Reklama

Teodory spowiedź w drewnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Boję się dnia, w którym nie odpowiem na twoje wezwanie.
Pod szorstką korą nie wyczuję słabego tętna.
Sękatych utrapień nie wyciszę.
Kto będzie wtedy bardziej martwy:
ja - z pustymi rękami, czy ty - z pamięcią burz i wiatrów?
Zasłuchana w szepty trzcin i wołanie wiatru w lesie przygląda się drzewom. Milczy i rozmawia z nimi na różne tematy, bo one - rosnąc do nieba - widzą i wiedzą więcej od człowieka. Później, w ciszy i skupieniu, niczym podczas modlitwy, dotyka drewna, oswaja je i w samotności przystępuje do szczególnej spowiedzi. Palce sękatym pniom zwierzają się z drobnych radości i wielkiego cierpienia, rozmawiają z nimi o sprawach codziennych i rzeczach wielkich, wyznają miłość i rozpaczają, gdy nadzieja ulatuje w nieznane. Wtedy, z miękkich lip i raniących palce akacji, wyłaniają się wierne przyjaciółki - rzeźby.
Izajasz, z wyciągniętymi ku niebu dłońmi, błaga o litość dla zagubionej ziemi. Kaznodzieja zamyślił się trochę, jakby ważył słowa, które spłyną na grono spragnionych prawdy słuchaczy. Samotność wdała się w dyskusję z Udręczeniem, którą zrozumieć może tylko Banita. Twarze starości spoglądają na świat oczyma mądrymi życiem, od których tylko uczyć się można. Matka zazdrośnie strzeże zbolałego ciała Syna, jakby mówiła, że ludziom na poniewierkę nie odda go więcej - to największa Pieta. W mniejszych boleją struchlałe Matuchny, tuląc skarb największy, ukrzywdzony - Syna. Wszystkie niemo pytają, czy sprawiedliwość z miłością pogodzić ktoś zdoła. Chrystus rozciąga ręce na krzyżu, to wznosi je do góry, by przybliżyć nieba, to głowę skłania, podpiera dłonią, bo człowiek frasunku ciągle przydaje. Dobry Pasterz prowadzi swe stada, Rabbuni z miłością spogląda na uczniów, Córka marnotrawna powraca do domu. Madonny z różami szepcą modlitwy, z różańcem zastygłym na części chwalebnej. Franciszek z Antonim mówią o kwiatach, Ojciec Pio dotykiem ślad znaczy, Magdalena zasypia z radością, śniąc o miłości swego Pana. Piotr zasmucony, że zdradził, wciąż myśli, czy miłość wybaczyć potrafi tak wiele. Augustyn z lubością rozważa o sercu, dzieląc się prawdą jak Brat Albert chlebem. Smak soli na ustach Kingi zastygły jak łabędź, co obudzi się dopiero w niebie. Twarze kobiety porami dnia mówią, a chusta Weroniki zakwita imieniem Pana. I jeszcze Dar, Kłos, Zaduma, Ewa, Rajska jabłoń... One wszystkie - przyjaciółki życia.
Przychodzą na świat w ciszy. Czasem towarzyszy im spokojny śpiew gregoriański, a już zawsze znak krzyża. Wyłaniają się dziesiątkami twarzy, spoglądają na świat spod szeroko otwartych oczu. Jedne doświadczają bólu samotności, wyrażają niezaspokojoną tęsknotę spotkania Boga i człowieka, lękają się jutra. Ich twarze poorane zmarszczkami, oczy wypłakane, ciała boleśnie poskręcane. Nie muszą nic mówić, bo swoją cichością potrafią wykrzyczeć prawdę istnienia. Inne, radośnie roześmiane, pełne nadziei i zawierzenia są niezastąpionymi towarzyszkami w życiu. Te też nic nie mówią, jakby uparły się przekonać człowieka, że miłość nie potrzebuje słów, by opowiedzieć o sobie światu. One wszystkie - ikony wymodlone dłutem.

* * *


Teodora Pikuła przyszła na świat w rodzinie znanych twórców ludowych w Krasnem. Sama dosyć wcześnie zaczęła pisać; w wieku 14 lat została członkiem Klubu Młodych Autorów "Na Przełaj". Za swoje pierwsze opowiadania pt. Drugi brzeg i Zawołaj wiatr zdobywała liczne nagrody i wyróżnienia. Jest absolwentką filologii polskiej UMCS i studium pedagogiki specjalnej. Wraz z mężem i dziećmi mieszka w Lublinie, gdzie od 20 lat pracuje z młodzieżą niepełnosprawną jako wychowawca i instruktor zajęć plastycznych. Pisze wiersze i zdobywa nagrody w konkursach poetyckich (m.in.: "O pajdkę chleba razowego", "Bóg jest Miłością", "O Herb Prymasa Tysiąclecia").
Miłość do drewna towarzyszy jej od dawna. Kiedyś, jeszcze w dzieciń-stwie, zobaczyła umierającego łabędzia; nie rozumiała niepotrzebnej śmierci, nie potrafiła o tym opowiedzieć, ale ból można było wykrzyczeć dłutem. Tak w 1973 r. zaczęła swą życiową przygodę z rzeźbą, która z biegiem lat przerodziła się w pasję. Rodzice, dostrzegając jej talent, zawsze jakimś cudem znajdowali kawałki drewna, które później, zamienione w świątki, pokazywane były w latach 1976-81 na wielu wystawach w Lublinie i Kazimierzu. Wykonała setki rzeźb w drewnie lipowym, dębowym i akacjowym, głównie o tematyce sakralnej. Można zobaczyć je w kościołach, przydrożnych kapliczkach i domach ludzi wrażliwych na człowieka. 10 czerwca o godz. 18.00 w Muzeum Archidiecezjalnym Sztuki Religijnej w Lublinie (Wieża Trynitarska) odbędzie się wernisaż świątków, połączony z promocją tomiku poetyckiego Autorki "Wiatr trawy spowiada". Wystawa będzie czynna do 10 lipca br.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4. sezonu "The Chosen"

2024-03-28 11:39

[ TEMATY ]

„The Chosen”

Materiały promocyjne/thechosen.pl

Serial o Jezusie z kolejnym sukcesem. W polskich kinach 4. sezon zebrał ponad 50 000 widzów, a licznik wciąż rośnie. Kolejne odcinki serialu, co stało się całkowitym fenomenem w branży filmowej, wciąż wyświetlane są w kinach.

Poza repertuarowym wyświetlaniem w kinach, również społeczność ambasadorów serialu organizuje w całej Polsce pokazy grupowe, które nierzadko mają sale zajęte do ostatnich miejsc. W wielu miejscowościach można wybrać się na taki pokaz czy to do kina sieciowego, lokalnego czy domu kultury. Kina widząc ogromne zainteresowanie same wstawiają do repertuaru kolejne odcinki lub powtarzają wyświetlanie od 1 odcinka. Już pojawiają się pierwsze całodzienne maratony z 4. sezonem.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję