W Krakowie odbyły się uroczystości ku czci św. Stanisława Biskupa i Męczennika - patrona Polski i Krakowa. Tradycyjna procesja z relikwiami św. Stanisława oraz relikwiami polskich świętych i błogosławionych
z katedry Wawelskiej na Skałkę, z udziałem Episkopatu Polski, odbyła się w niedzielę 9 maja. Uroczystej Eucharystii przewodniczył kard. Adam Maida - arcybiskup Detroit. Gospodarz procesji -
kard. Franciszek Macharski, witając na Skałce procesję, przypomniał słowa Jana Pawła II, które Ojciec Święty wypowiedział w Krakowie podczas pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 r.: „Musicie
być mocni!”. Kaznodzieja - kard. Stanisław Nagy z Krakowa, nawiązując do bolesnej dla wielu i prowokacyjnej parady gejów i lesbijek, która w piątek 7 maja przeszła ulicami Krakowa, niewinnie
nazwanej przez organizatorów: „Marsz dla tolerancji”, wyrażając swoje oburzenie, nazwał to „bezwstydną prowokacją, upokarzającą miasto stu kościołów z jego świętościami: Wawelem, Skałką
i sanktuarium Bożego Miłosierdzia”.
W przeddzień procesji, w sobotę 8 maja, odbyła się II Akademicka Droga Światła, której trasa wiedzie z katedry przez bulwary Wiślane na Skałkę. Przy 14 stacjach oraz podczas nocnego czuwania z Chrystusem
Zmartwychwstałym kilkuset studentów z krzyżem i pochodniami modliło się o umocnienie wiary i odkrywanie w życiu tego, co najważniejsze.
W procesji z relikwiami św. Stanisława z Wawelu na Skałkę wzięło udział ok. 100 tys. wiernych. Procesji towarzyszyło bicie dzwonu Zygmunta, a w barwnym orszaku feretronów, chorągwi i sztandarów szli
przedstawiciele wszystkich stanów, stowarzyszeń, bractw i instytucji. Za relikwiami św. Stanisława niesiono relikwiarz z głową św. Floriana, który jest patronem Krakowa, i w tym roku, w 1700-lecie jego
męczeńskiej śmierci, wyjątkowo uroczyście obchodzono jego święto, uczczono także relikwie świętych i błogosławionych archidiecezji krakowskiej. W orszaku procesyjnym byli: Prymas Polski - kard.
Józef Glemp, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski - abp Józef Michalik, nuncjusz apostolski w Polsce - abp Józef Kowalczyk oraz kardynałowie, biskupi, członkowie Kapituły, zakonnicy
i zakonnice, rektorzy i profesorowie wyższych uczelni, radni, politycy, przedstawiciele gmin i parafii całej archidiecezji. Wśród podążających na Skałkę było widać stroje górali i krakowiaków, górników
i hutników, mundury strażaków, żołnierzy i harcerzy, barwne kontusze Bractwa Kurkowego, płaszcze rycerskich zakonów Bożogrobców, Maltańczyków, Szpitalników i innych.
Przeor klasztoru Na Skałce - o. Andrzej Napiórkowski przypomniał, że tą uroczystością kończy się Rok Stanisławowski, a w związku z faktem wejścia Polski w struktury UE zauważył, że potwierdza
się prawda doświadczana od wieków, iż przełomowe wydarzenia dla Polski zbiegają się z wielkimi rocznicami Stanisławowskimi.
Na Skałce procesję powitał kard. Franciszek Macharski. Nawiązując do pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski i słów wypowiedzianych wtedy przez Papieża, stwierdził, że po 25 latach, gdy
jesteśmy zmęczeni i niepewni, czy ten świat, do którego nas Chrystus posyła, nie jest zbyt trudny, dziś znów Jan Paweł II mówi Kościołowi na polskiej ziemi: „Musicie być mocni!”.
Kard. Nagy z naciskiem podkreślił, że od siły wewnętrznej każdego Polaka zależy ład moralny i społeczny w Ojczyźnie. Zapewnił, że Ojciec Święty Jan Paweł II duchowo jest obecny na Skałce podczas
uroczystości św. Stanisława.
Mszy św. przy ołtarzu ustawionym przed bazyliką, na tle dekoracji nawiązującej do zakończenia obchodów Roku Stanisławowskiego z okazji 750-lecia kanonizacji św. Stanisława w Asyżu, przewodniczył kard.
Adam Maida, który wyraził swoją wdzięczność za możliwość sprawowania tej Eucharystii. Kard. Maida podkreślił też, że z Polską łączy go nie tylko dziedzictwo wiary, ale także wspólnota kultury, a to dzięki
temu, że jego ojciec miał szczęście urodzić się w tym kraju. Idąc zaś w procesji, w której wiele razy uczestniczył Ojciec Święty Jan Paweł II, będąc metropolitą krakowskim, poczuł się częścią tego
królewskiego grodu, jego zmagań i sukcesów na przestrzeni historii, gdzie przez stulecia kult św. Stanisława był źródłem siły i jedności narodu, a dziś może przyczynić się do budowania cywilizacji miłości.
W wielowątkowym, niezwykle poruszającym kazaniu kard. Stanisław Nagy poświęcił wiele miejsca wejściu Polski do struktur UE. Z niepokojem zwrócił uwagę na fakt, że wraz z wejściem do struktur Unii
Europejskiej w Polsce odżywa zagrożenie „prymitywnego intelektualnie ateizmu, który nie wstydzi się służyć mniej lub bardziej kompromitującym bożkom, które pozwalają żyć tak, jakby Boga nie było”
i wezwał do mężnego stawienia czoła laicyzującej się Europie.
Kazanie - które w całości drukujemy obok i które warto z uwagą przeczytać i przemyśleć - przerywane było częstymi brawami.
Po zakończeniu Mszy św. procesja z relikwiami świętych powróciła na Wawel.
Pomóż w rozwoju naszego portalu