Reklama

Objawienie się Chrystusa na weselu w Kanie Galilejskiej

„Tajemnicą światła jest początek znaków w Kanie (por. J 2, 1-12), gdy Chrystus, przemieniając wodę w wino, dzięki interwencji Maryi, pierwszej z wierzących, otwiera serca uczniów na wiarę”
(z listu apostolskiego Jana Pawła II „Rosarium Virginis Mariae” z 16 października 2002 r.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Druga tajemnica światła prowadzi na wesele (por. J 2, 1-11). Opowiadanie o cudownej zamianie wody w wino jest jednym z najlepiej znanych fragmentów Dobrej Nowiny o Synu Bożym. Gdyby ktoś nas zapytał, co wydarzyło się w Kanie Galilejskiej, bez wahania opowiedzielibyśmy o nagłym braku wina na uczcie weselnej i cudownej interwencji Jezusa z Nazaretu, niejako „sprowokowanej” przez Jego Matkę. Jednak, aby tak naprawdę odkryć to wydarzenie, trzeba sięgnąć do Ewangelii.
Gdyby bowiem chodziło w tej scenie tylko o cud Jezusa, na pewno sługa Boży Jan Paweł II znalazłby do kontemplacji bardziej spektakularne wydarzenie, które widziałoby wiele osób. Dlaczego więc skupiamy się na tym jednym? Ustanawiając tajemnice światła, Ojciec Święty jako ich myśl przewodnią wybrał objawianie się Jezusa jako Boga, który jest światłością dla świata. Właśnie w Kanie dokonał On pierwszego cudu, po którym stało się coś niezmiernie ważnego, co skrzętnie odnotował Ewangelista: „…i uwierzyli w Niego Jego uczniowie” (2, 11). Widzieli przecież, jak do stągwi wlewano na polecenie Jezusa wodę, a czerpano wino! Kto mógł uczynić coś takiego, jeśli nie sam Bóg?

Rola Maryi

Rozważając tajemnice różańcowe, wpatrujemy się w poszczególne sceny i osoby. Św. Jan Ewangelista zaraz na początku oznajmia czytelnikowi, że w Kanie Galilejskiej była „Matka Jezusa”. Ona zawsze jest pierwsza, przygotowuje miejsce swojemu Synowi i czeka na Niego. Dalej dopiero pisze: „Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów”. Można zatem odnieść wrażenie, że zostali oni zaproszeni właśnie ze względu na Maryję. Zasadniczo nie wiemy przecież nic o więzach łączących Nazaret z Kaną.
Pierwszoplanowa rola Maryi ma również potwierdzenie w życiu Kościoła. Maryja bowiem zawsze prowadzi do Jezusa, nigdy nie skupia uwagi wierzącego tylko na sobie. W Kanie Maryja, jako kobieta i zarazem gospodyni domowa, od razu zauważyła brak wina. Gdyby ta wiadomość rozniosła się wśród zaproszonych gości, albo, co gorsza, na stole nie stanęłyby naczynia z tym trunkiem, młoda para miałaby wielkie kłopoty. Naraziłaby się na zarzuty nieprzygotowania do tego ważnego wydarzenia w ich życiu oraz na kpiny i niewybredne żarty.
Maryja o tym wiedziała. Dlatego zwróciła się o pomoc do swojego Syna. W ten sposób pokazała w całej pełni swoją troskę o drugiego człowieka, a jako kobieta - o należyte przyjęcie gości. To ona powiedziała Jezusowi: „Nie mają wina”. Zauważyła to jako pierwsza. Nie wahała się iść z tym problemem do Syna, stając się rzeczniczką młodych małżonków. Wiedziała więc, że On jest w stanie zaradzić temu problemowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Odpowiedź Jezusa

W historii z Kany Galilejskiej uderza odpowiedź Jezusa: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? [Czy] jeszcze nie nadeszła godzina moja?” (2, 4). Wydaje się ona brzmieć nazbyt ostro. Jednak interpretowana w duchu hebrajskim traci na swojej oschłości. Gianfranco Ravasi, jeden ze współczesnych biblistów, interpretuje ją następująco: „Jezus wcale nie odrzuca prośby Maryi. Stawia tylko pewien warunek swojej interwencji, a mianowicie «godzinę»”. Tym szczególnym czasem jest godzina Męki, Śmierci i Zmartwychwstanie Jezusa. O nadejściu tej godziny Jezus sam poinformuje uczniów w Wieczerniku. Maryja w Kanie niejako ją przyśpieszyła. Jezus, zmieniając wodę w wino, ukazał się światu jako cudotwórca i Mesjasz. Maryja nie mogła odpowiedzi Jezusa zinterpretować jako odmowy, ponieważ zwracając się do sług, powiedziała: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (2, 5).
Wyobraźmy sobie, jak wyglądałaby dalsza część wesela w Kanie, gdyby słudzy nie napełnili stągwi wodą: Kosztowało ich to przecież niemało trudu, biorąc pod uwagę objętość tych naczyń (ok. 600 litrów). Nie wiedzieli również, dlaczego ktoś obcy wydaje im polecenia, a oni mają go słuchać. Ich posłuszeństwo zaowocowało. Dlatego Kana Galilejska uczy chrześcijanina konsekwencji w słuchaniu i wypełnianiu słów Chrystusa. Warto zauważyć, że cud tej przemiany dokonuje się bez żadnych gestów czy słów Jezusa. Każe on tylko napełnić stągwie i następnie z nich zaczerpnąć. O skutkach tej czynności informuje starosta weselny, zachwycając się smakiem wina. Kilka osób wiedziało o tym, że nie powstało ono z owocu winnego krzewu w procesie fermentacji. Tylko Bóg może obejść prawa natury.

Reklama

Tajemnica wiary

Św. Jan Ewangelista, który opisał wydarzenie z Kany Galilejskiej, wiedział, że było ono szczególne. W tej Ewangelii czytamy o siedmiu cudach - znakach (por. 2, 11). Znak z wesela jest pierwszy i fundamentalny. Odsłania bowiem osobę Jezusa. Pozostałe cuda będą jego kontynuacją. Właśnie św. Jan zapisał komentarz do cudu Jezusa: „Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie” (2, 11).
Współcześnie wielu odmawia Jezusowi Bóstwa. Nie wierzą, że może nadal czynić cuda. My natomiast stajemy razem z uczniami, aby wierzyć w moc, która płynie od Jezusa i czyni wszystko nowym. Tajemnica Objawienia się Jezusa na godach w Kanie Galilejskiej jest dla nas spotkaniem z Jezusem - Bogiem, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. On da nam wszystko, czego potrzebujemy, jeśli tylko zechcemy żyć według Jego wskazań, przedkładając też nasze potrzeby Maryi. Ona powie Synowi, co ma czynić.

Tajemnica sakramentalna

Uczta weselna w Kanie prowadzi do sakramentu małżeństwa. Jezus z Nazaretu, rozpoczynając swoją misję, idzie na wesele. Pokazuje swoją decyzją, że małżeństwo - czyli związek kobiety i mężczyzny - zawarte przed Bogiem, jest czymś dobrym i świętym. Chrystus uświęca małżeństwo swoją obecnością. Jest przy małżonkach, niczego im nie narzuca, nie zakazuje zabawy. Gdy jednak młodzi są w niebezpieczeństwie, bez wahania wkracza i działa. Dobrze byłoby, gdyby małżonkowie zaprosili do swojego życia zarówno Jego, jak i Maryję.
Jezus obecny jest w każdej rodzinie. Również w tych, które przeżywają kryzys lub trudności. Można powiedzieć, że czeka, aby Go poprosić o cud. Może więc ta tajemnica powinna być odmawiana szczególnie za małżonków i za młode małżeństwa? Tak wiele jest bowiem rodzin rozbitych i podzielonych.
Przemiana wody w wino ma również wymiar prowadzący nas ku najważniejszej tajemnicy światła - Eucharystii. „Czegóż odtąd nie może uczynić Syn Człowieczy? W dniu, w którym oświadczy, że wino jest Jego Krwią i chleb Jego Ciałem, ci, którzy byli w Kanie, uwierzą w to bez wahania. Ten pierwszy cud, pozornie najmniej «duchowy» ze wszystkich, skierowuje uczniów bez ich wiedzy na właściwą drogę, wprowadza ich w przechodzącą wszelkie zrozumienie tajemnicę” (Francois Mauriac).

2007-12-31 00:00

Ocena: +4 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb bez Mszy św. w czasie Triduum Paschalnego

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

pogrzeb

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Nie wolno celebrować żadnej Mszy świętej żałobnej w Wielki Czwartek - przypomina liturgista ks. Tomasz Herc. Każdego roku pojawiają się pytania i wątpliwości dotyczące sprawowania obrzędów pogrzebowych w czasie Triduum Paschalnego i oktawie Wielkanocy.

Ks. Tomasz Herc przypomniał, że w Wielki Czwartek pogrzeb odbywa się normalnie ze śpiewem. Nie wolno jednak tego dnia celebrować żadnej Mszy Świętej żałobnej. W kościele sprawuje się liturgię słowa i obrzęd ostatniego pożegnania. Nie udziela się też uczestnikom pogrzebu Komunii świętej.

CZYTAJ DALEJ

Msza Święta Krzyżma w Przemyślu

2024-03-28 16:37

Stanisław Gęsiorski

Błogosławieństwo oleju Krzyżma

Błogosławieństwo oleju Krzyżma

W Wielki Czwartek, 28 marca 2024 r., tradycyjnie przed południem w Bazylice Archikatedralnej sprawowana była Msza Święta Krzyżma, której przewodniczył abp Adam Szal, metropolita przemyski. Podczas Eucharystii zostały poświęcone oleje służące do sprawowania świętych namaszczeń: krzyżmo i olej chorych, a księża wobec swojego biskupa diecezjalnego odnowili przyrzeczenia kapłańskie.

Wraz z Arcybiskupem Przemyskim Eucharystię koncelebrował arcybiskup senior Józef Michalik, biskupi pomocniczy: Stanisław Jamrozek i Krzysztof Chudzio oraz licznie zgromadzeni prezbiterzy z całej archidiecezji przemyskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję