Rosyjska tenisistka Swietłana Kuzniecowa, zwyciężczyni tegorocznego French Open, opowiadała na łamach „Sovietskiego Sportu” o swojej wierze. Zadeklarowała, że część pieniędzy, które wygrała w Paryżu, przekaże na kościół. Konkretnie na cerkiew w Siergiejowie. Proboszcza tej parafii nazwała swoim duchowym ojcem. Zwierzyła się również, że do kościoła chodzi tak często, jak tylko może, a gdy jej napięty kalendarz nie pozwala na wizytę w cerkwi, kapłan przychodzi do jej domu. Szuka także okazji do uczestnictwa w nabożeństwach, przebywając za granicą. Gdy grała w turnieju we Włoszech, modliła się w cerkwi św. Mikołaja. - Wiara jest dla mnie wszystkim - wyznała.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu