Reklama

Świat

Argentyńska dziennikarka zdradza kulisy wyboru kard. Bergolio na papieża

[ TEMATY ]

konklawe

kaplica

ADAM BUJAK, ARTURO MARI/ BIAŁY KRUK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Jorge Mario Bergoglio a dzisiaj papież Franciszek podczas konklawe w marcu najpierw oddał swój głos na metropolitę Mediolanu kard. Angelo Scolę. Od trzeciej tury coraz bardziej stawał się prawdopodobny wybór kard. Bergoglio, a w szóstym głosowaniu otrzymał wymaganą większość głosów. Pisze o tym argentyńska dziennikarka Elisabetta Pique w biografii o nowym papieżu pt. "Franciszek, życie i rewolucja", która pojawi się w przyszłym tygodniu we włoskich księgarniach. "Piąte głosowanie w międzyczasie okazało się nieważne i zostało anulowane" - pisze dziennikarka "zdradzając" nieznane szczegóły konklawe.

Powołując się na samego papieża Bergolio, którego Pique zna od ponad 10 lat i ma dobre kontakty w kręgach argentyńskiego Kościoła, twierdzi, że w pierwszej turze głosowania kard. Scola otrzymał ok. 30 głosów a kard. Bergoglio 25 ze 115 uprawnionych do głosowania purpuratów. W czasie głosowania drugiego dnia liczba głosów na arcybiskup Buenos Aires zrównała się z liczbą głosów oddaną na włoskiego purpurata. W czwartym głosowaniu kard. Bergolio nie otrzymał wymaganej większości 77 głosów. "Piąta runda została unieważniona, gdyż w urnie znalazło się zbyt wiele kart do głosowania, gdyż dwie z nich skleiły się. Nie były nawet liczone i od razu je spalono" - pisze Pique. Natomiast w szóstym i zarazem ostatnim głosowaniu kard. Bergoglio otrzymał ok. 90 głosów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wybory papieża są objęte ścisłą tajemnicą do czego kardynałowie zobowiązują się przysięgą. Po wyborach ostatnich papieży pojawiały się informacje o szczegółach głosowania. Jednak nigdy te "rewelacje" nie były potwierdzane w jakikolwiek przez Kościół.

Reklama

Jak pisze argentyńska dziennikarka przed konklawe kard. Bergolio całkowicie wykluczał wybór jego osoby na papieża. W dniu ogłoszenia ustąpienia z papieskiego urzędu przez Benedykt XVI powiedział do swoich współpracowników, że jego przejście na emeryturę jako metropolity Buenos Aires przesunie się o dwa, trzy miesiące. Myślał więcej o swoim własnym ustąpieniu i uważał, że jest zbyt stary na objęcie papieskiego urzędu. Fragmenty wstępu do książki przedrukował w weekendowym wydaniu watykański dziennik "L` Osservatore Romano".

Autorka książki przytacza wspomnienia ks. Alejandro Russo, rektora katedry w Buenos Aires, który osobiście poinformował kard. Bergolio 11. lutego br. o ustąpieniu Benedykta XVI. "O mój Boże, co za katastrofa z tym sede vacante !" - tymi słowami zareagował kardynał na tę informację. Ks. Russo myślał, że w marcu trzeba będzie już zacząć procedurę wyłonienia kandydatów na stanowisko arcybiskupa stolicy Argentyny a teraz trzeba było wszystko przesunąć o dwa, trzy tygodnie albo zacząć wcześniej. Na te słowa kard. Bergoglio odpowiedział: "Wierzy ksiądz, że dzień po wyborze papież kopniakiem wyśle mnie do domu". Rektor katedry odpowiedział, że w to nie wierzy i powiedział nawet więcej, że to on może zostać wybrany na papieża. Wtedy kardynał powiedział: "Nie mogę tak po prostu zrezygnować z mojego urzędu i mam 76 lat. Nie, to jest niemożliwe".

2013-11-18 14:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pokazywał, że Jezus żyje

Jan Paweł II całkowicie ufał Bogu. Wydawało się, że do szaleństwa ufa Bogu. Potrafił powiedzieć swoim życiem: „Jezu, ufam Tobie”. Kiedy wszystko się udaje w życiu, to łatwo powiedzieć takie słowa. Ale kiedy wszystko po kolei jest odbierane, to już nie. A tak było z Ojcem Świętym. On, kiedyś aktor, przestał mówić. Był bardzo silny, chodził po górach, jeździł na nartach – i nagle przestał chodzić. I w takich momentach mówił: „Tak musi być”.

CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo - dar Jezusa dla Kościoła

Niedziela legnicka 4/2004

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Bóg dał światu wielki dar kapłaństwa. On sam wybiera tych, którzy stają się ministrami Jego nieskończonej miłości, którą przekazują wszystkim ludziom. Jezus Chrystus, zanim powrócił do Ojca, ustanowił sakrament kapłaństwa, aby na zawsze zapewnić obecność kapłanów na ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Bp Muskus: sensem Eucharystii jest spotkanie z miłością

2024-03-28 20:44

[ TEMATY ]

Kraków

Wielki Czwartek

bp Damian Muskus

diecezja.pl

- Przy jednym stole spotykają się z Jezusem biedacy, grzesznicy, słabi i poranieni ludzie. To nie jest uczta w nagrodę za dobre sprawowanie, uroczysta kolacja dla wybrańców, którzy zasłużyli na zaproszenie - mówił w Wielki Czwartek o Eucharystii bp Damian Muskus OFM. Krakowski biskup pomocniczy przewodniczył Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w kościele Matki Bożej Zwycięskiej w Krakowie-Borku Fałęckim.

- Bóg, który pokornie schyla się do ziemi, by umyć nogi człowiekowi, nie wywołuje entuzjazmu. Ten osobisty i czuły gest budzi sprzeciw i zgorszenie wielu - mówił bp Muskus, zauważając, że obraz Boga, który obmywa nogi uczniom, kojarzy się z upokorzeniem. - Paradoksalnie łatwiej przyjąć fakt, że Jezus cierpiał i poniósł śmierć na krzyżu, niż zaakceptować Boga, który z miłości obmywa ludzkie stopy - dodał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję