Reklama

W poczekalni do...

Niedziela Ogólnopolska 50/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obserwując zabiegi Rządu RP zmierzające do zakończenia procesu akcesyjnego Polski do Unii Europejskiej, nietrudno nie zauważyć coraz większej nerwowości naszych negocjatorów, a niektóre wypowiedzi polityków świadczą o dawno nie notowanej uległości władz w stosunku do decydentów urzędujących w Brukseli. Tłumaczenie społeczeństwu przez obecny aparat władzy, że przyspieszenie integracji jest uzasadnione, aby "zdążyć przed 2004 r., bo później mogą nas nie przyjąć", jakkolwiek może być argumentem, niemniej jednak nie na tyle istotnym, aby mógł przysłonić nam interes narodowy i uderzać w podwaliny naszej suwerenności i niepodległości. Niebezpieczeństwo jest tym większe, że dotyczy określenia nowych warunków nabywania nieruchomości w Polsce przez cudzoziemców po wstąpieniu naszego kraju do Unii Europejskiej.

Ekipy rządowe

Stanowisko rządu Jerzego Buzka dotyczące wprowadzenia okresów przejściowych na nabywanie nieruchomości w Polsce przez cudzoziemców na 18 lat - w tym gruntów rolnych i leśnych - oraz 5-letniego na nabywanie nieruchomości na cele związane z inwestycjami zostało w ostatnim czasie radykalnie zmienione przez koalicyjny rząd SLD-UP-PSL, kierowany przez Leszka Millera. Otóż, dowiadujemy się, że rząd bez konsultacji społecznych, politycznych - w tym parlamentarnych - w celu przyspieszenia negocjacji z UE zrezygnował jednostronnie z ustalonych wcześniej okresów przejściowych na nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców. Obecna ekipa rządowa ograniczyła okresy przejściowe na nabywanie nieruchomości do 12-letniego, 7-letniego na cele rekreacyjne, zaś nabywanie nieruchomości na cele inwestycyjne nie będzie podlegać ograniczeniu, natomiast po 3 latach dzierżawcy-cudzoziemcy obecnie dzierżawiący nieruchomości będą mogli kupować uprawiane grunty. Takie decyzje i tryb ich podejmowania muszą budzić uzasadniony niepokój społeczny.

PSL

Zarówno PSL, jak i Samoobrona w programie wyborczym do parlamentu obiecywały wyborcom zakaz i ograniczenia w sprzedaży polskich nieruchomości cudzoziemcom. PSL w ostatnich dniach października br. poinformowało społeczeństwo, że w przyszłym roku przedłoży ustawę o obrocie nieruchomościami, która ograniczy sprzedaż gruntów rolnych. W oczekiwaniu na ustawę nikt chyba nie zakładał, że po zmianie rządu tak głośno zapowiadane zmiany nastąpią w zupełnie innym kierunku: że zamiast zatrzymania czy spowolnienia wydawania stosownych decyzji zezwalających na sprzedaż nieruchomości, gruntów rolnych, terenów pod budowę w centrach miast supermarketów itp. wprowadzi się liberalizację przepisów.
Na uwagę zasługuje fakt, że media, a zwłaszcza TVP, podkreślały, że PSL było zaskoczone stanowiskiem min. Cimoszewicza, a przecież, jak to wyraźnie oświadczył premier Miller, "brak powodów do odwołania ministra, bo ten działał z upoważnienia rządu". Pojawia się zatem pytanie, czy wicepremier Kalinowski jest rzeczywiście w rządzie Leszka Millera? Rząd przecież tworzą SLD-UP i PSL, tym trudniej przyjąć niewiedzę współkoalicjanta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Okresy przejściowe

Czym są okresy przejściowe, dlaczego są tak ważne i jakie są konsekwencje skrócenia okresów na nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców w Polsce?
Ogólnie rzecz ujmując, okres przejściowy jest to czas, który mija od daty przyjęcia danego kraju jako członka do wspólnoty Unii Europejskiej. Zapewnia on podjęcie takich wewnętrznych działań, które pozwolą na bezkolizyjne przyjęcie pewnych systemów, struktur i modeli, w tym rozwiązań prawnych i finansowych jednolitych dla krajów Unii.
Okres przejściowy oznacza, że po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców odbywać się będzie na zasadach obowiązującej ustawy z 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Oznacza to w praktyce, że nabywanie nieruchomości na terenie Polski przez cudzoziemców będzie realizowane każdorazowo dopiero po uzyskaniu zezwolenia ministra spraw wewnętrznych i administracji. Wymienione okresy pozwolą na kontrolę państwa nad sprzedażą nieruchomości, po ich upływie rozporządzanie nieruchomościami w Polsce z udziałem cudzoziemców nie będzie podlegało żadnym ograniczeniom.
Przypomnijmy, minister spraw wewnętrznych i administracji wydaje zezwolenie, na wniosek cudzoziemca, po uzyskaniu zgody ministra obrony narodowej, a w przypadku, gdy cudzoziemiec zwraca się o nabycie nieruchomości rolnych, również po uzyskaniu dodatkowej zgody ministra rolnictwa i rozwoju wsi.
Zezwolenie wydaje się na nabycie w naszym kraju nieruchomości na własność lub użytkowanie wieczyste. Zezwolenie konieczne jest również w przypadku zamiaru nabycia przez cudzoziemca akcji lub udziałów w spółce handlowej z siedzibą w Polsce, będącej właścicielem lub wieczystym użytkownikiem nieruchomości, jeżeli w wyniku nabycia lub objęcia udziałów lub akcji spółka stanie się spółką kontrolowaną przez cudzoziemców; a także jeśli spółka jest już spółką kontrolowaną, a udziały lub akcje nabywa lub obejmuje cudzoziemiec nie będący udziałowcem lub akcjonariuszem spółki.
Powodem negocjowania długoletnich okresów przejściowych jest sytuacja polskiego rolnictwa, stanu gospodarki narodowej, zasobności finansowej obywateli, jak również cena polskich nieruchomości, w tym gruntów rolnych i leśnych.
Trudno przypuszczać, aby nasz kraj osiągnął w najbliższych dwóch dekadach standard krajów rozwiniętych, choćby Grecji czy Portugalii, a skrócenie jeszcze tych okresów oznacza w praktyce rezygnację z nich. Jakiekolwiek ustępstwa w tym zakresie nie wydają się słuszne i są sprzeczne z polską racją stanu.
Czy jesteście Państwo przekonani, że Polacy w zamian za skrócenie okresów przejściowych na nabywanie nieruchomości uzyskają prawo do pracy w Unii na równych zasadach z obywatelami krajów piętnastki? Nie ulegajmy złudzeniom, już teraz niektóre kraje uprzedzają, iż nie zgodzą się na przyjęcie Polski do wspólnoty, jeśli nie będzie 7-letniego okresu przejściowego na dostęp Polski do unijnego rynku pracy. Czy zatem za niepewne prawo do pracy warto skracać okres przejściowy na nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców?

Reklama

Po 11 września 2001 r.

Twierdzę, że Zachód po 11 września br., tj. po ataku terrorystycznym na World Trade Center w Nowym Jorku, będzie szukał siły roboczej w tych krajach, gdzie potencjalne zagrożenia fanatyzmem islamskim lub wspieranie terroryzmu nie mają miejsca, i raczej otwierał się będzie przed Polską niż innymi krajami, np. b. WNP, Turcją. Poczekajmy zatem z deklaracjami. Składanie ich na tym etapie negocjacji jest błędem polskiej dyplomacji.

Reklama

Kto straci, kto zyska

Skończmy również z mitem, że wraz z integracją tylko Polacy odniosą korzyści, a obywatele Unii poniosą koszty. Obserwujemy, jak systematyczny napływ towarów i usług z krajów Unii powoli studzi nasz handel i rozwój przedsiębiorstw.
Nasze produkty zdrowe i naturalne też powinny być przyjmowane przez rynek unijny, podobnie jak w Polsce, ale tak nie jest. Co jakiś czas słyszymy o mnożących się barierach - w eksporcie mleka lub jego przetworów, trzody chlewnej na rynki zachodnie. Z obawy przed napływem polskich produktów wskazuje się na nie jako na potencjalne źródła zagrożenia, choć to nie w Polsce, lecz właśnie w niektórych krajach Unii występują choroby zwierzęce: pryszczyca, BSE. Niestety, przykłady można by mnożyć. Mamy zatem moralne prawo żądać, aby Polska nie była li tylko traktowana i planowana jako rynek zbytu II lub III kategorii.
Dotąd, niestety, mało uczyniono, aby Polska jawiła się Europejczykom jako państwo posiadające swój pokaźny dorobek i wartości. Lansowane przez środowiska nieprzyjazne Polsce na Zachodzie stereotypy, że dominuje u nas zacofanie i zabobon, nie przysparza nam zwolenników. Z drugiej strony - co zrobiliśmy, aby się dobrze zaprezentować albo jakie kroki podjęto w Unii Europejskiej, aby tworzyć dobry wizerunek Polski jako sojusznika NATO, uczestnika wspólnoty?
Czy nieprzyjazne Polsce filmy, np. o holokauście, obarczające nas wszystkimi zbrodniami, czy pokazywanie Polaka jako zdrajcy w filmie o złamaniu kodu enigmy, czy też podawanie w podręcznikach rzeczy kłamliwych jest promowaniem przez Unię Polski w świecie? Być może, co dla niektórych, quasi-promocją naszej Ojczyzny jest drwienie z polskich świętości i przywiązania narodu do Boga. Nie wyobrażam sobie wszechogarniającej krytyki, gdyby tak obrażono uczucia religijne islamu czy judaizmu.

U drzwi

Czekając "u drzwi" do Zjednoczonej Europy, bądźmy świadomi, że nikt tam na nas nie czeka z radością. Rząd tak szybko chce uszczęśliwić naród wstąpieniem do Unii, że można wątpić, czy pamięta o interesie nadrzędnym, a może szybko znakuje stołki w agendach Unii dla swoich. Jest jeszcze czas na zmianę niekorzystnych warunków negocjacyjnych, dotyczących polskiej ziemi, a jeśli rządzący będą w dalszym ciągu upierać się przy "swoim", to mamy prawo w referendum odrzucić warunki takiego zjednoczenia.
Tworząc wizję Polski nowoczesnej, członka Unii, pozbawmy się przy tym wybujałej fantazji, raczej zmieniajmy swoje życie, swoje otoczenie, róbmy wszystko, co jest naszym obowiązkiem, bądźmy odpowiedzialni za nas i innych, nie przechodźmy obojętnie obok potrzebującego, wypłyńmy na głębię. Wewnętrznie oczyszczeni i uporządkowani wniesiemy wartości, których Europie tak bardzo potrzeba. Róbmy również wszystko, aby Polska w Europie, nie oznaczała "karła w olbrzymie" (C. K. Norwid) .

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję