Reklama

W kręgu prawd katechizmowych - KKK 302 nn.

Boża Opatrzność

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coraz częściej obserwujemy ludzi szybujących nad nami na tzw. lotniach czy paralotniach lub specjalnych spadochronach. Wówczas zawieszeni są na kilku czy kilkunastu linkach. Można je uznać za wyobrażenie Opatrzności Bożej. Gdyby nie Ona, gdyby nie skrzydła Bożej lotni, czasza Jej opatrznościowego spadochronu oraz żywioł niewidocznego, ale przecież obecnego, realnego powietrza, siły ziemskiego przyciągania spowodowałyby katastrofę. Spadając jak kamień, roztrzaskalibyśmy się o niejedną rzeczywistość.
To Bóg sprawia, że człowiek może szybować w przestrzeni życia. I czuwa, by z żadnej z jego wysokości nie runął i nie roztrzaskał się. On jest taką lotnią, spadochronem, powietrzem, które wciąż chronią nas, całą ludzkość, przed różnorodnymi katastrofami - które często sami prowokujemy, w których nurty się wplątujemy. Tylko dzięki temu, że zawieszeni jesteśmy na linach Jego Opatrzności, możemy ufać, że przemożemy niejedno z zawirowań, że dolecimy do celu.
Pewnego razu - wówczas kilkunastoletni - późniejszy francuski filozof Błażej Pascal (+1662) powiedział do swego ojca: - Tato, dziś Boża Opatrzność nade mną czuwała: spadłem z konia i nic mi się nie stało. Na to ojciec mu odpowiedział: - Jeszcze bardziej czuwała nade mną: przejechałem 20 km i ani razu z konia nie spadłem.
Tak działa Boża Opatrzność i trzeba umieć dostrzegać jej niewidzialne działanie. Gdyby bowiem Bóg nie podtrzymywał świata - każdego z nas - w istnieniu, natychmiast zapadlibyśmy się w nicość... Gdyby nie podtrzymywał naszych lotni na skrzydłach swej Opatrzności, przyciągani ziemskim ciążeniem, nie ulecielibyśmy zbyt daleko.
Po uchwaleniu Konstytucji 3 maja nasi pradziadowie obiecali wybudowanie świątyni na chwałę Bożej Opatrzności. Pewna opieszałość w wykonaniu tego ślubu - po fakcie rozbiorów - była niewątpliwie wyrazem naszego zachwiania wiary w działanie Bożej Opatrzności. Chcielibyśmy bowiem, by Ona zawsze spełniała nasze życzenia. Tymczasem „drogi Pana są niepojęte - a Jego łaskawość ma ponadczasowy, wiekuisty wymiar”. O tym, licząc na Bożą Opatrzność, nie należy zapominać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję