W 1858 r. na specjalny statek przycumowany do brzegu Sekwany
przy Quai d´Orsay załadowano niespotykaną przesyłkę - wagon kolejowy,
prezent Napoleona III dla papieża Piusa IX. Po długiej podróży morskiej
statek, płynąc wzdłuż Tybru, dotarł do rzymskiego portu Ripagrande.
Wagon Napoleona III był jednym z trzech, które miały wchodzić w skład
pociągu papieskiego - pozostałe dwa zostały podarowane przez Towarzystwo
Kolei Żelaznych w Civitavecchia i Frascati. Bogato dekorowane wagony
były prawdziwymi dziełami sztuki, wykonanymi w stylu liberty. W pociągu
znajdowały: się salka z tronem papieskim, kaplica, jadalnia i mały
apartament z toaletą (kran wykonano ze srebra!). Pomieszczenia były
wyłożone ciemnoczerwoną tkaniną. Na zewnątrz wagony udekorowane były
wykonanymi w brązie obramowaniami, kolumienkami, gzymsami, lampionami
i aniołkami.
Pius IX był człowiekiem jak na owe czasy nowoczesnym
- nie tylko rozpoczął budowę kolei w Państwie Kościelnym, ale sam
z niej korzystał. Za jego pontyfikatu w regionie Lacjum powstały
dwie linie kolejowe: Rzym-Frascati (zwana Pia Latina) i Rzym-Civitavecchia (zwana Pia Centrale). Niestety, w 1870 r. wojska piemonckie, okupujące
znaczną część Państwa Kościelnego, zajęły również Rzym. Papież zamknął
się więc w swym pałacu i ogłosił się "więźniem Watykanu". Oczywiście,
w związku z tym przestał korzystać ze swego wspaniałego pociągu.
Również następcy Piusa IX nie opuszczali Watykanu i dopiero
w 1929 r. Stolica Apostolska podpisała z Królestwem Włoch tzw. Pakty
Laterańskie, na mocy których powstało Państwo Watykańskie. Należało
więc wybudować nowe budynki przeznaczone dla różnych instytucji nowego
państwa. Na stoku Wzgórza Watykańskiego wzniesiono wówczas także
- według projektu Giuseppe Momo, architekta odpowiedzialnego za prace
budowlane w Watykanie - monumentalny dworzec kolejowy. Momo zaprojektował
budynek na planie prostokąta, fasada ozdobiona została kolumnowym
portykiem zwieńczonym herbem papieskim, z którego wypływa fontanna,
oraz dwoma płaskorzeźbami. Wykonał je Włoch Eduardo Rubino, a przedstawiają
one sceny biblijne, tematycznie związane w jakiś sposób z transportem:
Cudowny połów i Prorok Eliasz na ognistym wozie. Powyżej dworca,
na zielonym zboczu Wzgórza Watykańskiego, znajduje się piękna fontanna
Muszli, wykonana przez Guarino Rosciolego.
Przed budynkiem dworca przebiegają dwa tory kolejowe,
które prowadzą do sąsiadującej z Watykanem włoskiej stacji kolejowej
św. Piotra (stazione San Pietro). Wjazd do Watykanu zamyka olbrzymia
metalowa brama.
Gdy Pius XI po raz pierwszy zwiedzał nowo wybudowaną
watykańską stację kolejową, wykrzyknął z zachwytu: "Jest to najpiękniejszy
dworzec na świecie!". Jeżeli ktoś będzie miał okazję zwiedzić to
szczególne miejsce, zrozumie zachwyt Papieża: z placu przed dworcowym
budynkiem roztacza się wspaniały widok na Bazylikę św. Piotra z kopułą
Michała Anioła, Pałac Gubernatorski i Ogrody Watykańskie.
Poza tym jest to bardzo nietypowy dworzec: nie słychać
tu gwaru podróżnych czy huku pociągów, nie ma kas biletowych ani
żadnego rozkładu jazdy, nie widzi się nawet kolejarzy. Na stację
bardzo rzadko przyjeżdżają pociągi towarowe, by dostarczyć niektóre
towary do watykańskich sklepów (dziś większość towarów przywożona
jest do Watykanu ciężarówkami). Natomiast jeśli chodzi o pociągi
pasażerskie, każdy ich przyjazd jest wielkim wydarzeniem, a dwie
papieskie podróże koleją przeszły już do historii.
Na kilka tygodni przed otwarciem Soboru Watykańskiego
II Jan XXIII postanowił udać się koleją z pielgrzymką do Asyżu i
do maryjnego sanktuarium w Loreto, by w Świętym Domu błagać Maryję
o błogosławieństwo. Decyzja Papieża zaskoczyła wszystkich, nawet
jego najbliższych współpracowników. Po raz pierwszy od prawie stu
lat Ojciec Święty wyjeżdżał poza Rzym, a na dodatek miał podróżować
pociągiem! 4 października 1962 r. z dworca watykańskiego wyruszył
pociąg prezydenta Włoch (papież nie posiadał własnego, nowoczesnego
pociągu) , którego pasażerem był Jan XXIII. Podróż trwała wiele godzin,
a pociąg zatrzymywał się na niektórych stacjach, gdzie oczekiwały
Papieża wielotysięczne tłumy wiernych. Ludzie stali także wzdłuż
torów, by chociaż przez chwilę zobaczyć tak kochanego przez Włochów "
Dobrego Papieża". Jan XXIII, stojąc w oknie, pozdrawiał i błogosławił
wszystkich.
Jan Paweł II również podróżował pociągiem. Jednak jego
podróż była raczej symboliczna: 8 listopada 1979 r. Papież przejechał
pociągiem ekspresowym Settebello ze stacji watykańskiej na rzymski
dworzec towarowy Roma smistamento, by odwiedzić kolejarzy z regionu
Lacjum. Z tej okazji wydrukowano nawet specjalny "papieski bilet",
który wręczono Janowi Pawłowi II. Po dwudziestu latach pontyfikatu "
papieża-globtrottera" ta najkrótsza papieska podróż koleją odeszła
już w zapomnienie.
Dziś papieską stację kolejową można zwiedzać przy okazji
wizyty w Ogrodach Watykańskich, co nie jest jednak rzeczą prostą.
Większość pielgrzymów zadowala się więc widokiem na stację, jaki
roztacza się z kopuły Bazyliki św. Piotra.
Pomóż w rozwoju naszego portalu