Reklama

Jaka kadra na Euro 2012?

Nasza reprezentacja w piłce nożnej zakończyła eliminacje na mundial w RPA w 2010 r. na przedostatnim miejscu w grupie. Gorsi okazali się tylko amatorzy z San Marino. Czy zatem jesteśmy aż tak słabi?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chyba nikt nie spodziewał się, że z naszej trzeciej grupy eliminacyjnej na mistrzostwa świata pojadą Słowacy. Jest to ich pierwszy awans na tak poważną piłkarską imprezę. W barażach zagrają natomiast Słoweńcy. Murowani zaś faworyci - Czesi obejrzą turniej co najwyżej na trybunach. Podobnie rzecz się ma z reprezentantami Irlandii Północnej, Polski i San Marino.
Cóż… Przegraliśmy te eliminacje z kretesem. Przegraliśmy je jako zespół, ale w pewnym sensie również indywidualnie. Wydaje się bowiem, że niektórych naszych piłkarzy nie zobaczymy już w kadrze. Wielu uważa, iż właśnie po ich błędach straciliśmy cenne punkty. Wystarczy popatrzeć na skład Polaków w ostatnich meczach, by zobaczyć, kogo Stefan Majewski raczej nie będzie więcej powoływał. Być może się mylę, ale znając nasze piłkarskie realia (przede wszystkim mam na myśli sytuację, jaka panuje w Polskim Związku Piłki Nożnej; parę zdań o tym niżej), można przypuszczać, że to właśnie on będzie dalej naszym selekcjonerem. Nie sądzę, by inni kandydaci byli w stanie przekonać do siebie włodarzy PZPN. Raczej nie.
Jeśli zaś chodzi o naszą kadrę, nie zaprezentowała się aż tak tragicznie w ostatnich potyczkach. Porażki z Czechami i Słowakami na pewno sportowo bolą. Niemniej jednak generalnie to przecież my byliśmy stroną dominującą. Na pewno zaś powinniśmy wygrać przynajmniej na Stadionie Śląskim. Nie stało się tak, bo strzeliliśmy bramkę samobójczą, Jan Mucha bronił jak z nut, a my mieliśmy ogromnego pecha; nic nie chciało nam wpaść do siatki w jakże fatalnych warunkach atmosferycznych.
Jaką zatem kadrą będziemy dysponować na Euro 2012? Na pewno nie będzie to drużyna brana pod uwagę, jeśli chodzi o pozycje medalowe. Wielu uważa, że nim zbuduje się solidną kadrę, to wpierw trzeba uporządkować sprawy w PZPN. Kibice piszą nawet listy do prezydenta UEFA - Michela Platiniego oraz prezydenta FIFA - Josepha Blattera, w których apelują „o wywarcie nacisku na władze związku i poparcie dla inicjatywy zmiany statutu PZPN oraz doprowadzenie do wyborów władz, po których na czele związku staną nowi ludzie. Ludzie, którzy kochają piłkę nożną, a nie tylko pieniądze i korzyści, które są z nią związane”. Autorzy petycji krążących m.in. w Internecie przekonują, że „polska piłka przeżywa największy kryzys w historii, a PZPN jest prawdopodobnie najbardziej skompromitowaną instytucją w Polsce. Nasz kraj świętuje 20 lat odzyskania wolności, a PZPN pozostaje jedyną instytucją, gdzie wciąż rządzi stare myślenie - nieróbstwo, cynizm, chciwość, zarozumialstwo i cwaniactwo. Wciąż te same afery, skandale, nepotyzm i układy. Ponad 300 osób aresztowanych za korupcję to chyba niechlubny rekord świata”.
Osobiście, nie sądzę, by tego typu listy odniosły jakiś skutek. Problem jednak pozostaje. Realnie rzecz biorąc, istotnych zmian będzie niewiele. Nie oznacza to, że kibice mają przestać dopingować piłkarzy. Mamy na tyle dobrych zawodników, by można z nich zbudować zgrany zespół. Pewnie będzie go tworzył przywołany już Stefan Majewski, tymczasem jeszcze trener reprezentacji. W każdym razie, nawet gdyby na jego miejscu był kto inny, jest sporo czasu, by wyselekcjonować taki kolektyw, który nie przyniesie nam wstydu na naszych boiskach. Wszak bowiem Euro 2012 będzie rozgrywane u nas i na Ukrainie.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ Szef MSZ: dzieci nie powinny ginąć w wyniku nalotów we współczesnej Europie

2024-04-19 16:17

[ TEMATY ]

dzieci

wojna na Ukrainie

PAP/ARTEM BAIDALA

Ukraińscy ratownicy pracują na miejscu ataku rakietowego na budynek mieszkalny w Dnieprze, w obwodzie dniepropietrowskim 19 kwietnia 2024 r.

Ukraińscy ratownicy pracują na miejscu ataku rakietowego na budynek mieszkalny w Dnieprze, w obwodzie dniepropietrowskim 19 kwietnia 2024 r.

Rosyjski atak na obwód dniepropietrowski jeszcze bardziej podkreśla, jak pilnie należy wzmocnić ukraińską obronę powietrzną, dzieci nie powinny ginąć w nalotach we współczesnej Europie - oznajmił w piątek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba na platformie X.

"Przerażający rosyjski nalot na obwód dniepropietrowski dziś rano. Wśród zabitych jest dwoje dzieci. 14-letnia dziewczynka i 8-letni chłopiec. Inny 6-letni chłopiec został uratowany w szpitalu. Brutalność rosyjskiego terroru wobec zwykłych ludzi, w tym niewinnych nieletnich, nie ma granic" - napisał Kułeba (https://tinyurl.com/5f482tfa).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję