Reklama

Jak rozmawiać o kobiecości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Portret kobiety seksownej, twórczej i walczącej mógłby budzić w nas niepokojące skojarzenia, prawdziwe wartości wpisane w skromność, troskliwość i wierność nadają tym przymiotom zupełnie inny wymiar.

Kobieta skromna i seksowna

Bez względu na stan swojego powołania kobieta powinna mieć poczucie swojej seksowności. „Seksowny” to potoczne określenie. Według „Słownika języka polskiego” - to „działający pociągająco na osobę płci przeciwnej, atrakcyjny fizycznie”.
Świadomość bycia kobietą, która może się podobać mężczyznom, umiejętność zobaczenia w sobie atrakcyjnej kobiety - pozwala nam w większej wolności i rozsądniej dokonywać wyborów życiowych. Rozterki: „Ja to się już nikomu nie spodobam”; „Boję się mężczyzn”; „Pewnie już nikt inny mnie nie zechce” - świadczą o naszych zranieniach, niskim poczuciu własnej wartości, które mogą nam utrudniać zobaczenie, do czego naprawdę jesteśmy przeznaczone.
„Piękna jesteś, przyjaciółko moja (...), Twe oczy (…), Twe włosy (…), Twoje wargi (…), Twe piersi (…). Cała jesteś piękna (…)” (por. „Pieśń nad Pieśniami”).
Czy doceniamy Boży dar naszej płci? Sama skromność bez poczucia tego daru może nas skazywać na zgorzknienie, oziębłość.
„Jestem seksowna, czyli wiem, że mogę podobać się mężczyznom, skromna, bo nie potrzebuję udowadniać sobie i innym, że tak jest, podkreślać tego wyzywającym strojem, zachowaniem czy liczbą flirtów, romansów czy związków”. Seksowna - tak, ale dla tego jednego, jedynego mężczyzny, którego Bóg postawił na mojej drodze. Żony powinny dbać o swoją seksowność wobec swoich mężów (jak również mężczyźni o atrakcyjność dla swoich żon). Skromność to sposób bycia w środowisku, w pracy. Świat pożąda seksownych kobiet, mniej popularna jest skromność, ale w życiu równowaga między skromnością a seksownością przynosi więcej trwałego szczęścia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kobieta twórcza i troskliwa

Pisałam o kobiecie płodnej, przy której rodzi się dobro. Kobieta twórcza to również taka, która ma dar kreacji. Praktycznie każda z nas ma dar tworzenia czegoś, czasami tylko nikt nie pozwolił lub nie pomógł nam tego odkryć. Warto szukać swoich talentów i pasji. Kiedy odkryjemy nasze, łatwiej nam będzie znaleźć je u innych. Jako matki, z pasją zarażamy tym nasze dzieci. W naszej trosce o nie musimy być twórcze, czyli nienadopiekuńcze, niewyręczające we wszystkim. W trosce o innych musimy stwarzać przestrzeń na samodzielność, na autokreację.
Jeśli jestem kobietą artystką, kobietą, która tworzy, troszczę się o to, co czyni moja twórczość innym, nie jest mi obojętne, w jakim celu wykorzystywane są mój wizerunek, talent, moje dzieła.

Kobieta walcząca i wierna

Kobiety wciąż mają o co walczyć. Kobiety wciąż walczą, czasem jednak zatracając się w tej walce, zamykając w swoim egoizmie, idąc za tłumem, nie słyszą głosu własnego serca. Walcząc więc, musimy wiedzieć, o co walczymy. Wierność wartościom, takim jak miłość, prawda i życie, pozwoli wyznaczyć kierunek walki. Walki, która jest niezgodą na zło i niesprawiedliwość. Niesprawiedliwe jest np. życzenie komuś czegoś, czego sami nie chcemy dla siebie. Nie możemy np. ocalać swojego życia, świadomie skazując innych na śmierć.
Kobieta też nie może zasłaniać się fałszywą wiernością trwania w złej relacji i brakiem odwagi do zawalczenia o dobro swoje i swojej rodziny. Wierność w powołaniu często oznacza też gotowość do zawalczenia o siebie, stoczenie walki ze sobą lub też z innymi o swoją wartość i realizację świętych celów wybranej drogi.

Za dwa tygodnie zakończę temat kobiecości i rozpocznę rozważania na temat męskości.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Dar przyjaźni

2024-04-24 10:17

Magdalena Lewandowska

O przyjaźni w małżeństwie i między małżeństwami mówili Monika i Marcin Gomułkowie.

O przyjaźni w małżeństwie i między małżeństwami mówili Monika i Marcin Gomułkowie.

– Duchowość chrześcijańska jest duchowością przyjaźni – mówił podczas Inspiratora Małżeńskiego ks. Mirosław Maliński.

Duży kościół w parafii NMP Królowej Pokoju u ojców oblatów na wrocławskich Popowicach wypełnił się małżeństwami wspólnie się modlącymi i słuchającymi o przyjaźni z Bogiem i drugim człowiekiem. Wszystko za sprawą projektu "Inspirator Małżeński". O przyjaźni mówił ks. Mirosław Maliński – znany wrocławski duszpasterz akademicki związany m.in. z ruchem wspólnoty Spotkań Małżeńskich – oraz Monika i Marcin Gomułkowie – autorzy projektu „Początek Wieczności” prowadzący liczne warsztaty i rekolekcje. Z koncertem wystąpił duet „Jedno ciało”, a zwieńczeniem spotkania była Eucharystia, której oprawę muzyczną zapewni zespół BŁOGOsfera.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję