Reklama

Rozmowa z ojcem Jerzym... jak kuracja odmładzająca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W zrealizowanym z tej samej okazji telewizyjnym reportażu dziennikarka podpowiadała widzom, jak rozpoznać o. Jerzego na Jasnej Górze. - To taki zakonnik, który bardzo szybko chodzi i jest zawsze uśmiechnięty.
Mnie samej rozmowa z o. Jerzym na temat starości wydaje się nieporozumieniem. Ojciec ma młodzieńcze spojrzenie, życzliwość i pogodę ducha, której pozazdrościć mogą mu osoby mające w metryce o kilka dziesiątków lat mniej. Chętnie słucham jego wspomnień - np. o tym, jak w rodzinnej Przystajni był kolporterem „Niedzieli”. - Biegałem z gazetą do ciotek i wujków, którzy od małego uczniaka chętnie ją kupowali - wspomina. - Za każdy sprzedany egzemplarz dostawałem 2 grosze, a czekoladki Anglasa kosztowały wtedy 10 groszy Ale nie to było najważniejsze. Mnie, 9-letniemu chłopakowi, „Niedziela” zaczęła otwierać oczy na Kościół. Kto by się spodziewał, że wiele lat później zostanę z woli bp. Stefana Bareły redaktorem odradzającej się „Niedzieli”. I dodaje: - Nic w naszym życiu nie dzieje się bez woli Bożej. Bywa, że dostrzegamy ją dopiero po latach, czasem w takich mało znaczących zdarzeniach.
Inna pouczająca anegdota związana jest z wizytą prezydenta Mościckiego na Jasnej Górze. - Postawiono mnie wtedy przy klasztornej furcie - wspomina o. Jerzy. - Musiałem dobrze prezentować się w mundurku juwenisty, czyli ucznia paulińskiego gimnazjum, bo prezydent, wchodząc, powiedział: „Witam, Panie Kawalerze!”. Potem dostałem dzbanek gorącej wody z poleceniem zaniesienia do apartamentu prezydenta. Kiedy wchodziłem z tą wodą, dwaj pułkownicy stojący przy drzwiach zasalutowali mi, a prezydent znów: „Dziękuję, Panie Kawalerze!”. Ten szacunek dał mi do myślenia i nauczył okazywać szacunek innym.
W czasie okupacji o. Tomziński kontynuował naukę w tajnym seminarium paulińskim, które ze względów bezpieczeństwa przeniesiono z krakowskiej Skałki na Jasną Górę. Tutaj dokończył studia i przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Teodora Kubiny. Było to 16 kwietnia 1944 r.
O. Jerzy jest legendą Jasnej Góry, żywą kroniką najważniejszych wydarzeń w Kościele w XX wieku: był uczestnikiem Soboru Watykańskiego II, dwukrotnie piastował urząd generała Paulinów, trzykrotnie - przeora Jasnej Góry. Na Uniwersytecie „Gregorianum” w Rzymie obronił doktorat z prawa kanonicznego. Zyskał też wielkie uznanie kard. Stefana Wyszyńskiego, który darzył go wyjątkową życzliwością i zaufaniem.
Jedną z jego wielu historycznych inicjatyw jest Apel Jasnogórski, w którym dziś, dzięki Radiu Maryja i Telewizji Trwam, Radiu Fiat, uczestniczą miliony wiernych na całym świecie. O. Jerzy zainicjował tę codzienną wieczorną modlitwę przed Cudownym Obrazem Matki Bożej w roku uwięzienia kard. Stefana Wyszyńskiego. W pierwszej modlitwie w intencji Ojczyzny i uwolnienia Prymasa, 8 grudnia 1953 r., uczestniczyło pięć osób.
- Od blisko 80 lat jestem tutaj, na Jasnej Górze - mówi o. Tomziński. - Ile milionów ludzi tutaj przeszło, ile zdarzeń! Z biegiem lat coraz wyraźniej widzę, jak wielkim darem Bożym jest dany nam czas. Dlatego w ostatnim dniu roku najbardziej lubię usiąść w zakonnej kaplicy i podziękować Panu Bogu za każdy dzień, i oddać Mu wszystko, co może mnie spotkać w nowym roku. Z miasta słychać wybuchy petard i fajerwerki, w bazylice rozpoczyna się noworoczna Pasterka, a ja trwam przed tabernakulum, sam na sam z Panem Bogiem. Takiego spotkania w ciszy życzę każdemu.
Z upływem lat coraz mocniej też doświadczamy prawdy słów: „Czas ucieka, wieczność czeka”. Receptą o. Jerzego na pokój w sercu - zarówno w pierwszym, drugim, ale zwłaszcza w trzecim wieku - jest życie w bliskości Boga i spokojne sumienie. Tę radę wyraża lapidarnie: - Sami się trujemy. Ile człowiek ma szczęścia, jak odchodzi od konfesjonału, gdy usłyszy słowa: „I ja odpuszczam tobie grzechy. Idź w pokoju”. Któż by zresztą zliczył tysiące wiernych, których mocą Chrystusowego kapłaństwa o. Jerzy rozgrzeszał i błogosławił, godziny, które spędził w konfesjonale, zwykle tym samym - drugim z prawej strony od ołtarza w jasnogórskiej bazylice.
Pytam, czy nieustająca pogoda ducha oznacza, że jego samego omijały trudne problemy i złe chwile. - Pan Bóg zsyła krzyże, żyłem i żyję w trudnych czasach - mówi o. Jerzy. - Najważniejsze to zaufać Panu Bogu. Pamiętajmy, że Pan Jezus powiedział: „Mówcie: «Ojcze nasz...!»”, i powiedział: „Oto Matka twoja!”. Nasz Tata wie, co robi, Mama też wszystko wie najlepiej. Wystarczy tylko to sobie przypomnieć, aby w najtrudniejszej chwili czuć nad sobą Bożą rękę, tak jak ja ją czułem przez te wszystkie lata.
Trzeci wiek to czas na porządkowanie spraw, dojrzałe spojrzenie na życie, pielęgnowanie i ożywienie zainteresowań. O. Jerzy uwielbia muzykę, za czasów kleryckich grał nawet w jasnogórskiej orkiestrze symfonicznej. - Ta orkiestra i sam prof. Edward Mąkosza, który ją za okupacji zorganizował, ratowali nas psychicznie - wspomina. - To było antidotum na tamte czasy: szalejący wokół terror, obecność Niemców na Jasnej Górze. Do dziś muzyki mogę słuchać godzinami. Wiele razy doświadczyłem, że muzyka, wspólny śpiew mają kolosalne znaczenie.
Ks. inf. Ireneusz Skubiś w artykule z okazji 90. urodzin o. Jerzego, tak scharakteryzował Jubilata: „Kto zna go bliżej, ten wie, że to człowiek ogromnej modlitwy i pokory, a przy tym zakonnik niezwykle uroczy, dowcipny, przyjazny każdemu, dobry i serdeczny. (...) Zakochany w Matce Bożej Jasnogórskiej, często wyznaje tę miłość z dziecięcą radością i ufnością”. Zapewne te cechy charakteru i taka postawa sprawiają, że każda rozmowa z o. Jerzym przynosi radość i pokój - po prostu działa na nasze samopoczucie jak kuracja odmładzająca. q

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Kolumbijski Trybunał Konstytucyjny usunął powołanie się na Boga z przysięgi lekarskiej

2025-09-02 10:17

[ TEMATY ]

Kolumbia

Adobe Stock

Kolumbijski Trybunał Konstytucyjny usunął wezwanie do Boga z przysięgi składanej przez lekarzy weterynarii i zootechników. Decyzja ta została skrytykowana przez parlamentarzystów katolickich jako „próba uciszenia wiary milionów Kolumbijczyków”.

26 sierpnia Sąd wydał oświadczenie w sprawie orzeczenia C-332/25, w którym stwierdził, że „wyrażenie „w imię Boga” zawarte w artykule 9 ustawy nr 576 z 2000 r. ustanawiającej Kodeks Etyki Lekarzy Weterynarii i Zootechników jest niezgodne z konstytucją”.
CZYTAJ DALEJ

Paryż szykuje się do „soboru”: jak sobie radzić z falą nawróceń?

2025-09-02 17:58

[ TEMATY ]

Francja

Paryż

sobór

fala nawróceń

Adobe Stock

W regionie paryskim trwają przygotowania do synodu prowincjalnego, którego tematem będzie narastająca od kilku lat gwałtowna fala nawróceń we Francji. „Nie znam parafii, w której nie byłoby neofitów czy ludzi przygotowujących się do chrztu. Nikt nie może powiedzieć: nas to nie dotyczy” - mówi ks. Maximilien de La Martinière, proboszcz z Wersalu, który został sekretarzem generalnym tego zgromadzenia.

Podkreśla on, że choć nie jest jeszcze znane miejsce, w którym będzie odbywać się to zgromadzenie, ani na jakiej zasadzie będą wyłonieni jego uczestnicy, to jednak już teraz towarzyszy temu wydarzeniu wielki entuzjazm. Temat obrad jest bowiem jednoznacznie pozytywny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję