Łomża ostatnimi czasy stała się miastem, promowanym przez TVP.
Zapomniane miasto wreszcie pojawiło się na szklanym ekranie i to
aż... dwukrotnie w ciągu tygodnia. Przykre jest to, że okazją do
pokazywania Łomży wcale nie były wielkie osiągnięcia mieszkańców,
zmniejszenie bezrobocia czy jakieś odkrycia. Powodem zauważenia miasta
stał się: marsz milczenia oraz tragiczna śmierć dziecka w jednej
z podłomżyńskich wsi. Poza tym nic w mieście nie dzieje się ciekawego,
a już na pewno pozytywnego.
Przykre doświadczenie Łomży podzieliła także Ostrołęka.
Tam też dotarła telewizja, by pokazać istniejącą wśród młodzieży
przemoc.
Może warto, abyśmy zainteresowali się, kto układa taki
telewizyjny scenariusz? O co w tym wszystkim chodzi? Komu zależy,
aby nasze tereny, tak piękne, zostały prezentowane w sposób tak nie
do końca prawdziwy i uwłaczający? Czy rzeczywiście w naszych miastach
dzieją się tylko złe rzeczy?
Pomóż w rozwoju naszego portalu