Mroźną noc z 12 na 13 grudnia 1981 r. wielu Polaków pamięta
do dziś. Władza w państwie, w obronie idei narzuconej z moskiewskiej
stolicy, ustami prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego wypowiedziała
wojnę Narodowi. Na ulicach pojawiły się czołgi, uzbrojone patrole
milicji, ograniczono wolność osobistą obywateli, zaczęły się masowe
internowania. Władza, która sama nazwała się ludową, pokazała butę
i bezwzględność. Minęło 20 lat. Dziś młodzi ludzie nie bardzo wiedzą,
czym był stan wojenny i jak do tego mogło dojść. Po latach pamięć
zatarła wiele śladów, dzisiaj tamtymi faktami zajmują się historycy,
odpowiednio to komentując. W czasie długich miesięcy stanu wojennego
wielu ludzi cierpiało niewinnie, inni chowali "głowę w piasek", byli
i tacy, którzy ślepo wykonywali rozkazy przełożonych, wielu z nich
do dziś chodzi z podniesionym czołem. Pamiętając słowa Ojca Świętego: "
Bez przebaczenia nie potrafimy się wyrwać z pęt nienawiści. Nienawiść
bowiem jest siłą niszczącą, a my nie możemy ani niszczyć, ani dać
się jej zniszczyć" - dziś po latach przebaczyć powinniśmy, bo sądzić
nas wszystkich będzie Bóg, ale zapomnieć nam nie wolno. Dobrze więc,
że są ludzie, którzy po latach chcą o tym mówić i przypominać fakty,
będące zarazem ostrzeżeniem. Ofiara złożona przez ludzi okresu stanu
wojennego po latach przyniosła Polsce wolność. Chociaż wydaje się
czasem, że to tylko złudzenie i jeden z etapów dawno temu opracowanego
przez komunistów scenariusza (pozorne oddanie władzy w krytycznej
sytuacji, uwłaszczenie gospodarcze i przejęcie kapitału, a gdy Naród
uśpiony przedsmakiem wolności zatracił czujność - ponowne przejęcie
władzy, już bez kompromisów).
W 20. rocznicę ogłoszenia stanu wojennego do tamtych
dni powrócą pamięcią także mieszkańcy Wrocławia. Dolnośląska "Solidarność"
i parafia Matki Bożej Pocieszenia przy ul. Wittiga w nocy z 12 na
13 grudnia organizują rocznicowe spotkanie połączone z Mszą św. w
intencji wolnej Ojczyzny, wiernych Bogu obywateli i pamięci tamtych
mrocznych dni. Mszę św. odprawi bp Edward Janiak. W miejscowym sanktuarium
Golgoty Wschodu znani artyści związani z etosem "Solidarności" przypomną
w programie słowno-muzycznym to, o czym każdy Polak wiedzieć i pamiętać
powinien. Miejsce nie jest przypadkowe, niewielki kościół położony
wśród wielopiętrowych akademików Politechniki Wrocławskiej w tamtych
dniach stanowił schronienie dla niejednego studenta. To stąd rozbrzmiewał
na cały Wrocław protest studentów przeciw łamaniu prawa człowieka,
wybijany łyżkami o parapety okien wszystkich pięter. To tu miasteczko
akademickie otoczone było pierścieniem wozów opancerzonych, a alejki
parkowe obstawione kordonem milicji. To tutaj spacyfikowano dom akademicki
położony najbliżej kościoła. Studenci - obecnie rozrzuceni po całym
kraju przedstawiciele średniego pokolenia - pamiętają te wydarzenia
do dziś, tak jak pamiętają je okoliczni mieszkańcy, którzy natychmiast
przyjęli pod dach wyrzuconych na bruk młodych ludzi. Po 20 latach
w scenerii tamtego okresu na telebimach zobaczymy fragmenty kronik
telewizyjnych z okresu przed i po wprowadzeniu stanu wojennego, pamiętne
przemówienie Wojciecha Jaruzelskiego, wrócimy pamięcią do czasów,
stanowiących egzamin dla wielu Polaków.
Pomóż w rozwoju naszego portalu