiąc o odnowieniu wierności
wobec ludzi zaangażowanych w Kościele i głęboko żyjących Kościołem,
Papież jakby chciał przestrzec przed taką postawą, wskazując jednocześnie,
że także ci najbliżsi współpracownicy hierarchii powinni patrzeć
w głąb swego serca i odkrywać tam potrzebę nawrócenia na autentyczną
wierność Kościołowi - Ciału Mistycznemu Chrystusa oraz Nowemu Ludowi
Bożemu wędrującemu przez ziemię do Niebieskiej Ojczyzny. Można by
w tym kontekście mówić o autoewangelizacji Kościoła czy o ewangelizacji "
ad intra", która powinna być prowadzona równocześnie z tą "ad extra".
Komentując papieskie wyrażenie "odnowiona wierność Kościołowi",
zwró ciłem uwagę na następujące elementy: poznanie prawdy o Kościele,
przyjęcie jej, przylgnięcie do niej i konsekwentne życie nią. Wyrażenie "
odnowienie" zaś zainspirowało mnie do zwrócenia uwagi na konieczność
ustawicznego czuwania, odnawiania w sobie ducha wierności i pracy
nad wiernością - gdyż także my, aktywni członkowie Kościoła, ulegamy
wpływowi indywidualizmu i subiektywizmu i w związku z tym potrzebujemy
permanentnego czuwania oraz nawrócenia. Chodzi o ustawiczne nawracanie
się na wierność Kościołowi. Żaden członek Akcji Katolickiej nie powinien
traktować wierności za w pełni zrealizowaną w sobie rzeczywistość,
ale powinien czynić z wierności Kościołowi przedmiot pracy nad sobą,
włączony w proces budowania tożsamości katolickiej i kościelnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu