Reklama

Teraźniejszość i przyszłość Kościoła

Niedziela Ogólnopolska 20/2007, str. 4-5

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: - V Konferencja Generalna Episkopatów Ameryki Łacińskiej i Karaibów jest odpowiednim momentem, by zadać sobie pytanie: Jaki jest stan Kościoła katolickiego na kontynencie, który jest nazywany katolickim?

Kard. Cláudio Hummes OFM: - Kościół katolicki jest bardzo żywotny i prowadzi intensywną działalność duszpasterską. Po przełomie - jakim był Sobór Watykański II oraz Konferencje Episkopatów Ameryki Łacińskiej, szczególnie te w Medellín (1968) i Puebli (1979) - skoncentrowaliśmy się na dwóch aspektach działalności dotyczących ewangelizacji oraz obecności wśród ubogich.
- Chodzi o solidarność z ubogimi i - generalnie rzecz biorąc - o obronę ich praw. Mimo ciągłego zaangażowania Kościoła na tym polu, ubóstwo istnieje i musimy być blisko ubogich (wiara w Jezusa Chrystusa zawsze nas prowadzi ku ubogim).
Dzisiejsze wyzwania natomiast, które stoją przed Kościołem, związane są z szerzeniem się nowej kultury postmodernistycznej, której cechami są: sekularyzacja, laicyzm, agnostycyzm środowisk intelektualnych, relatywizm i pluralizm religijny. Innym wyzwaniem jest działalność sekt, szczególnie sekt zielonoświątkowców, które wypracowały bardzo skuteczne metody pozyskiwania adeptów.

- Na całym kontynencie szerzą się kulty prekolumbijskie i afroamerykańskie oraz bardzo dynamiczne sekty protestanckie. Jaki jest „sekret” ich sukcesu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Członkowie sekt idą do ludzi, szczególnie ubogich, przyciągają ich dzięki osobistemu kontaktowi. W Brazylii w ciągu ostatnich 25 lat traciliśmy na rzecz sekt około 1% katolików rocznie. Dlatego obecnie 25 milionów Brazylijczyków należy do różnych sekt (katolicy stanowią dziś 68% ludności). Niestety, proces odchodzenia katolików od Kościoła trwa nadal i jak na razie nie ma oznak, że zostanie przerwany.

- Co powinien robić Kościół katolicki, aby zahamować ten niepokojący proces?

- Musimy kontynuować działalność na rzecz ubogich, wspierając ich i organizując odpowiednią działalność misyjną. Księża nie mogą czekać na wiernych w parafiach, ale muszą iść z misją od domu do domu, do szkół, szpitali i uniwersytetów, nie zapominając o ewangelizowaniu środowisk politycznych.
Po upadku wielkich ideologii ludzie stracili wiele złudzeń i czują się zagubieni i osamotnieni. Dlatego szukają nowego sensu życia i wspólnoty, gdzie mogliby czuć bliskość innych ludzi (paradoksalnie ludzie żyjący w dzisiejszych metropoliach cierpią na samotność). Musimy uczynić wszystko, by wierni - szczególnie ci mieszkający na peryferiach miast - czuli „ciepło” Kościoła.

Reklama

- Kościół w Ameryce Łacińskiej „odziedziczył” głęboką tradycję chrześcijańską ludu z jego wielką pobożnością maryjną oraz żywotną i bogatą religijnością ludową. Jak Kościół powinien chronić to dziedzictwo w świecie coraz bardziej otwartym i zglobalizowanym?

- Chodzi o bardzo cenne dziedzictwo, które Kościół musi zachować. Trzeba go dowartościować, a równocześnie ubogacić przez odpowiednią katechezę - słowo Boże. Musimy pomóc wiernym, aby umieli nawiązać osobistą relację z Chrystusem, ponieważ bez tego rodzaju kontaktu wiara jest słaba. Religijność ludowa jest bogata, bo w różnorodnych dawnych kulturach kontynentu odzwierciedla inkulturację wiary chrześcijańskiej. Dziś religijność ta musi się odnowić, by stawić czoło nowej kulturze miejskiej i zsekularyzowanej.
Pobożność maryjna jest bardzo silna w Ameryce Łacińskiej. Stanowi ona poniekąd wymiar macierzyński wiary, a jednocześnie symbolizuje miłość i opiekę.

- Benedykt XVI mówił ostatnio o potężnych grupach wpływowych, które zagrażają Ameryce Łacińskiej. O jakie lobby chodzi?

- Zagrożenie stanowi przede wszystkim lobby, które nazwałbym laicystycznym. W Ameryce Łacińskiej proces laicyzacji jest narzucany społeczeństwom przez prawdziwe lobby, które próbują wywierać nacisk przede wszystkim na środki społecznego przekazu i na organy prawodawcze. Proces ten popierany jest przez pewne środowiska naukowe, które uzurpują sobie kierowniczą rolę w społeczeństwie - ukazują one Kościół jako dogmatyczną instytucję należącą do przeszłości i jako przeszkodę w modernizacji. Należy wspomnieć o wspieranym z zagranicy lobby popierającym aborcję, stosowanie środków antykoncepcyjnych, a ostatnio także eutanazję. Istnieje również lobby biotechnologiczne, które związane jest nowym sektorem biotechnologii i jego wielkimi interesami.

- Z punktu widzenia politycznego Ameryka Łacińska przeżywa niepokojący zwrot w stronę lewicowego populizmu. Symbolem tego „lewicowego zwrotu” jest polityka wewnętrzna i zagraniczna prezydenta Wenezueli Hugo Cháveza. Czy mógły Eminencja wyjaśnić tę sytuację?

- Mamy nową sytuację polityczną na całym kontynencie. Przede wszystkim kraje Ameryki Łacińskiej próbują znaleźć jakieś formy współpracy i powoli jednoczyć się. W ten sposób powstają traktaty o wolnym handlu, jak np. traktat Mercosur, oraz porozumienia polityczne (przykładem dla naszego kontynentu jest Unia Europejska). Ameryka Łacińska zjednoczona, również politycznie, mogłaby odgrywać o wiele większą rolę na scenie międzynarodowej.
To prawda, że w wielu krajach doszły do władzy siły lewicowe. Siły te zapewniają jednak, że nie chcą powtarzać eksperymentu „reżimu socjalistycznego”, lecz są nową lewicą i mają nowe propozycje społeczne. Budzi jednak niepokój populizm i nacjonalizm niektórych ugrupowań politycznych. Mamy także do czynienia ze zrzucaniem odpowiedzialności na innych za problemy Ameryki Łacińskiej - należałoby raczej przyznać się do popełnionych błędów i niedociągnięć.

- Nie uważa Eminencja, że zbyt często „motorem” tej wspólnej polityki Ameryki Łacińskiej nie są jakieś wielkie, nowe idee polityczne czy konkretne i sprawdzone propozycje gospodarcze, lecz ślepa nienawiść do Stanów Zjednoczonych, antyamerykanizm…

- Bycie przeciwko komuś, bycie jedynie „anty” nie jest konstruktywne. Popieram projekty unii gospodarczej i politycznej Ameryki Łacińskiej, ale nie po to, by być przeciwko komuś, by być „anty”. Muszą to być projekty pozytywne, otwarte na innych.

- Przez wiele lat Eminencja śledził sytuację kontynentu z perspektywy wielkiej metropolii brazylijskiej, jaką jest São Paulo. Teraz wypełnia Eminencja swą misję w sercu Kościoła katolickiego, w Watykanie. Czy zmieniło to w jakiś sposób „postrzeganie” przez Eminencję problemów Ameryki Łacińskiej?

- Jestem w Watykanie od kilku miesięcy i czuję się jeszcze bardzo związany z moim krajem. Żyję ciągle problemami Brazylii, chociaż będąc w centrum Kościoła, poznajemy wiele nowych elementów wizji świata, która staje się szersza i bardziej uniwersalna. W każdym bądź razie nie chcę stracić moich więzów z Brazylią, tym bardziej, że - moim zdaniem - Stolicy Apostolskiej zależy na tym, by każdy z nas wnosił własne doświadczenia i własną wrażliwość.

- Czy Ameryka Łacińska pozostaje dla Kościoła katolickiego ciągle „kontynentem przyszłości”?

- Nie możemy mówić, że Ameryka Łacińska jest „przyszłością” Kościoła, bo jest ona przede wszystkim jego „teraźniejszością” - przecież połowa katolików świata zamieszkuje ten kontynet. Oczywiście, przyszłość może być lepsza, lecz już dzisiaj jesteśmy wielkim skarbem Kościoła.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: W expose szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń

2024-04-25 11:13

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję