8 czerwca Kościół wspomina świętą królową Jadwigę Wawelską (ok. 1374 - 1399), piękną postać w dziejach naszego narodu, niezwykle zasłużoną dla państwa i Kościoła, kanonizowaną przez Jana Pawła II
na krakowskich Błoniach w 1997 r. Została koronowana na królową Polski 16 października 1384 r. - w tym też dniu, 16 października, w 1978 r. kard. Karol Wojtyła został wybrany papieżem.
Jej sarkofag w katedrze na Wawelu od niepamiętnych czasów ozdabiają świeże kwiaty, a także szczególne wota: uczniowskie tarcze - znak, że jej postać bliska jest polskiej młodzieży. Pamiętam, że
po wypadkach węgierskich w 1956 r. na sarkofagu Królowej widniała też szarfa z napisem: „Jadwigo, ratuj Węgry”.
Jadwiga Andegaweńska, córka Ludwika Węgierskiego i Elżbiety Bośniaczki, przybyła do Polski jako 10-letnia dziewczynka. Zwyczajem tamtych czasów, jeszcze w wieku dziecięcym, była zaręczona z Wilhelmem
Habsburgiem. Ale sytuacja polityczna nakazała jej zmienić życiowe plany. Dla dobra kraju, który obejmowała we władanie, zdecydowała się na małżeństwo z pogańskim księciem litewskim Jagiełłą, który po
przyjęciu chrztu został także koronowany na króla Polski. Ofiara, jaką złożyła z siebie Jadwiga, była ogromna. Ród Habsburgów był rodem europejskim, chrześcijańskim, reprezentującym zachodnią cywilizację.
Jednak z małżeństwem z Jagiełłą wiązała się sprawa dobra Królestwa Polskiego oraz chrystianizacji Litwy. Jadwiga dała przykład, że dobrej przyszłości narodów nie można budować bez osobistego poświęcenia.
Jako osoba wykształcona Jadwiga zdawała sobie sprawę, jakim bogactwem dla narodu jest dostęp do wiedzy i kultury europejskiej. Toteż czyniła wszelkie starania o zapewnienie Akademii Krakowskiej odpowiednich
warunków rozwoju: sprowadzała z zagranicy profesorów, utrzymywała studentów, wystarała się u papieża o zgodę na utworzenie Wydziału Teologicznego, co nadawało uczelni rangę uniwersytecką.
Jadwiga była osobą niezwykle religijną. Zwiedzając katedrę na Wawelu, zauważymy w jej lewej nawie czarny krucyfiks. To on jest świadkiem żaru jej modlitwy, wyrzeczeń, postanowień, wsłuchiwania się
w głos Boga. Wiele pozostawionych przez nią dzieł świadczy o jej wielkiej wierze - sprowadziła m.in. do Polski karmelitów i benedyktynów słowiańskich, ufundowała w Pradze kolegium dla kształcenia
litewskiego kleru, powołała w katedrze wawelskiej kolegium szesnastu psałterzystów, którzy dniem i nocą wielbili Boga.
Za współfundatorkę swojego klasztoru i wielką czcicielkę Maryi Jasnogórskiej uważają ją też częstochowscy paulini, gdyż to na jej prośbę Władysław Jagiełło wystawił specjalny dokument fundacyjny poszerzający
możliwości oddziaływania Jasnej Góry, ona też zamówiła na Jasnej Górze wieczyste Msze św. za rodzinę królewską i Ojczyznę, co odnotowane jest w księgach. (Na Jasnej Górze w Bazylice - w lewym bocznym
ołtarzu - znajduje się też jeden z nielicznych obrazów świętej Królowej, namalowany przez Piotra Moskala, autora obrazu kanonizacyjnego). Troszczyła się o pogłębienie wiary i doskonalenie ducha
męża - Władysława Jagiełły i całego otoczenia. Była wzorem i przykładem harmonii życia mistycznego z życiem małżeńskim, dworskim i publicznym.
Wrażliwa na niedolę człowieka, kochała biednych, słynąc ze współczucia i jałmużny - słynne „... a któż im łzy powróci”. Zasłynęła też na płaszczyźnie dyplomatycznej - przyłączyła
do Polski Ruś Halicką zajętą przez Węgrów, bez rozlewu krwi odzyskała Grody Czerwieńskie. Była krzewicielką pokoju, m.in. prowadziła skuteczne pertraktacje z zakonem krzyżackim, poskramiała wojownicze
zapędy księcia litewskiego Witolda. Gdy zmarła po urodzeniu córki Elżbiety Bonifacji, cały naród pogrążył się w bólu i żałobie po ukochanej królowej i zaraz modlił się do niej jako do swojej świętej Pani.
W Bibliotece „Niedzieli” wydaliśmy książkę autorstwa Krzysztofa Wielguta pt. Obrazki z dziejów Polski, gdzie jeden z rozdziałów poświęcony jest św. Jadwidze Wawelskiej.
Dziś możemy stwierdzić, że kultura polska zawdzięcza bardzo wiele św. Królowej Jadwidze. Bardzo wiele zawdzięcza jej zwłaszcza Kraków i krakowska Alma Mater, która, można powiedzieć, dzięki jej klejnotom
znalazła się w rzędzie najstarszych i najbardziej liczących się uniwersytetów na świecie. To ten Uniwersytet wydał przecież wielkiego Papieża Jana Pawła II, wydał też wielu światowej sławy uczonych
i artystów. To znaczenie królowej Jadwigi dla rozwoju kultury polskiej podkreśla Jan Paweł II, sam również czyniąc ogromnie dużo w tej dziedzinie. Kultura bowiem objawia siłę narodu i jego wielkość,
wznosi go na wyżyny życia, czyni szlachetniejszym i bardziej ludzkim. Z pewnością wiedziała o tym św. Jadwiga, wiedziało też wielu władców i przywódców naszego narodu, którzy dbali o jej rozwój wyrażający
się w mądrości ludzi, ale i w architekturze i sztuce, w literaturze i poezji, w muzyce i śpiewie. Kultura ta nabiera szczególnego wymiaru, kiedy oświetlona jest nauką Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu