Reklama

Dziedzictwo Prymasa Tysiąclecia

Niedziela Ogólnopolska 19/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- W Roku Kardynała Stefana Wyszyńskiego widzimy tę postać od nowa - powiedział podczas Mszy św. rozpoczynającej jasnogórskie sympozjum zatytułowane "Dziedzictwo Prymasa Tysiąclecia" ks. inf. Ireneusz Skubiś, redaktor naczelny "Niedzieli". Sesję, która odbyła się 2 maja br., w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, zorganizowali: Przeor Klasztoru Jasnogór-skiego - o. Izydor Matuszewski i Jasnogórski Instytut Maryjny w Częstochowie.

Odczytany na nowo

Eucharystię rozpoczynającą tę "nową lekturę" osoby Prymasa odprawiono w intencji rychłej beatyfikacji Sługi Bożego. Sprawowana była przed Cudownym Obrazem Matki Bożej, w tym miejscu, w którym Prymas Tysiąclecia przebywał bardzo często i w którym chciał pozostać na zawsze. "Stoję na progu Kaplicy Jasnogórskiej i tam zawsze chcę być, choćby mnie wszyscy potrącali. Jestem związany z Jasną Górą teraz i na zawsze" - mówił w 1981 r. Słowa te przypomniał o. dr Jan Pach, witając uczestników sympozjum na Jasnej Górze, która była ziemskim domem Jasnogórskiego Prymasa - Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Cała sesja przebiegała w blasku tych słów, wypowiedzianych przez Sługę Bożego tuż przed śmiercią, niczym testament.
Ks. inf. I. Skubiś mówił w homilii, że Ojciec Narodu, jak nazywano słusznie Kardynała Wyszyńskiego, był z Jasną Górą całkowicie zrośnięty, gdyż przyszło mu bronić Kościoła i narodu w czasach bardzo trudnych. To tu, na Jasnej Górze, nieustannie nasłuchiwał, co Matka Boża mówi do niego, do pielgrzymów i do całego narodu. Kaznodzieja zwrócił też uwagę na stojący przed główną bramą wejściową na Jasną Górę pomnik Kardynała Wyszyńskiego, zwany Pomnikiem Pokory. - Zastanawiała mnie - mówił - ta postawa klęcząca, jaką wybrał artysta. Prymas Tysiąclecia, Mąż Stanu, Interrex na klęcząco! - I wyjaśniał: - Ten pomnik nakazuje - uklęknij przed Bogiem, uklęknij przed Matką Najświetszą! To jest przesłanie Ojca skierowane do dzieci! Kardynał Wyszyński - tłumaczył Redaktor Naczelny Niedzieli - był światłem dla narodu w okresie szczególnej ciemności, wywołanej totalitarną dyktaturą.
Słowa, które padły podczas sesji, próbowały sprawić, aby to światło zabłysło nowym blaskiem i rozświetliło cienie obecnej sytuacji. Zresztą na sympozjum nie składały się jedynie słowa - pochodne naukowych badań; tworzyły je również słowa świadków, którzy przy boku Prymasa Tysiąclecia kroczyli i od niego uczyli się, jak żyć i jak wierzyć...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Człowiek i naród drogą Kościoła

Otwarcia sesji naukowej dokonał o. Izydor Matuszewski - przeor Jasnej Góry. Przypomniał on słowa Księdza Prymasa świadczące o utożsamianiu Jasnej Góry z obroną chrześcijańskiej duszy narodu. Prymas Tysiąclecia był przekonany, że na Jasnej Górze bije chrześcijańskie serce narodu.
Pierwszej części sympozjum przewodniczył ks. dr Teofil Siudy - prezes Polskiego Towarzystwa Mariologicznego i członek Papieskiej Akademii Mariologicznej. W rozmowie z Niedzielą mówił, że centralnym punktem duchowości Prymasa Tysiąclecia, jak i całej jego osobowości, była maryjność. Przenikała ona wszelkie działania Sługi Bożego. Także jego służbę człowiekowi. Godność i powołanie człowieka odkrywał Prymas Tysiąclecia w Maryi, bo to w Niej najpełniej przenikały się drogi Boga i człowieka. Dlatego Jej tak zaufał - wyjaśniała pierwsza prelegentka - Anna Rastawicka. Człowiek był dla Kardynała Wyszyńskiego podstawową wartością i drogą całego jego posługiwania. To dlatego tak zdecydowanie upominał się o bitych, aresztowanych i zwalnianych z pracy. Cierpiał i żył dla nich. Uczył ludzi podstawowych praw człowieka, bo rezygnacja z nich, rezygnacja z walki o nie godziła w sam naród - mówiła A. Rastawicka.
A naród zajmował wyjątkowe miejsce w życiu Ojca Narodu. Teologię narodu w ujęciu Kardynała Stefana Wyszyńskiego przedstawił ks. prof. dr hab. Jerzy Lewandowski. Kardynał Wyszyński był przede wszystkim człowiekiem Kościoła - mówił prelegent - a w związku z tym, że był człowiekiem Kościoła, był odpowiedzialny za naród. Nie mogło być inaczej, skoro w nauczaniu Prymasa Tysiąclecia Kościół jest tego narodu duszą. Prymas Polski - wyjaśniał Ksiądz Profesor - kładł duży nacisk na nadprzyrodzoną wartość chrześcijaństwa i Kościoła. W myśli Sługi Bożego Kościół jest transcendentny wobec narodu i nadrzędny wobec wszelkich form życia społecznego. To nie prowadzi jednak do wyobcowania tych dwóch rzeczywistości. Kościół i naród są ze sobą sprzężone. Całym swoim pasterskim posługiwaniem Sługa Boży bronił praw narodu do wyznawania Boga wobec narzuconej laicyzacji. W jego przekonaniu - podkreślał Ksiądz Profesor - ateizm jest szalenie szkodliwy, bo niszczy samą istotę życia narodu i życia człowieka. Kościół jest narodowi potrzebny, bo istnieje w nim moc harmonizowania. Kościół służy narodowi przez swoich pasterzy. Są oni naturalnymi obrońcami praw człowieka i narodu, bo jeśli bronią dobra Kościoła - bronią dobra człowieka i narodu.

Reklama

Żelazny Prymas

W drugiej części, dopołudniowej, dwaj prelegenci - poseł Czesław Ryszka i o. prof. dr hab. Janusz Zbudniewek przedstawili służbę Ojczyźnie Prymasa Tysiąclecia i jego zmagania z komunistycznymi przywódcami o wolność Kościoła i Polski. - Życie Prymasa - mówił poseł Ryszka - było naznaczone cierpieniem, ale cierpieniem zmierzającym ku wielkiemu zwycięstwu. Jego osobę ukształtowały doświadczenia Polski, w której chrześcijaństwo starło się ze współczesną odmianą ateizmu. Na te trudne czasy Prymas był prawdziwym Bożym posłańcem. Nie umniejszając zasług Jana Pawła II w obaleniu komunizmu - kontynuował prelegent - w Polsce Kardynał Wyszyński jako pierwszy dał odpór nawale komunistycznej i przygotował tym samym Ojcu Świętemu grunt pod obalenie komunizmu światowego.
O. Zbudniewek nazwał strategię obraną przez Prymasa " drogą maryjną", na którą wszedł najpierw sam, zawierzając wszystko Pani Jasnogór-skiej, a później wprowadził na nią naród.

Reklama

W ramionach Matki

Podczas popołudniowej sesji - której przewodniczył ks. Stanisław Wojcieszak z Ochotnicy Dolnej - mówiono o pielgrzymowaniu do sanktuariów w nauczaniu Prymasa Tysiąclecia i jasnogórskich drogach, po których kroczył przez całe życie. Pierwszy temat zaprezentował o. doc. dr hab. Zachariasz Jabłoński, a drugi - o. dr Jan Pach. O. Jabłoński zauważył, że Prymas Tysiąclecia mówił o "misterium miejsca". Według Sługi Bożego, Pan Bóg wybiera nie tylko czas, ale także miejsce, w którym chce w sposób szczególnie intensywny objawić swoją obecność. Z tego wynika częste pielgrzymowanie Prymasa Tysiąclecia do sanktuariów rozsianych po całej Polsce, a w sposób szczególny do Sanktuarium Jasnogórskiego. Wagę pielgrzymowania podkreślał Kardynał Wyszyński inicjacją licznych pielgrzymek, choćby tych, w których uczestniczyły poszczególne grupy zawodowe czy stanowe, jak i gorącą ich obroną przed zakusami władz.
Sanktuarium Jasnogórskie zajmowało w sercu Ojca Narodu miejsce wyjątkowe, bo - jak mówił kolejny prelegent - o. dr Jan Pach - Jasna Góra była dla Prymasa miejscem spotkania z Bogiem, a Maryja była dla niego jak najlepsza rodzona matka. Nie wszyscy rozumieli ten związek, a i dziś ta droga spotyka się z różnymi ocenami - zauważył
o. Pach i podkreślił, że maryjność propagowana przez Prymasa Tysiąclecia przyczyniła się do pogłębienia wiary narodu. Uroczystości z udziałem wielkich rzesz ludzi i wspólnotowe formy pobożności propagowane przez Kardynała Wyszyńskiego wynikały z faktu, że człowiek jest istotą społeczną i potrzebuje takiego wspólnego wyznawania wiary - uzasadniał o. Pach strategię Kardynała Wyszyńskiego, która uratowała Kościół w Polsce. Cała posługa Księdza Prymasa - kontynuował - to tworzenie przymierza między Bogiem a ludźmi w ramionach Matki - Tej, która czuwa w Cudownym Obrazie na Jasnej Górze. Sługa Boży wiedział - mówił
o. Pach - że ten Obraz jest miejscem obecności Bogurodzicy. Tym samym Prymas jest bliski myśleniu chrześcijańskiego Wschodu, choć nigdy - jak zauważył o. Pach - nie używa pojęcia "ikona". Najchętniej używa określeń: "Obraz Jasnogórski", "Cudowny Obraz". Ulubionym " tematem" Prymasa Tysiąclecia jest twarz Matki Bożej, Jej oblicze. Mówił, że Obraz nie tyko przypomina Matkę, ale ją uobecnia. Te same słowa znajdujemy w nauczaniu Ojca Świętego Jana Pawła II.

Żywe słowa

Jasna Góra to święty Dom Matki. Prymas Tysiąclecia często mówił o Jasnej Górze jako o miejscu świętym, w którym żywa wiara ludu zostawiła niezatarty ślad.
Mocnym akcentem kończącym sesję były świadectwa ludzi, którzy żyli blisko Prymasa Tysiąclecia i uczestniczyli w jego dziele. Pierwsze świadec-two złożyła Maria Okońska, wieloletnia przełożona generalna Instytutu Prymasowskiego. W obszernym, serdecznym wystąpieniu przedstawiła bezgraniczne zawierzenie Jasnogórskiej Pani przez Księdza Kardynała Wyszyńskiego. W jej słowach słuchacze odczytali, co znaczy to słynne powiedzenie - "Wszystko postawiłem na Maryję". Ks. inf. Ireneusz Skubiś mówił o pracy Ojca Narodu z inteligencją skupioną w "Odrodzeniu". O. Edmund Boniewicz złożył świadectwo jako spowiednik Prymasa Tysiąclecia i świadek jego ostatnich dni życia. O. Boniewicz zaprosił do mikrofonu Mariana Kaznowskiego, który opowiedział ciekawy epizod z ich wspólnego wyjazdu na paulińską Bachledówkę, na spotkanie z Kardynałem Wyszyńskim. Sesja zakończyła się wypowiedzią o. dr. Jerzego Tomziń-skiego - ważnego świadka życia Prymasa Tysiąclecia, szczególnego towarzysza maryjnej drogi zawierzenia, którą kroczył Kardynał Wyszyński, nazwany Jasnogórskim Prymasem.
Uczestnicy sympozjum mieli jeszcze okazję obejrzeć widowisko poetycko-muzyczne pt. Pasterz Nadziei, które przygotował wojskowy zespół Teatru "Krąg" przy Centrum Szkolenia Czołgowo-Samochodowego w Pile.
Teraz, po zakończeniu jasnogórskiego sympozjum poświęconego słudze Bożemu Stefanowi Kardynałowi Wyszyńskiemu, można śmiało powiedzieć, że w roku 2001 została szeroko otwarta skarbnica dziedzictwa Prymasa Tysiąclecia.

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję