"Niech będzie on jeszcze jednym patronem naszych trudnych czasów,
pełnych napięcia, nieprzyjaźni i konfliktów. Niech będzie wobec współczesnych
i przyszłych pokoleń świadkiem tego, jak wielka jest moc łaski Pana
naszego Jezusa Chrystusa - Tego, który do końca umiłował" - mówił
14 czerwca 1987 r. Ojciec Święty Jan Paweł II, ogłaszając bp. Michała
Kozala błogosławionym.
Błogosławiony Biskup Męczennik jest czczony jako patron
miasta Włocławka. W rocznicę beatyfikacji, 14 czerwca w bazylice
katedralnej odprawiana jest Msza św. w intencji mieszkańców Włocławka;
w tym roku przewodniczył jej biskup włocławski Bronisław Dembowski,
natomiast ks. prał. Tomasz Kaczmarek wygłosił kazanie, przedstawiając
w nim zarys duchowości Błogosławionego, który jest symbolem oporu
przeciwko totalitaryzmowi. Jego postawa to przykład gorliwości kapłańskiej.
Nie szukał dla siebie ratunku, ucieczki; do końca pozostał na posterunku.
Bezwarunkowo składał świadectwo prawdzie, również jako więzień obozu
koncentracyjnego, gdzie mówił współwięźniom-księżom o godności kapłańskiej,
o kapłańskich obowiązkach, dawał rady, pouczał, napominał, podtrzymywał
na duchu i nieustannie budził nadzieję. Prześladowany i zamęczony
przez nazistów, w ostatecznym rozrachunku jest Błogosławionym. Jest
zwycięzcą.
"Niech będzie jeszcze jednym patronem na nasze dni"...
Świadectwo prawdy o Bogu i człowieku jest potrzebne każdemu człowiekowi,
w każdym czasie. Poprzez udział w różnorakich strukturach Polska
zbliża się do Europy, za czym zdają się przemawiać rozliczne racje
ekonomiczne. Negatywnym skutkiem jest dokonująca się sekularyzacja
społeczeństwa na zachodnią modłę. Dostrzegalne staje się sprowadzanie
wiary do sfery prywatności, marginalizowanie jej wpływu na naród,
odchodzenie od tradycji. Zdobywanie pieniędzy i władzy zdaje się
przyćmiewać inne działania ludzkie. Zauroczeni konsumpcją eliminujemy
skutecznie wartości chrześcijańskie. Trwa wojna o dusze. Wojna bezkrwawa,
rzec można, toczona metodami pokojowymi, przy użyciu mechanizmu iluzji,
skutkiem czego jest np. obniżająca się liczba katolików praktykujących
wiarę. Paradoksem jest, że podczas uroczystości państwowych obchodzonych
przez Kościół w ławkach tuż przed prezbiterium zasiadają reprezentujący
władzę świecką dawni notable PZPR. Katolickie pisma, o które tak
walczyliśmy w epoce państwowego ateizmu, teraz należą do pism niskonakładowych
i ledwo wegetują lub upadają z braku czytelników, podczas gdy ludzkie
ręce wyciągają się po pisma lansujące konsumpcyjny styl życia, w
którym nie ma miejsca na sprawy Boże.
Nieobecność włocławian w katedrze podczas Mszy św. odprawianej
w ich intencji, gdy wspominano postać bł. bp. Michała Kozala, można
tłumaczyć w różny sposób. Wolni żyjemy w wolnym kraju, lecz aby ta
wolność była prawdziwa, każdy z nas musi - kierując się sumieniem
- być gotowy do dawania heroicznego świadectwa wartościom, którym
służy. Zastanówmy się, kto i co jest dla nas naprawdę ważne?
Na tle tego, co niesie początek XXI w., wzorzec osobowościowy
Biskupa Męczennika staje się coraz bardziej czytelny. Nadzieją napawa
to, że w każdych czasach żyją ludzie ewangeliczni, którzy wierzą,
kochają i pragną służyć Bogu i bliźniemu. Oni każdy czas, nawet wyjątkowo
trudny zamienią na wyjątkowo dobry. Oni każdego dnia ratują świat
i odmieniają go potęgą miłości. Idą przez mroczny las, w którym przez
gęstwinę liści przedzierają się jasne promienie słońca. Dołączyć
do nich może każdy, kto zrozumie, że błądził, kto zrozumie, co to
znaczy być katolikiem. Wspólnie podążajmy ku Bogu, by ziemi naszej
nie pokryła ciemność.
Pomóż w rozwoju naszego portalu