Tylko jedno na cztery australijskie małżeństwa jest zawierane w kościele - doniósł serwis „CathNews”. Duchowni z Australii tłumaczą ten stan rzeczy zmianami cywilizacyjnymi, m.in. mniejszą niż 40 czy 50 lat temu presją rodziny. Młodzi biorą ślub, ale w urzędach stanu cywilnego. Główną przyczyną jest jednak to, że ludzie czują się mniej związani z Panem Bogiem, mniej w nich wiary, która otwiera oczy na łaski sakramentu.
Zresztą to nie tylko bolączka wspólnot religijnych na antypodach. Na spadek zawieranych małżeństw sakramentalnych narzekają również duchowni amerykańscy.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu