Reklama

Fakty i opinie

Znów osamotnieni?...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas uroczystości obchodów 60. rocznicy Powstania Warszawskiego sekretarz stanu USA Colin Powell powiedział, że „Polska już nigdy nie będzie osamotniona”. Wiele jednak wskazuje, że wobec jednego z najpoważniejszych naszych problemów międzynarodowych - w zakresie polityki zagranicznej - Polska już jest osamotniona.
Na tych samych bowiem uroczystościach kanclerz Niemiec w zawoalowanej formie, ale jednak, uznał prawo przesiedleńców niemieckich do zgłaszania rewindykacyjno-odszkodowawczych żądań pod adresem Polski. I chociaż jako szef niemieckiego rządu zadeklarował, że rząd niemiecki nie będzie popierał tych żądań, jest to deklaracja pusta z dwóch przynajmniej powodów: po pierwsze - nie wiąże następnych rządów niemieckich, po wtóre - niemieckie pozwy rozstrzygać będą sądy, a nie niemieckie rządy.
W Unii Europejskiej, której jesteśmy już członkiem (a do której Polska przystąpiła bez wcześniejszego uregulowania tychże kwestii własnościowych w traktacie polsko-niemieckim, zawartym pod rządami
Tadeusza Mazowieckiego), obowiązuje zasada, że orzeczenia sądowe wydane w dowolnym kraju UE obowiązują na całym jej obszarze. Jeśli sądy polskie oddalać będą niemieckie pozwy - Niemcy będą mogli zwracać się do własnych sądów lub do międzynarodowego trybunału w Strasburgu. Gdy uzyskane tam orzeczenia będą dla nich korzystne - Polska będzie nimi związana.
Prawne zamknięcie tej kwestii (a zarazem całkowite przezwyciężenie Jałty) mogłoby więc przybrać dwojaką postać: albo odszkodowania niemieckie zostałyby uznane przez zwycięskie mocarstwa, które narzuciły Europie Traktat Poczdamski (Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Związek Sowiecki, Chiny, Francja), albo Niemcy uznałyby, że to władze niemieckie zaspokoją roszczenia niemieckich przesiedleńców. Takiej jednak deklaracji kanclerz Niemiec nie złożył w Warszawie, co więcej - „zataił” dyplomatycznie uchwałę Bundestagu z 29 maja 1998 r., która stwierdza, że „skutki wypędzenia były sprzeczne z prawem narodów”, i zobowiązuje wszystkie kolejne rządy Niemiec do reprezentowania takiego właśnie stanowiska.
W zaistniałej obecnie sytuacji staje się oczywiste, że na gruncie prawa międzynarodowego obrona polskiej własności na Ziemiach Zachodnich (stanowiących przecież jedną trzecią terytorium naszego kraju) staje się bardzo problematyczna. Widać to było zresztą już od dawna i m.in. dlatego sprawie tej poświęcaliśmy na łamach Niedzieli tak wiele uwagi, narażając się początkowo na lekceważące nasze obiekcje zarzuty i reprymendy ze strony tych mediów i środowisk, które dziś nabrały wody w usta. Co więcej - dziś widać już coraz wyraźniej, że wobec tak odmiennych prawnych interpretacji Traktatu Poczdamskiego, jakie stosują Niemcy i Polska, gdy w dodatku formalnoprawne podejście może być korzystne dla żądań niemieckich - konieczne jest nowe, polityczne dopełnienie Traktatu Poczdamskiego i przełożenie tego politycznego uzupełnienia na język prawa międzynarodowego. Trudno oprzeć się nieprzyjemnemu wrażeniu, że zarówno obecny polski rząd, jak i poprzedni (kiedy to Niemcy oficjalnie już wystąpili ze swymi żądaniami), a zwłaszcza prezydent Kwaśniewski, karygodnie i skandalicznie zaniedbali tę sprawę na forum międzynarodowym, w polityce zagranicznej. A jest to dla Polski sprawa ważniejsza niż np. nasze zaangażowanie się w Iraku... Rodzi się niepokojące pytanie: czy aby w tej sprawie nie będziemy jednak osamotnieni, wbrew deklaracjom amerykańskiego polityka?...
Kanclerz Niemiec, najsilniejszego państwa Unii Europejskiej, dał jednoznacznie do zrozumienia, że rząd niemiecki roszczeń swych przesiedleńców nie zaspokoi. Przedstawiciel Wielkiej Brytanii w ogóle w tej sprawie się nie wypowiedział, ani w Warszawie, ani nigdzie indziej. Anglia umywa ręce?... Francja, równie silne państwo Unii Europejskiej, od dłuższego już czasu prowadzi wespół z Niemcami wspólną politykę europejską i można niekiedy odnieść wrażenie, że obydwa te państwa bardziej zainteresowane są dobrymi stosunkami z Moskwą niż z Warszawą. Jak dotąd Francja nie zabrała głosu ani nie zajęła stanowiska w tej sprawie, chociaż należała do współdecydentów Traktatu Poczdamskiego. Podobnie nieznane jest stanowisko Rosji w tej sprawie. Czy zatem wiarygodne jest zapewnienie amerykańskiego dyplomaty, że Polska „już nigdy nie będzie osamotniona” - gdy właśnie w tej jakże ważnej kwestii już obecnie jesteśmy co najmniej w izolacji? Gdy lewicowy rząd polski nie poparł zdecydowanego czeskiego stanowiska wobec niemieckich żądań odszkodowawczo-rewindykacyjnych?... Wydaje się, że na gruncie międzynarodowym, na gruncie polskiej polityki zagranicznej nastąpiło jakieś trudno wytłumaczalne, jaskrawe i oburzające zaniedbanie tej nabrzmiewającej kwestii - przy jednoczesnym, nader dwuznacznym uwikłaniu kraju w konflikt iracki. To uwikłanie w żaden sposób nie przekłada się nawet na amerykańskie poparcie dla polskiego punktu widzenia na sprawy niemieckich odszkodowań: rząd amerykański też nie zajął w tej sprawie żadnego oficjalnego stanowiska, bo przecież nie jest takim stanowiskiem abstrakcyjna wypowiedź Powella...
Czy więc naprawdę „nigdy już Polska nie będzie osamotniona”?
Uważamy, że opinii publicznej w Polsce należy się - czas ku temu najwyższy - jasna prezentacja stanowiska prezydenta i rządu w nabrzmiewającej kwestii niemieckich żądań: w jaki właściwie sposób, w oparciu o jakie czynniki polityczne i jakimi metodami Polska przeciwdziałać będzie próbom obarczenia jej odszkodowaniami, których wielkość przekraczać może znacznie deklarowaną „pomoc unijną”? Bagatelizować tej sprawy już dłużej się nie da, a „zamiatanie pod dywan” narastającego zagrożenia rychło ukazać może, że dywan jest za krótki albo że już wkrótce zastawiony zostanie u międzynarodowych wierzycieli.
Trudno więc oprzeć się gorzkiej refleksji natury historycznej: w 1939 r. też mieliśmy traktaty i układy sojusznicze, które nie uchroniły nas przed niemiecką agresją, przed agresją sowiecką i w konsekwencji - utratą suwerenności. Dziś jesteśmy w UE, w NATO („wśród serdecznych przyjaciół”...), ale w kwestii żądań niemieckich - całkowicie osamotnieni. Bierność czy wręcz bezczynność prezydenta i kierownictwa polskiej polityki zagranicznej w tej sprawie trudna jest do zrozumienia. Czy naprawdę musimy tracić czas, oczekując nowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich, aby polskie władze przyłożyły do tej kwestii należytą uwagę i należyte działania polityczne?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wojciech

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 30

[ TEMATY ]

św. Wojciech

T.D.

Św. Wojciech, patron w ołtarzu bocznym

Św. Wojciech, patron w ołtarzu bocznym

29 kwietnia 2019 r. – uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski

W tym tygodniu oddajemy cześć św. Wojciechowi (956-997), biskupowi i męczennikowi. Pochodził z książęcego rodu Sławnikowiców, panującego w Czechach. Od 16. roku życia przebywał na dworze metropolity magdeburskiego Adalberta. Przez 10 lat (972-981) kształcił się w tamtejszej szkole katedralnej. Po śmierci arcybiskupa powrócił do Pragi, by przyjąć święcenia kapłańskie. W 983 r. objął biskupstwo w Pradze. Pod koniec X wieku był misjonarzem na Węgrzech i w Polsce. Swoim przepowiadaniem Ewangelii przyczynił się do wzrostu wiary w narodzie polskim. Na początku 997 r. w towarzystwie swego brata Radzima Gaudentego udał się Wisłą do Gdańska, skąd drogą morską skierował się do Prus, w okolice Elbląga. Tu właśnie, na prośbę Bolesława Chrobrego, prowadził misję chrystianizacyjną. 23 kwietnia 997 r. poniósł śmierć męczeńską. Jego kult szybko ogarnął Polskę, a także Węgry, Czechy oraz inne kraje Europy.

CZYTAJ DALEJ

"Ja jestem z Wami" - w diecezji gliwickiej trwa Kongres Eucharystyczny

2024-04-22 15:25

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

kongres eucharystyczny

Abp Adrian Galbas

Kard. Grzegorz Ryś

kardynał Ryś

Diecezja Gliwicka

Odnowie i pogłębieniu wiary oraz zrozumieniu centralnej roli Eucharystii w życiu człowieka wierzącego służy zwołany w diecezji gliwickiej przez bp. Sławomira Odera Kongres Eucharystyczny. Wydarzenie pod hasłem "Ja jestem z Wami" zainicjowane w Niedzielę Palmową potrwa do uroczystości Bożego Ciała 30 maja. Gośćmi poszczególnych spotkań skierowanych do wszystkich wiernych są m.in. abp Rino Fisichella, kard. Gerhard Müller, abp Adrian Galbas i kard. Grzegorz Ryś.

Zorganizowanie Kongresu Eucharystycznego zapowiedział w ub. roku podczas Mszy świętej Krzyżma biskup gliwicki Sławomir Oder a przygotowania do niego trwały od kilku miesięcy. Hierarcha podkreślił wtedy przekonanie, że wydarzenie to pomoże miejcowemu duchowieństwu i świeckim "umocnić naszą wiarę, odnowi radość spotkania z Chrystusem oraz będzie okazją do doświadczenia Jego bliskości, obecności - obecności Chrystusa, źródła prawdziwej radości człowieka, fundamentu nadziei, która nie może zawieść”.

CZYTAJ DALEJ

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

2024-04-23 12:01

[ TEMATY ]

Sosnowiec

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Karol Porwich "/Niedziela"

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego.

Decyzję Papieża ogłosiła dziś w południe (23 kwietnia 2024) Nuncjatura Apostolska w Polsce. Mianowany biskupem sosnowieckim bp Artur Ważny urodził się 12 października 1966 r. w Rzeszowie. Święcenia prezbiteratu przyjął 25 maja 1991 r. w Tarnowie. 12 grudnia 2020 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Święcenia biskupie przyjął 30 stycznia 2021 r. Jego dewizą biskupią są słowa: „Patris corde” („Ojcowskim sercem”). Bp Ważny w swojej dotychczasowej posłudze duszpasterskiej współpracował z różnego rodzaju ruchami i stowarzyszeniami, wiele czasu poświęcał też małżeństwom i rodzinom. Głosił rekolekcje w wielu krajach europejskich, w Ameryce Południowej oraz w USA. Jest autorem takich książek, jak: „Ewangelia bez taryfy ulgowej”, „Jesteś źrenicą Boga” czy „Warsztat św. Józefa”. Ponad dwadzieścia razy pielgrzymował pieszo w pielgrzymce z Tarnowa na Jasną Górę. W Konferencji Episkopatu Polski pełni funkcję przewodniczącego Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa, wchodzi też w skład Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję