Reklama

Nota Doktrynalna Kongregacji Nauki Wiary

Dlaczego dzisiaj katolicy powinni zaangażować się w działalność polityczną?

Obraz dzisiejszej Polski, jaki wyłania się z doniesień światowych mediów, jest żenujący: korupcja sięgająca najwyższych szczebli władzy, okupowanie państwa przez rządzące partie polityczne i grupy "koleżeńskie", powiązanie polityków ze środowiskami przestępczymi, afery gospodarcze, niekompetencja ludzi, którzy powinni reformować i unowocześniać państwo, niepokojące zjawiska dotykające również tak newralgicznych dla demokratycznego życia państwa podmiotów, jak policja, wojsko i prokuratura. Przeciętny obywatel Polski ma wrażenie, że naszych polityków i samorządowców cechuje jedynie rządza władzy, prywata i cynizm. Fakt ten jest o tyle niepokojący, że obywatele, którzy tracą zaufanie do klasy politycznej, z reguły przestają wierzyć w demokrację jako taką. Jedynym lekarstwem na uzdrowienie sytuacji jest konsekwentna walka z korupcją i wyłonienie nowej, wiarygodnej klasy politycznej. Wielkie zadanie mają do spełnienia na tym polu katolicy, którzy będą traktować działalność polityczną i społeczną jako misję świeckich na rzecz dobra wspólnego. Do zaangażowania się katolików w politykę zachęca także Stolica Apostolska, która wydała na ten temat specjalny dokument. Warto przypomnieć najważniejsze sprawy poruszane w tym tekście.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dokument przypomina, że chrześcijanie od dwóch tysięcy lat uczestniczą na różne sposoby w życiu tego świata, a szczególnie w działalności politycznej, społecznej i gospodarczej. Obecnie jednak ich zaangażowanie polityczne jest bardzo ważne, gdyż w świecie zachodzą niebezpieczne procesy kulturowe: "Można się dziś zetknąć z pewnego rodzaju relatywizmem kulturowym, przejawiającym się wyraźnie w próbach teoretycznego uzasadniania pluralizmu etycznego, który sankcjonuje dekadencję rozumu oraz rozkład zasad naturalnego prawa moralnego". Co gorsza, "pojawiają się w deklaracjach publicznych tezy, że tego rodzaju pluralizm etyczny jest warunkiem demokracji", a w konsekwencji "dochodzi do tego, że z jednej strony obywatele domagają się uznania całkowitej autonomii swoich wyborów moralnych, z drugiej zaś ustawodawcy uważają, że wyrazem poszanowania tej wolności wyboru jest tworzenie praw nie liczących się z zasadami etyki naturalnej i ulegają przemijającym tendencjom kulturowym i moralnym". Dokument podkreśla fakt, że "ta relatywistyczna koncepcja pluralizmu nie ma nic wspólnego z uzasadnionym prawem obywateli katolików do swobodnego wyboru tej spośród politycznych koncepcji, zgodnych z wiarą i naturalnym prawem moralnym, która według ich uznania najlepiej odpowiada wymogom dobra wspólnego". Dlatego chrześcijanin powinien sprzeciwiać się "koncepcji pluralizmu opartego na relatywizmie moralnym, która szkodzi samej demokracji, ta bowiem potrzebuje prawdziwych i solidnych podwalin, to znaczy zasad etycznych, które ze względu na swoją naturę i rolę, jaką pełnią w życiu społecznym, nie mogą być przedmiotem negocjacji".
Odrzucanie relatywistycznej koncepcji pluralizmu wcale nie znaczy, że chrześcijanin nie ma prawa wyboru różnorodnych koncepcji politycznych. Zróżnicowane warunki polityczne, społeczne, gospodarcze i kulturalne sprawiają, że "istnieje zwykle wiele możliwych wizji rozwiązań, które wszakże muszą być moralnie dopuszczalne". Nota powtarza za konstytucją Gaudium et spes, że chrześcijanin powinien "w zakresie porządku spraw doczesnych uznawać uprawnione różnice poglądów", a co za tym idzie - może działać w różnych partiach politycznych pod warunkiem, że w swej działalności będzie opierać się na "prawidłowej wizji osoby". Chrześcijanin nie może zgodzić się na żaden kompromis, "w przeciwnym razie zanikałoby w świecie świadectwo chrześcijańskie wiary i wewnętrzna integralność samych wiernych". Również struktura demokratyczna "byłaby dość nietrwała, gdyby jej podstawą i ośrodkiem nie była osoba ludzka".
We współczesnym świecie chrześcijanie stają przed coraz to nowymi wyzwaniami, które są rezultatem gwałtownego rozwoju nauki, techniki i gospodarki. Zadaniem chrześcijanina jest walka o to, aby w tych procesach przestrzegano zasad etycznych. Zadanie to jest tym bardziej istotne, ponieważ "jesteśmy świadkami inicjatyw ustawodawczych, przy podejmowaniu których nie bierze się pod uwagę wpływu, jaki ma kształtowanie kultury i postaw społecznych na istnienie i przyszłość narodów, i próbuje się podważyć zasadę nienaruszalności ludzkiego życia". Papież i Kościół nieustannie nauczają, że chrześcijanie, którzy mają wpływ na działalność ustawodawczą, powinni przeciwstawiać się jakiejkolwiek ustawie stanowiącej zagrożenie dla ludzkiego życia, a każdego katolika "obowiązuje zakaz uczestniczenia w kampaniach propagandowych na rzecz tego typu ustaw, nikomu też nie wolno ich popierać, oddając na nie głos". Są jednak sytuacje, w których chrześcijanina obowiązuje zasada "mniejszego zła": "gdy nie jest możliwe odrzucenie lub całkowite zniesienie ustawy aborcyjnej już obowiązującej lub poddanej pod głosowanie: w takim przypadku «parlamentarzysta, którego osobisty absolutny sprzeciw wobec przerywania ciąży byłby jasny i znany wszystkim, postąpiłby słusznie, udzielając swego poparcia propozycjom, których celem jest ograniczenie szkodliwości takiej ustawy i zmierzających w ten sposób do zmniejszenia jej negatywnych skutków na płaszczyźnie kultury i moralności publicznej» (Evangelium vitae, 73 - przyp. red.)".
Oprócz aborcji, chrześcijanie w sposób szczególny powinni być uwrażliwieni na takie problemy etyczne i moralne, jak: eutanazja, prawa ludzkiego embrionu, ochrona monogamicznego małżeństwa osób przeciwnej płci, prawo rodziców do wychowania swoich dzieci, ochrona społeczna nieletnich i wyzwolenie ich ze współczesnych form niewolnictwa (np. narkomania i zmuszanie do prostytucji), wolność religijna, rozwój społeczny służący człowiekowi i dobru wspólnemu, pokój na świecie. Ten ostatni argument jest szczególnie aktualny. Nota podkreśla fakt, że "ireniczna i ideologiczna wizja pokoju zmierza czasem do sekularyzacji jego wartości, w innych znowu przypadkach ocena jego aspektów etycznych bywa powierzchowna, ignoruje złożoność problemów, które wchodzą w grę. Pokój jest zawsze "dziełem sprawiedliwości i owocem miłości": wymaga radykalnego i absolutnego odrzucenia przemocy i terroryzmu oraz nieustannego wysiłku i czujności wszystkich, którzy pełnią odpowiedzialne funkcje polityczne".

Reklama

Jeden z rozdziałów Noty poświęcony jest sprawie laickości i pluralizmu. Przypomina się w nim katolikom, że "nikomu z ludzi wierzących nie wolno powoływać się na zasadę pluralizmu i autonomii świeckich w dziedzinie polityki, aby popierać rozwiązania, które podkreślają lub podważają zasady etyczne o fundamentalnym znaczeniu dla dobra wspólnego społeczeństwa. Nie chodzi tu w istocie rzeczy o «wartości wynikające z wyznawanej wiary», ponieważ te zasady etyczne zakorzenione są w samej naturze człowieka i stanowią część naturalnego prawa moralnego". Jednym słowem - "troska o dobro wspólne społeczności politycznej nie ma nic wspólnego z «konfesjonalizmem» lub nietolerancją religijną". Następnie autorzy wyjaśniają pojęcie "laickości", która w świetle doktryny katolickiej "pojmowana jako autonomia sfery obywatelskiej i politycznej w stosunku do sfery religijnej i kościelnej - ale nie w odniesieniu do zasad moralnych - jest wartością przyswojoną już i uznaną przez Kościół, należącą do dziedzictwa wypracowanego przez cywilizację". Ta autonomia skutkuje tym, "że sprawy ściśle religijne (wyznawanie wiary, akty kultu i sprawowanie sakramentów, uprawianie nauk teologicznych, wzajemne relacje między władzami kościelnymi i wiernymi itp.) nie leżą w gestii państwa, które nie może w nie ingerować..., chyba że ze względu na uzasadnione wymogi porządku publicznego". Wyznawcy Chrystusa mają moralny obowiązek wierności swym przekonaniom zarówno w życiu "duchowym", jak i życiu "świeckim", gdyż "błędem byłoby utożsamianie słusznej postawy autonomii, jaką katolicy powinni przyjmować w życiu politycznym, z postulatem niezależności od nauczania moralnego i społecznego Kościoła".

Nota zawiera także uwagi dotyczące pewnych zagadnień szczegółowych: "W kontekście niedawnych wydarzeń pojawiły się również w niektórych stowarzyszeniach czy organizacjach o inspiracji katolickiej tendencje do popierania sił i ruchów politycznych, które w odniesieniu do podstawowych kwestii etycznych zajęły stanowisko sprzeczne z nadrzędnymi nakazami chrześcijańskiego sumienia i tym samym nie do pogodzenia z przynależnością do stowarzyszeń czy organizacji, które określają się jako katolickie. Podobnie też należy zauważyć, że w niektórych krajach pewne katolickie czasopisma, w sytuacjach wymagających decyzji politycznych, udzielały czytelnikom dwuznacznych i niekonsekwentnych wskazań, błędnie rozumiejąc autonomię katolików i nie respektując zasad, o których była mowa". Dokument zachęca do odważnego działania - "wyrażania w kategoriach współczesnej kultury dziedzictwa duchowego, intelektualnego i moralnego katolicyzmu" - aby uniknąć kulturowej diaspory katolików. Ich dorobek kulturowy i doświadczenie polityczne powinny pomóc "uwolnić się im od wszelkich kompleksów niższości w stosunku do innych światopoglądów, które w świetle najnowszej historii ujawniły swoją słabość albo całkowite bankructwo".
Drugie zagadnienie dotyczy głoszonego przez Kościół prawa do wolności sumienia i wolności religijnej. Dokument wyjaśnia, że prawo to "opiera się na fundamencie ontologicznej godności człowieka, a nie wynika w żaden sposób z nieistniejącej równości religii i ludzkich systemów kulturowych".
W świecie, w którym zachodzą złożone procesy kulturowe, polityczne i społeczne, Nota doktrynalna Kongregacji Nauki Wiary może być drogowskazem dla katolików czynnie zaangażowanych w życie polityczne, ale także i dla tych, których działalność polityczna ogranicza się do udziału w wyborach. Jest ona wyzwaniem dla wszystkich katolików, aby w każdych okolicznościach i w każdej dziedzinie swej działalności żyli zgodnie z wyznawaną wiarą.

Cytaty Noty doktrynalnej zaczerpnięto z polskiego wydania L´Osservatore Romano nr 2/2003.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4. sezonu "The Chosen"

2024-03-28 11:39

[ TEMATY ]

„The Chosen”

Materiały promocyjne/thechosen.pl

Serial o Jezusie z kolejnym sukcesem. W polskich kinach 4. sezon zebrał ponad 50 000 widzów, a licznik wciąż rośnie. Kolejne odcinki serialu, co stało się całkowitym fenomenem w branży filmowej, wciąż wyświetlane są w kinach.

Poza repertuarowym wyświetlaniem w kinach, również społeczność ambasadorów serialu organizuje w całej Polsce pokazy grupowe, które nierzadko mają sale zajęte do ostatnich miejsc. W wielu miejscowościach można wybrać się na taki pokaz czy to do kina sieciowego, lokalnego czy domu kultury. Kina widząc ogromne zainteresowanie same wstawiają do repertuaru kolejne odcinki lub powtarzają wyświetlanie od 1 odcinka. Już pojawiają się pierwsze całodzienne maratony z 4. sezonem.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego: szatan połknął haczyk

2024-03-28 23:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Materiał prasowy

Jak wygląda walka dobra ze złem na zupełnie innym, nieuchwytnym poziomie? Jak to możliwe, że szatan, będący ucieleśnieniem zła, może zostać oszukany i pokonany przez dobro?

Zagłębimy się w niezwykłą historię i symbolikę Hortus deliciarum (grodu rozkoszy) Herrady z Landsbergu (ok. 1180). Ten odcinek to nie tylko opowieść o starciu duchowych sił, ale także głębokie przemyślenia na temat tego, jak każdy z nas może stawić czoła pokusom i trudnościom, wykorzystując mądrość przekazywaną przez wieki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję