Reklama

Ukraina bez gospodarczego sukcesu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wybory na Ukrainie przyniosły klęskę Wiktora Juszczenki. Uzyskał on dopiero piąty wynik z poparciem na poziomie 5 proc. Bardzo rzadko się zdarza, aby urzędujący prezydent, kandydując ponownie, dostał tak znikomą liczbę głosów. Tym bardziej że obejmując władzę w dramatycznych okolicznościach protestu społecznego, zwanego pomarańczową rewolucją, był narodowym bohaterem. Przyczyny tak gwałtownej utraty zaufania do „pomarańczowych” są wielorakie. Jedne z najważniejszych wynikają z tego, co działo się w gospodarce.

Uwłaszczenie ludzi władzy

Wstępny bilans pięciu lat rządów „pomarańczowych”, za kadencji prezydenta Juszczenki, odnajdziemy w raporcie przygotowanym przez Ośrodek Studiów Wschodnich. Jest to komórka analityczna działająca w ramach naszego Ministerstwa Gospodarki. Opracowanie, którego autorem jest Adam Eberhardt, ukazało się w listopadzie 2009 r. i nosi wymowny tytuł: „Rewolucja, której nie było. Bilans pięciolecia «pomarańczowej» Ukrainy”.
Jedną z najważniejszych obietnic, jakie złożył Juszczenko, było rozbicie systemu powiązań władzy i wielkiego biznesu. Miała temu służyć rewizja prywatyzacji dokonanych z naruszeniem prawa przez ekipę poprzedniego szefa państwa Leonida Kuczmy. Umożliwił on bowiem przejęcie najbardziej zyskownych części majątku narodowego bliskim sobie biznesmenom na bardzo preferencyjnych warunkach.
Juszczenko obiecywał nacjonalizację 300 sprywatyzowanych w ten sposób przedsiębiorstw. Odnotował jednak tylko jeden sukces, choć znaczący. Było to odzyskanie udziałów w największej ukraińskiej hucie Kryworiżstal z rąk zięcia Kuczmy -
Wiktora Pinczuka oraz najbogatszego ukraińskiego biznesmena z Doniecka Rinata Achmetowa, którzy nabyli to przedsiębiorstwo na mocy specjalnie dla nich przygotowanej ustawy. Później przeprowadzono powtórną prywatyzację. Kombinat kupił koncern Mittal Steel i zapłacił za niego 4,8 mld dolarów, czyli sześć razy więcej niż wcześniej wyłożyli za to samo związani z Kuczmą oligarchowie.
Następne próby renacjonalizacji były nieskuteczne, a niektóre doprowadziły wręcz do konfliktu w obozie „pomarańczowych”. Przykładem takiego zjawiska była walka o odzyskanie Nikopolskiego Zakładu Żelazostopów z rąk wspomnianego już Pinczuka. Spór wokół tego pokazał tworzącą się na nowo sieć powiązań między starymi oligarchami a nowymi władzami. Narastający konflikt między Juszczenką a Julią Tymoszenko sprawił, że każde z nich szukało porozumienia z poszczególnymi oligarchami, aby uzyskać wpływowych sojuszników do walki z konkurentem.
W takich warunkach wszystko wróciło na dawne tory. Podobnie jak za prezydentury Kuczmy, aktywność polityczna podporządkowana została zdobywaniu majątku i bogaceniu się. W Radzie Najwyższej wybranej w marcu 2006 r. biznesmeni i menedżerowie stanowili aż 2/3 jej składu. Traktowali oni politykę jako narzędzie służące do załatwiania swoich interesów oraz gwarantujące uniknięcie odpowiedzialności za łamanie prawa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niespełnione obietnice głębokich reform

Zapowiadano też przeprowadzenie głębokich reform gospodarczych. Miały one wyzwolić przedsiębiorczość, skrępowaną procedurami administracyjnymi, rozbudowaną biurokracją i powszechną korupcją. Początkowo rzeczywiście podjęto decyzje o uproszczeniu trybu rejestrowania działalności gospodarczej. Uchylono też ponad połowę z blisko 10 tys. aktów prawnych regulujących prowadzenie małych i średnich przedsiębiorstw. Z czasem jednak tendencje reformatorskie wygasły, a zaczął narastać fiskalizm. W „pomarańczowej” kadencji realne obciążenia podatkowe i socjalne przedsiębiorców wzrosły. W 2009 r. efektywna stopa podatkowa na Ukrainie wyniosła 57 proc., przy 48 proc. w Rosji i 42 proc. w Polsce. W takich warunkach musiało dojść do wzrostu szarej strefy.
Polityka gospodarcza stała się nieprzewidywalna. Charakterystycznym tego przykładem była decyzja podjęta na początku 2005 r. o likwidacji wszelkich ulg podatkowych w specjalnych strefach ekonomicznych. Nawet jeśli było to uzasadnione merytorycznie i wynikało z chęci uszczelnienia systemu podatkowego, to sposób przeprowadzenia wystraszył i tak niewielu inwestorów, którzy chcieli w tych strefach cokolwiek robić. Postanowienie wprowadzono w ciągu roku podatkowego, z dnia na dzień, bez wcześniejszych zapowiedzi i konsultacji.
Bardzo drastycznym przykładem patologii trapiących ukraińską gospodarkę jest narastający w ostatnich latach proceder tzw. rejderstwa, czyli przejmowania prywatnych spółek i przedsiębiorstw z wykorzystaniem kupionych orzeczeń sądowych, których wykonanie często zabezpieczają państwowe służby mundurowe. Polskie media pełne były różnych przykładów tego typu praktyk, którym poddawano inwestycje naszych przedsiębiorców.

Reklama

Kryzys światowy i wojny gazowe z Rosją

Zaniechanie pozytywnych zmian i nasilanie się negatywnych tendencji odbiło się na gospodarce Ukrainy. Procesy te zostały jeszcze w ostatnich dwu latach spotęgowane przez światowy kryzys oraz konflikty gazowe z Rosją. Globalna recesja uderzyła przede wszystkim w sektor bankowy, spowodowała załamanie lokalnej waluty i radykalny spadek zapotrzebowania na produkty ukraińskiej metalurgii.
Wbrew zapowiedziom, nie udało się wprowadzić korzystnych i stabilnych zasad współpracy z Rosją w kwestii dostaw i tranzytu gazu ziemnego. Jest to kluczowy surowiec dla energochłonnej gospodarki. Minione pięć lat to okres wielkich napięć ukraińsko-rosyjskich na tle zasad współpracy gazowej. Do największego sporu, który spowodował trzytygodniowe wstrzymanie dostaw gazu, również do odbiorców w UE, doszło w styczniu ubiegłego roku. W jego efekcie zawarto długoletnią umowę na dostawy, z których wyeliminowano pośredników. Wiązało się to jednak z urealnieniem cen za gaz, co znacząco pogorszyło konkurencyjność ukraińskich przedsiębiorstw.

Bilans rządów „pomarańczowych” w gospodarce wypada negatywnie. Jako pozytyw wskazuje się utrzymanie systemu demokratycznego. Ale nie będzie on trwały, jeśli nie będzie poparty poprawą sytuacji materialnej zwykłych ludzi.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek podczas Mszy Krzyżma do kapłanów: musimy być wolni od surowości i oskarżeń, od egoizmu i ambicji!

2024-03-28 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Do postrzegania życia i powołania w perspektywie całej przeszłości i przyszłości oraz odkrycia na nowo potrzeby adoracji i bezinteresownej, spokojnej i przedłużonej modlitwy serca - zachęcił Franciszek w Wielki Czwartek podczas Mszy Krzyżma w watykańskiej Bazylice św. Piotra. Papież wskazał na potrzebę skruchy, która jest nie tyle owocem naszej sprawności, lecz łaską i jako taka musi być wyproszona na modlitwie.

MSZA KRZYŻMA
HOMILIA OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

Francja: wyjątkowa Wielkanoc z rekordową liczbą nowych katolików

2024-03-26 18:40

[ TEMATY ]

Francja

twitter.com

Kościół we Francji przygotowuje się w do wyjątkowej Wielkanocy z kolejną rekordową liczbą katechumenów. Choć dokładne dane nie zostały jeszcze ogłoszone, to szacuje się, że chrztów dorosłych będzie w tym roku o co najmniej 30 proc. więcej. To prawdziwa epidemia, a raczej niespodziewany cudowny połów - przyznaje ks. Pierre-Alain Lejeune, proboszcz z Bordeaux.

Zauważa, że wszystko zaczęło się półtora roku temu, kiedy do jego parafii zgłosiło się w sprawie chrztu kilkadziesiąt osób, tak iż obecnie ma osiem razy więcej katechumenów niż dwa lata temu. Początkowo myślał, że to przejaw dynamizmu jego parafii. Szybko jednak się przekonał, że nie jest wyjątkiem. Inni proboszczowie mają ten sam «problem», są przytłoczeni nagłym napływem nowych katechumenów.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 20:04

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

przeprosiny

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca – powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane – powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję