Reklama

Święty Mateusz - Apostoł i Ewangelista

Powołany spośród celników

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie... Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. (Mt 6, 10; 7, 21)

21 września obchodzi się święto liturgiczne św. Mateusza. Był jednym z Dwunastu Apostołów Chrystusa Pana i jednym z czterech Ewangelistów.

Św. Mateusz był urzędnikiem państwowym, celnikiem i nieciekawie zapowiadał się jego żywot. Poborców podatkowych nie darzono nigdy sympatią, więc Mateusz także się nią nie cieszył. Ponadto tamten system podatkowy dawał celnikom okazję do wielu nadużyć. Nie dziwi nas to, że powszechnie nimi gardzono i nienawidzono ich. Jednak Pan Jezus jako chyba jedyny okazywał im dużo życzliwości, odwiedzał ich, jadał z nimi i poświęcał im swój czas. Nie znaczy to jednak, że Pan Jezus pochwalał ich postępowanie, wręcz przeciwnie. Sam wyznał, że lekarza nie potrzebują zdrowi, lecz chorzy.

Powołanie Mateusza

Nie znamy młodzieńczych lat życia Mateusza. Spotykamy się z nim po raz pierwszy, jak podaje Ewangelia, w Kafarnaum, kiedy Chrystus spotkał go spełniającego obowiązki celnika i powołał na Apostoła. Mateusz sam pisze o swoim nawróceniu: "Odchodząc stamtąd Jezus ujrzał człowieka siedzącego w komorze celnej, imieniem Mateusz, i rzekł do niego: ´Pójdź za Mną!´ - On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników, i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to faryzeusze mówili do Jego uczniów: ´Dlaczego Wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?´ On, usłyszawszy to rzekł: ´Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co to znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powoływać sprawiedliwych, ale grzeszników´" (Mt 9, 9-13).

Z relacji św. Marka wiemy, że Mateusz miał jeszcze drugie imię - Lewi i że jego ojcem był Alfeusz. Imię Mateusz nie należy do popularnych imion w Piśmie Świętym. Pochodzi ono od hebrajskiego imienia Mattaj lub Mattanja, co oznacza "dar Boga".

Najcenniejszą pamiątką jaką zostawił po sobie św. Mateusz jest Ewangelia. Napisał ją pomiędzy 50 a 60 rokiem w języku aramejskim, ponieważ adresował ją do Żydów. Św. Mateusz obrał sobie za cel wskazać na to, że Pan Jezus obiecanym Zbawicielem świata - Mesjaszem. Św. Mateusz przekazał nam wiele szczegółów z życia Pana Jezusa i z Jego nauczania.

Na obrazach i ikonach św. Mateusz przedstawiany jest z księgą Ewangelii w towarzystwie ludzkiej postaci, często ze skrzydłami. Przy św. Mateuszu stawia się postać ludzką, gdyż Ewangelie rozpoczyna od przedstawienia rodowodu Pana Jezusa. Każdy król miał swój rodowód i autor chciał przez to wykazać, że Mesjasz jest Królem, pochodzi z rodu Dawida i jest potomkiem Abrahama.

Kult św. Mateusza nie jest zbyt rozpowszechniony w Polsce. Z jego świętem związanych jest szereg przysłów, jak na przykład: Gdy św. Mateusz w śniegu przybieżał, będzie po pas całą zimę leżał; Św. Mateusz dodaje chłodu i raz ostatni odbiera miodu; Na Mateusza słońce grzeje, po Mateuszu wiatr ciepło rozwieje; Do św. Mateusz nie zdejmuj kapelusza, a po Mateuszu, kiep ten, co jest w kapeluszu. Dawniej w uroczystość św. Mateusza odbywały się wielkie, jesienne jarmarki, na których ludzie zaopatrywali się w ciepłą zimową odzież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję