Reklama

Oświadczenie senatora Czesława Ryszki w sprawie doniesień „Gazety Polskiej”, skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Panie Ministrze! Artykuł w „Gazecie Polskiej” na temat współpracy abp. Stanisława Wielgusa ze Służbą Bezpieczeństwa jest klasyczną mistyfikacją i powinien być ścigany z urzędu. Należy ujawnić mocodawców tego tekstu oraz te siły, które są zainteresowane, aby zniszczyć autorytet nowego Arcybiskupa Warszawskiego. W sytuacji, kiedy z jednej strony narastają roszczenia niemieckie i żydowskie, a z drugiej Rosja grozi Polsce destabilizacją eksportu mięsa oraz rynku energetycznego, komuś zależy, aby Kościół w Polsce nie miał najważniejszego hierarchy, którego poglądy ideowe, filozoficzne i społeczne są jednoznacznie głęboko patriotyczne i zdecydowanie polskie.
Skoro wiadomo, że w okresie PRL-u każdy ksiądz i każdy kleryk miał swoją teczkę założoną przez SB, że każdego z duchownych inwigilowano, śledzono i nagrywano za pomocą podsłuchów - wynika z tego, że gromadzone materiały nie były jednorodne, a wszystkie zdradzały wrogość do Kościoła katolickiego.
Wiadomo, że już na początku drogi kapłańskiej ks. Wielgusa, w 1965 r., szykanowano go za pracę z młodzieżą, opisywano w negatywny sposób w lokalnych gazetach z inspiracji SB, przedstawiano go jako wroga PRL-u. W tym czasie obłożono go zupełnie nieuzasadnionym wstecznym podatkiem, a poborca podatkowy chodził za nim przez kilka lat, uprzykrzając mu życie.
Potem jako naukowiec, wyjeżdżając na studia za granicę, abp Stanisław Wielgus musiał prowadzić rutynowe rozmowy z przedstawicielami SB, starając się o paszport czy oddając paszport, usiłowano go wówczas nakłonić do różnych działań, ale - jak stwierdza - nigdy takich działań nie podjął. Zawsze były to rozmowy bardzo ogólne, z których zdawał relację swojemu biskupowi Piotrowi Kałwie. Gdy jechał do Niemiec na stypendium naukowe, musiał napisać dokładnie, co będzie robić w tym kraju i z jakich materiałów archiwalnych, jako historyk, pragnie tam skorzystać. Podpisał też oświadczenie - bo taki był wymóg - że nie będzie podejmować żadnych działań przeciwko Polsce Ludowej.
To, co zapisał z tych rozmów funkcjonariusz SB, nie może być przedmiotem dzisiejszych oszczerstw i naruszenia dobrego imienia Arcybiskupa. Czy na tej podstawie wolno „Gazecie Polskiej” oskarżyć nowego Metropolitę Warszawskiego o to, że przez ponad dwadzieścia lat donosił SB? Że był tajnym współpracownikiem?
Panie Ministrze, uważam, że to zaplanowany atak na Kościół. Materiały z „Gazety Polskiej” rzekomo opierają się na jakichś tajnych dokumentach, podobno na materiałach tożsamych z tymi, jakie znajdują się w IPN. Tymczasem IPN zaprzecza, jakoby były u nich tego typu materiały. Ponadto „Gazeta Polska” nie zwracała się do IPN o żadne dokumenty dotyczące tej sprawy - skąd więc może wiedzieć, że takie materiały IPN posiada?
Co więcej, autorzy artykułu - Katarzyna Hejke i Przemysław Harczuk twierdzą, że prowadzący księdza oficer podkreślał jego oddanie i dyspozycyjność, a ks. Wielgus nigdy nie próbował się odciąć od SB. Autorzy artykułu zastanawiają się, czy TW Adam, czyli ks. Wielgus, przeszedł szkolenie wywiadowcze. Dodają, że o współpracy abp. Wielgusa z SB wiedziano w Kościele w Polsce i w Watykanie.
Tymczasem w archidiecezji lubelskiej, w której Ksiądz Arcybiskup był przez wiele lat kapłanem, profesorem KUL-u, a potem jego rektorem, działa specjalna komisja do zbadania inwigilacji środowiska Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przez SB. - Komisja nie znalazła żadnych akt na temat abp. Wielgusa - powiedział rzecznik prasowy Metropolity Lubelskiego ks. Mieczysław Puzewicz.
Także ks. Paweł Ptasznik, szef polskiej sekcji w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, zapewnia, że nie było żadnych sygnałów o oskarżeniach wobec Arcybiskupa. Watykańska Kongregacja ds. Biskupów uważa, że abp Wielgus był najlepszym kandydatem na stanowisko metropolity warszawskiego. Co więcej, ks. Ptasznik dodał, że Benedykt XVI darzy nowo mianowanego Metropolitę Warszawskiego „pełnym zaufaniem”.
Stąd - moim zdaniem - oskarżenia medialne wobec abp. Wielgusa należy postrzegać w świetle słów, które Papież Benedykt XVI skierował do polskiego duchowieństwa w maju br. w katedrze warszawskiej. Zwracał on m.in. uwagę na niebezpieczeństwo rzucania pochopnych oskarżeń związanych z przeszłością. Podkreślił, że trzeba unikać aroganckiej pozy sędziów i lekkomyślności w rzucaniu oskarżeń. Apelował, abyśmy nie byli sędziami w tego rodzaju sprawach, gdyż są one bardzo złożone i wielowątkowe. Przecież sam fakt rozmów kapłana z SB nie jest obciążający i niemoralny. Jest to zdecydowanie za mało, by uznać kogoś za winnego współpracy. O ewentualnej winie może przesądzić dokładna analiza całej dokumentacji zebranej w archiwach IPN. A tego z pewnością nie mogli uczynić autorzy tekstu w „Gazecie Polskiej”.
W tym kontekście uważam, że „Gazeta Polska” swoim tekstem wyrządziła ogromną krzywdę nie tylko abp. Stanisławowi Wielgusowi, ale naszemu krajowi, całemu Kościołowi, także mnie osobiście, dlatego domagam się ścigania tego - nie lękam się nazwać - przestępstwa z urzędu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ikona Nawiedzenia zawitała do parafii w Białej

17 kwietnia był kolejnym dniem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Tym razem Ikona Nawiedzenia trafiła do Białej koło Wielunia, gdzie została przywitana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, bp. Jana Wątrobę oraz całą wspólnotę parafialną i zaproszonych gości.

Karol Porwich / Niedziela

CZYTAJ DALEJ

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała Rapacza

2024-04-19 12:39

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

IPN/diecezja.pl

19 kwietnia br. zakończyła się ekshumacja i rekognicja kanoniczna szczątków Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michała Rapacza. Beatyfikacja męczennika czasów komunizmu odbędzie się 15 czerwca w krakowskich Łagiewnikach.

W piątek 19 kwietnia zakończono rekognicję kanoniczną szczątków ks. Michała Rapacza. Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej 12 kwietnia przy kościele Narodzenia NMP w Płokach przeprowadziło ekshumację szczątków kapłana, który 15 czerwca zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy.

CZYTAJ DALEJ

Radio TOK FM odpowie finansowo za język nienawiści

2024-04-19 13:50

[ TEMATY ]

KRRiT

Tomasz Zajda/fotolia.com

Urząd skarbowy ściągnie z kont należącego do Agory radia Tok FM 88 tys. złotych. To kara, jaką na stację nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za używanie języka nienawiści.

Krajowa Rada ukarała Tok FM za sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej. KRRiT ukarała kwotą 80 tys. złotych tę samą rozgłośnię za pełne nienawiści wypowiedzi na temat podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia i Teraźniejszość”. Pracownik stacji stwierdził na antenie, że książkę „czyta się jak podręcznik dla Hitlerjugend”. Autor tych słów pracuje obecnie w TVP info.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję