Reklama

Odkrywamy Jasną Górę (5)

Oblężenia Twierdzy

Niedziela Ogólnopolska 17/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W poprzednim odcinku naszego odkrywania Jasnej Góry jako Fortalitium Marianum - Twierdzy Maryjnej - został wymieniony rok 1813; wtedy to car Aleksander wydał rozkaz zburzenia jej murów. W 1842 r. uzyskano pozwolenie cara Mikołaja I na uporządkowanie pozostawionych stert gruzów, które otaczały Sanktuarium. Pozwolono również na odbudowę murów fortecznych, w zasadzie według pierwotnych planów, lecz przestały już one spełniać funkcję obronną.
W ciągu niespełna 200 lat istnienia Fortecy wielokrotnie pod jej murami stawał nieprzyjaciel, w owym czasie decydujące rozstrzygnięcia najczęściej zapadały w polu. Stąd też w większości wypadków działania militarne pod murami częstochowskiego Sanktuarium miały znaczenie drugorzędne. Wyjątkową rangę ma natomiast pierwsze oblężenie, jakiego doświadczyła Twierdza Jasnogórska u schyłku 1655 r. Nie stanowiło ono przełomu pod względem militarnym, lecz dokonało istotnej zmiany w sferze psychologicznej, pobudzając społeczeństwo do oporu. Oblężenie Sanktuarium przez wojsko szwedzkie gen. Muallera, który z prawie 4 tys. żołnierzy i 36 działami przez półtora miesiąca - od połowy listopada do końca grudnia 1655 r. - usiłował zdobyć Klasztor, zakończyło się niepowodzeniem. Dysponujący niewielkimi siłami obrońcy Klasztoru - na Jasnej Górze było ok. 160 żołnierzy załogi oraz niespełna 100 zakonników i kilka osób spośród szlachty - dzięki nieugiętej postawie przeora o. Augustyna Kordeckiego odnieśli pierwszy sukces nad dotychczas niezwyciężoną armią szwedzką. Fakt ten wraz z powszechnym oburzeniem, jakie wywołała wieść o oblężeniu otaczanego powszechną czcią Sanktuarium, doprowadził do aktywnego oporu społeczeństwa przeciwko szwedzkiej armii.
Konsekwencje porażki poniesionej pod murami Jasnej Góry Szwedzi pamiętali bardzo długo. Dlatego też, gdy powtórnie opanowali ziemie Rzeczypospolitej w pierwszej fazie III wojny północnej, zaryzykowali zaatakowanie klasztoru. Wynędzniałą i chronicznie pozbawioną gotówki armię szwedzką oraz jej nawykłych do rabunków generałów nęciły przecież jasnogórskie skarby. Dlatego aż trzykrotnie Szwedzi oblegali mury Twierdzy. Groźbami i szantażem usiłowali wymusić na paulinach okup.
Po raz pierwszy usiłował dokonać tego gen. Nils Carlsson Guldenstiern, który z 10-tysięczną armią stał pod murami Sanktuarium od połowy do końca sierpnia 1702 r. Okupu jednak nie zdołał wymusić, a spowodowane postojem pod Częstochową opóźnienie w marszu zadecydowało o nie najlepszych wynikach kampanii 1702 r. w Polsce.
Niepowodzeniem też zakończyły się próby wymuszenia kontrybucji przez innych generałów - Karola Gustawa Rehnskioalda, który od 5 do 14 lutego 1704 r. przebywał w Częstochowie z 9-tysięczną armią, oraz gen. Nilsa Stromberga, który w kwietniu 1705 r. nawet się zemścił za doznane niepowodzenia, a więc odmowę zapłacenia kontrybucji przez Klasztor, i polecił podpalić leżącą nieopodal klasztoru wieś Częstochówkę. Ogromny pożar, jaki wówczas wybuchł, zagroził poważnie Klasztorowi, który od niechybnej katastrofy uratowała nagła zmiana wiatru, odpędzając ogień od murów Sanktuarium.
Bardzo dramatyczne chwile przeszła Forteca w czasach konfederacji barskiej, gdy trzykrotnie w jej murach gościli konfederaci. Po raz pierwszy Ignacy Skarbek Malczewski z 3 tysiącami konfederatów - od 9 do 11 lutego 1769 r. , po nim zaś podwładni Sulimirskiego i Dobrzuchowskiego - od końca czerwca 1779 r. do końca sierpnia tegoż roku. Trzeci z kolei był Kazimierz Pułaski - wówczas to konfederaci przebywali w Twierdzy Jasnogórskiej od początku września 1770 r. aż do dnia jej kapitulacji. Ich pobyt w Sanktuarium sprowokował doataku na Twierdzę Rosjan, którzy zresztą życzyli sobie, żeby oddziały konfederackie zamknęły się w Twierdzy. Dawało to Rosjanom szansę osaczenia dużej liczby konfederatów, którzy - wielokrotnie pobici - pierzchali z pola bitwy, po czym łączyli się na powrót. Oprócz tego generałowie carscy liczyli na bogate łupy, jakie mieli nadzieję zdobyć po zwycięstwie. Jednak jedyny szturm z 8 na 9 stycznia 1771 r., jaki w decydującym oblężeniu przeprowadził dysponujący 3 tysiącami żołnierzy gen. Iwan Drewicz, zakończył się niewątpliwą klęską Rosjan. 1300 żołnierzy pod dowództwem Kazimierza Pułaskiego, zadając oblegającym dotkliwe straty, sięgające kilkuset zabitych i rannych, zmusiło ich w końcu do cofnięcia oblężenia. W 1772 r. Jasna Góra stała się znowu centralnym punktem obrony konfederacji. U stóp Klasztoru gromadzili się ci, którzy nie chcieli przyjąć ubliżających honorowi żołnierskiemu warunków kapitulacji. Toczonym wówczas w Warszawie rokowaniom między królem a Rosjanami towarzyszyły szturmy Rosjan, którzy otoczyli Jasną Górę. Dążyli oni do zbrojnego zajęcia Sanktuarium przed zakończeniem rozmów w Warszawie. Obrony konfederatów nie przełamali, lecz - na mocy podpisanej kapitulacji - weszli jako pierwsi zdobywcy do Twierdzy 18 sierpnia 1772 r.
Kolejny raz Forteca została zdobyta 19 listopada 1806 r., tym razem przez Polaków - pułkownicy Dechamps i Miaskowski, dysponujący jedynie 270 żołnierzami i przy pomocy chłopów z okolicy, pomysłowym fortelem zmusili do kapitulacji batalion wojsk pruskich liczący 800 żołnierzy.
Jasna Góra stawiła też dzielny opór wojskom austriackim w wojnie 1809 r. Ostatnim jednak akordem 200-letniej służby dla Rzeczypospolitej było oblężenie Twierdzy przez gen. Sakena w kwietniu 1813 r. Po odcięciu wody do Klasztoru i uczynieniu wyłomu w murach oraz poczynieniu przez oblegających znacznych strat w Fortecy - dysponujący 1100 ludźmi płk Górski zmuszony był poddać Twierdzę na honorowych warunkach. I właśnie po tych wydarzeniach spędzono z okolicznych wiosek chłopów, którzy między 1 kwietnia a 15 lipca 1813 r. rozebrali jasnogórskie mury, aby Jasna Góra nie stanowiła więcej punktu oporu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: papież spotkał się z ojcami, których córki zginęły w wyniku wojny w Ziemi Świętej

2024-03-27 12:01

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

papież Franciszek

Pro Terra Sancta

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Podczas dzisiejszej audiencji ogólnej Franciszek przypomniał historię Bassama Aramina i Ramiego Elhanana, Izraelczyka i Araba, których córki w wieku 10 i 13 lat zostały zabite podczas toczącej się wojny w Ziemi Świętej. Nieco więcej wiadomości na ten temat przekazał Salvatore Cernuzio z Radia Watykańskiego.

Zakon Rycerski Świętego Grobu w Jerozolimie – INSTYTUT NIEDZIELA- FUNDACJA INSTYTUT MEDIÓW zachęcają do wsparcia specjalnej zbiórka dla chrześcijan z Strefie Gazy.

CZYTAJ DALEJ

Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma – rozważania ks. Popiełuszki

2024-03-27 20:38

[ TEMATY ]

ks. Jerzy Popiełuszko

homilia

ks. Popiełuszko

Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki/40rocznica.popieluszko.net.pl

- Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma - to słowa wypowiedziane przez ks. Jerzego Popiełuszkę 6 września 1982 r. podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. Stanowią one fragment rozważań proponowanych przez Sanktuarium Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki w piątym tygodniu programu „osobistej i społecznej duchowej przemiany”, który można podjąć w roku obchodów 40-lecia śmierci kapłana. Każdego dnia od 28 lutego do 9 listopada o godz. 21. przy grobie Błogosławionego odbywa się modlitwa o wolność od lęku i nienawiści oraz w intencji Ojczyzny.

Publikujemy tekst rozważań:

CZYTAJ DALEJ

Wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej

2024-03-28 12:37

[ TEMATY ]

Msza Wieczerzy Pańskiej

parafia św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze

procesja z darami

Archiwum parafii

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Parafia wprawdzie niewielka, ale zaangażowanie i hojność wiernych – bardzo duże. Parafia św. Stanisława Kostki to zielonogórski fenomen. W tym roku na procesję z darami na Mszę Wieczerzy Pańskiej uzbierano tam ogromną sumę, a w samą procesję zaangażowało się ponad 200 osób!

- Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii, bardzo związana z tym jak mocno stawiamy na liturgię i na edukację liturgiczną wszystkich wiernych – mówi Iwona Szablewska, wiceprzewodnicząca duszpasterskiej rady parafialnej i precentorka. - Jesteśmy bardzo małą parafią jak na realia Zielonej Góry, bo liczymy 3,5 tys. mieszkańców, a do kościoła w niedzielę na Mszę św. regularnie przychodzi 400 osób. W procesję z darami w tym roku zaangażowało się 250 osób. To ponad 70 rodzin, co daje nam 150 osób, i kolejne 100 osób, niepowtarzalnych, to ci, którzy są we wspólnotach. Zwyczaj jest taki, że w ciągu roku przyglądamy się, co jest tak naprawdę potrzebne jeszcze do sprawowania liturgii, a że jesteśmy młodą parafią „na dorobku” to wiele rzeczy nam brakowało, więc zawsze staramy się ustalać priorytety z proboszczem i służbą liturgiczną – podkreśla pani Iwona. Dodaje, że we wszystkim ważna jest też transparentność, by ofiarodawcy mieli świadomość, na co i w jaki sposób zostały rozdysponowane pieniądze. - W procesję z darami czynnie zaangażowało się 62,5% parafian. To wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej, dbania o jej piękno – to wszystko dla naszego Pana Jezusa Chrystusa – mówi Iwona Szablewska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję